eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDroga - kto odpowiedzialny.Re: Droga - kto odpowiedzialny.
  • Data: 2009-09-01 17:55:11
    Temat: Re: Droga - kto odpowiedzialny.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>> Aby "ustawić" kierowcę z powodu innych uczestników drogi na
    >>> przykład. Dajmy na to, aby mieli szansę wyjechać z podporządkowanej,
    >>> włączyć się do ruchu czy coś podobnego.
    >>> To że *on* może przejechać ze stosowną prędkością nie jest jedynym
    >>> wyznacznikiem ustawiania znaków drodze.
    >>>
    >> Jasne. To jest jeden z powodów. Mam jednak nadzieje, iz nie
    >> sugerujesz, ze jedyny i ograniczenia mowiace - kierowco zwolnij, bo
    >> TY tym fragmentem drogi z dotychczasowa predkoscia maksymalna
    >> bezpiecznie nie przejedziesz, nie wystepuja?
    >
    > W żadnym razie.
    > Protestowałem jedynie sposobi prezentowania przepisów, który
    > sugerował
    > dość egocentryczny punkt widzenia: "ma być taka prędkość, abym *JA*
    > dał rady przejechać" - zupełnie ignorujący istnienie innych
    > użyszkodników drogi :)
    >
    W ogole cała dyskusja rozpoczęła sie dokladnie od tego o czym piszesz: nie
    od tego, ze ja nie dałem rady przejechac, tylko jadąc poprawnie moj znajomy
    został staranowany przez kogos innego. Bo tak naprawde jasnym jest ze moje
    "dam rade przejechac" oznacza rowniez ze w nikogo innego nie wjade - mowiac
    inaczej - zakret w ktorym sie mieszcze, ale kosztem wyjazdu na pas do jazdy
    w przeciwnym kierunku nie jest zakretem w ktorym de facto sie zmiesciłem.

    >> hmm, nie przyszloby mi do głowy ze *głowna* intencja stawiania znaku
    >> "uwaga, ostry łuk" jest zakaz wyprzedzania
    >
    > Ależ nie mówię że głównym, zaznaczając to gdzieś na koniec tekstem
    > "na przykład" ;)
    > Przyczyna jak wyżej.
    > Zakręt może być doskonale widoczny (nie wymagający ostrzeżenia),
    > a może tam być znak - i nie ma przeszkód aby ów zakaz był
    > jedynym powodem postawienia.
    >
    >>> Chciałem tylko zwrócić uwagę, iż to czy kierujący może bezpiecznie
    >>> przejechać nie jest jedynym kryterium dla przepisów, znaków
    >>> i innych takich!

    no tak, ale bezpieczny przejazd kierujacego oznacza przewaznie rowniez
    bezpieczenstwo innych uzytkowników.
    >>>
    >> oczywiscie.
    >> Ale przypominam - cała rozmowa toczy sie o łuku poza terenem
    >> zabudowanym - tam nie zadnych podporzadkowanych,
    >
    > Przyjąłem.
    > Ale:
    >
    >> wyprzedzanie jest niemozliwe itd.
    >
    > ...Ty chyba *zdecydowanie* nie znasz możliwości polskich kierowców!

    no tak...
    Ale w tamtym miejscu to tylko głupcy i samobójcy.

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
    mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
    No i proszę!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1