-
1. Data: 2007-09-25 19:16:32
Temat: Re: Dluuuugie, ale ciekawe
Od: Paweł Marcisz <p...@g...com>
On 24 Wrz, 23:11, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> > 6. Biorę kolegę jako świadka, kilka ciuchów w rękę i wchodzę na tzw. "żywca".
> > Drzwi nie są zamknięte, robię trzy-cztery kroki w głąb mieszkania i zostaję
> > wypchnięty przez byłą i jej faceta... Za specjalnie nie oponuję i
> > dzwonię na 112
>
> No i będziesz miał sprawę za naruszenie miru domowego.
Niby czemu? Zastosowal przeciez samopomoc z art. 343 par. 2 KC, co
wylacza bezprawnosc. Co wiecej, wypychajac z mieszkania, to oni
przekraczaja prawo.
-
2. Data: 2007-09-25 20:37:55
Temat: Re: Dluuuugie, ale ciekawe
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Paweł Marcisz wrote:
> On 24 Wrz, 23:11, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>>> 6. Biorę kolegę jako świadka, kilka ciuchów w rękę i wchodzę na tzw. "żywca".
>>> Drzwi nie są zamknięte, robię trzy-cztery kroki w głąb mieszkania i zostaję
>>> wypchnięty przez byłą i jej faceta... Za specjalnie nie oponuję i
>>> dzwonię na 112
>> No i będziesz miał sprawę za naruszenie miru domowego.
>
> Niby czemu? Zastosowal przeciez samopomoc z art. 343 par. 2 KC, co
> wylacza bezprawnosc. Co wiecej, wypychajac z mieszkania, to oni
> przekraczaja prawo.
>
bajki.
-
3. Data: 2007-09-25 21:13:32
Temat: Re: Dluuuugie, ale ciekawe
Od: Paweł Marcisz <p...@g...com>
On 25 Wrz, 22:37, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Paweł Marcisz wrote:
> > On 24 Wrz, 23:11, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
> >>> 6. Biorę kolegę jako świadka, kilka ciuchów w rękę i wchodzę na tzw. "żywca".
> >>> Drzwi nie są zamknięte, robię trzy-cztery kroki w głąb mieszkania i zostaję
> >>> wypchnięty przez byłą i jej faceta... Za specjalnie nie oponuję i
> >>> dzwonię na 112
> >> No i będziesz miał sprawę za naruszenie miru domowego.
>
> > Niby czemu? Zastosowal przeciez samopomoc z art. 343 par. 2 KC, co
> > wylacza bezprawnosc. Co wiecej, wypychajac z mieszkania, to oni
> > przekraczaja prawo.
>
> bajki.
Jakies uzasadnienie tak zwiezle wyrazonego stanowiska, czy po prostu
jako autorytet prawny nie trudzisz sie uzasadnianiem swoich smialych
twierdzen?
-
4. Data: 2007-09-25 22:04:19
Temat: Re: Dluuuugie, ale ciekawe
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Paweł Marcisz wrote:
> On 25 Wrz, 22:37, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>> Paweł Marcisz wrote:
>>> On 24 Wrz, 23:11, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>>>>> 6. Biorę kolegę jako świadka, kilka ciuchów w rękę i wchodzę na tzw. "żywca".
>>>>> Drzwi nie są zamknięte, robię trzy-cztery kroki w głąb mieszkania i zostaję
>>>>> wypchnięty przez byłą i jej faceta... Za specjalnie nie oponuję i
>>>>> dzwonię na 112
>>>> No i będziesz miał sprawę za naruszenie miru domowego.
>>> Niby czemu? Zastosowal przeciez samopomoc z art. 343 par. 2 KC, co
>>> wylacza bezprawnosc. Co wiecej, wypychajac z mieszkania, to oni
>>> przekraczaja prawo.
>> bajki.
>
> Jakies uzasadnienie tak zwiezle wyrazonego stanowiska, czy po prostu
> jako autorytet prawny nie trudzisz sie uzasadnianiem swoich smialych
> twierdzen?
>
Bo sędzia albo cie wyśmieje albo wyrzuci, dlatego nie chce mi się nawet
dyskutować.
-
5. Data: 2007-09-26 08:46:34
Temat: Re: Dluuuugie, ale ciekawe
Od: Paweł Marcisz <p...@g...com>
On 26 Wrz, 00:04, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Paweł Marcisz wrote:
> > On 25 Wrz, 22:37, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> >> Paweł Marcisz wrote:
> >>> On 24 Wrz, 23:11, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> >>>>> 6. Biorę kolegę jako świadka, kilka ciuchów w rękę i wchodzę na tzw. "żywca".
> >>>>> Drzwi nie są zamknięte, robię trzy-cztery kroki w głąb mieszkania i
zostaję
> >>>>> wypchnięty przez byłą i jej faceta... Za specjalnie nie oponuję i
> >>>>> dzwonię na 112
> >>>> No i będziesz miał sprawę za naruszenie miru domowego.
> >>> Niby czemu? Zastosowal przeciez samopomoc z art. 343 par. 2 KC, co
> >>> wylacza bezprawnosc. Co wiecej, wypychajac z mieszkania, to oni
> >>> przekraczaja prawo.
> >> bajki.
>
> > Jakies uzasadnienie tak zwiezle wyrazonego stanowiska, czy po prostu
> > jako autorytet prawny nie trudzisz sie uzasadnianiem swoich smialych
> > twierdzen?
>
> Bo sędzia albo cie wyśmieje albo wyrzuci, dlatego nie chce mi się nawet
> dyskutować.
Tak, jasne. Sedzia przyjmie Twoje stanowisko, zgodnie z ktorym mozna
naruszyc mir domowy wlasnego mieszkania. Jaka szkoda, ze kodeks karny
mowi o cudzym.