Użytkownik "ń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qeahg7$3d5$...@n...news.atman.pl...
>Spółka kapitałowa jest mi winna kasę.
>Jedyne co z braku innego majątku udało mi się uzyskać to zajęcie
>akcji należących do tej spółki jako komplementariusza w innej
spółce.

komandytowej czy akcyjnej ?

>BTW przypadkowo wierzytelność równała się wartości nominalnej akcji,
>stanowiących 6% kapitału (pozostałe 94% kapitału akcyjnego
należą do kogo innego).
>Czy z takiego na naszą jako wierzyciela rzecz zajęcia można zrobić
>coś innego niż kapelusik?
>Obroty i kapitały milionowe, ale generalnie jazda na stracie i pełen
>asortyment środków unikania egzekucji.

Po zajeciu udzialow komornik jest uprawniony do przejecia wyplat
(dywidend) na te udzialy, ale z tego co piszesz - dlugo tych wyplat
nie bedzie.
A ze prawa glosu nie przejmuje, to nawet nie moze uchwalic, zeby
spolka cos wyplacila.
Trzeba by czytac umowe tej spolki - moze jednak jest jakas wyplata
przewidziana.

Moze tez udzialy sprzedac.
Tylko "Komplementariusz - wspólnik w spółce komandytowej lub
komandytowo-akcyjnej, który za zobowiązania spółki odpowiada bez
ograniczenia całym swoim majątkiem"
gdzie sie znajdzie taki glupi :-)

Czyzbys mogl wpuscic komornika w długi ? :-)

J.