Dnia Sun, 1 Sep 2019 01:49:44 +0200, Animka napisał(a):
> A mnie pierwszy raz w życiu w wózku grzebała ruska kasjerka w Bierdonce.
> Była to dla mnie potwarz, bo jestem Polką i jak już ktoś mi chce
> zaglądać do wózka z tylko dokumentami (bo torebki nie wzięłam) to tylko
> Polka, jakas kulturalna osoba.
> W Warszawie zatrzęsienie na kazdym kroku ruskcih i ukrainek Tak głośno
> szczekają, że w autobusie to już nie mozna tego słuchać. Ludzie, czy ja
> jestem w Polsce, czy pod okupacją Ukrainy?

No to juz wiesz, jak sie Brytyjczyczy czuli :-)

Tylko ... przeciez oni tam mieli imigrantow od lat.
Ale moze uwazali, ze to nie sa imigranci, tylko rodowici Brytyjczycy -
z Indii, Pakistanu, Afryki ...

J.