Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> pisze:
[...]
> Nie wiem, ale ciekawi mnie czy Węgry na pewno chcą się dalej pogrążać za
> w sumie nic nieznaczącą politycznie i osobę, i kryminalną aferę. Taki
> ostatni uśmiech w kierunku najtrwardszego elektoratu Orbana?
>
> Ichni sąd ma 60 dni, żeby rzecz przyklepać (ENA). Potem pójdzie skarga
> do TSUE na Węgry i się zacznie. Zajmie to kilka miesięcy. Ucichną w
> międzyczasie emocje, romanowski wyjedzie do jakiś Emiratów (może nawet
> już ma drugi paszport), w Węgry okażą się jednak praworządne.

Dlaczego przesądzasz że Węgry nie będą tak praworządne Belgia i Niemcy [A]?
Jak Węgry/Orban STARANNIE wybiorą prawny powód/wykręt olania ENA to
Tuskiej UE praworządności może przestać być przyjemnie IMHO.

[A] https://www.rp.pl/komentarze/art41608211-romanowski-
polski-puigdemont-jak-polityka-podwaza-zaufanie-w-ue
> Romanowski, polski Puigdemont. Jak polityka podważa zaufanie w UE
> Publikacja: 20.12.2024 19:51
>
> Chroniąc katalońskiego separatystę Carlesa Puigdemonta, Belgia i
> Niemcy przetarły szlak, którym teraz, udzielając schronienia Marcinowi
> Romanowskiemu, podążają Węgry. [...]

--
A. Filip
| Śmierć wchodzi ustami. (Przysłowie arabskie)