eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziady kręcące się koło szkołyRe: Dziady kręcące się koło szkoły
  • Data: 2024-11-11 17:54:12
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.11.2024 o 14:43, J.F pisze:
    >> Gwarantuję, że potrafimy. Po prostu nie każde niedoręczenie jest
    >> oszustwem, ale tego pojąć nie potrafisz.
    > Ja tam pojmuje.
    > Ale jak chcecie "potrafić", skoro nie chcecie się w ogóle zająć
    > sprawą, tylko jak piszesz - od razu na kupkę "do umorzenia".

    Nie piszę, że się na kupkę odkłada. Zwracam uwagę, że czasem jest
    oszustwem, a czasem nie. Resztę dorobiliście sobie sami i ofiarnie z tym
    walczycie. Jeśli ktoś wysyła wniosek o przesłuchanie sprzedającego, to
    raczej nie planuje stawiania zarzutów. Nie planuje, bo wówczas to
    przesłuchanie nie ma sensu. Ma sens, jak planuje umorzenie postępowania,
    bo ładnie to wygląda, że nawet jakiegoś świadka przesłuchano.

    > Bo może to ten jeden z tysiąca przypadków, gdy nie jest to oszustwo.

    Taż piszę, że to się robi w oparciu o dane od takiego ALLEGRO
    przykładowo. Tylko to robi jednostka, na której terenie działa oszust.
    Ponieważ nie można prowadzić dwóch postępowań, to w praktyce trzeba
    poczekać, jak te jednostki które dostały zawiadomienia o oszustwie
    umorzą postępowania albo odmówią wszczęcia. Potem wszczyna się
    ewentualnie swoje i ściąga materiały z tamtych postępowań, choć częściej
    prościej przesłuchać pokrzywdzonych.

    Natomiast nadal owo oszustwo musi z czegoś wynikać, a nie z samego
    faktu, ze ktoś paczki nie dostał. Może wynikać z faktu, że sprzedający
    nie wysyła w ogóle paczek - przykładowo. Może wynikać z tego, ze
    sprzedającego wprost nie ma. nie ma, bo posłużono się przejętym kontem,
    albo założono nowe na lipne dane, albo jeszcze czasem jest tak, że ktoś
    znalazł pracę w Internecie polegającą na handlu cudzym towarem. I taka
    osoba się ne zastanowi, czemu ma założyć konto na swoje, a nie
    pracodawcy konto. Potem kupujący płaci pracownikowi, a ten po
    zostawieniu sobie prowizji płaci pracodawcy. Po pewnym czasie okazuje
    się, ze towar nie doszedł i problem ma pracownik, bo pracodawca jest
    nienamierzalny.

    Rzecz w tym, jak udowodnić, że ów pracodawca w ogóle istniał. Bo czasem
    pracownik sobie to wymyśla.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1