witek napisał(a):

> Miał prawo.

ciekawe rzeczy piszesz :)

> Wykonałeś profesjonalne zdjęcie w zakładzie fotograficznym.

a skad wiesz?

> Właścicielem praw autorskich jest dalej fotograf, który to zdjęcie wykonał.

a skad wiesz?

> Ty jesteś właścicielem tylu odbitek ile sobie zamówiłeś i nie masz prawa
> do dalszej reprodukcji takiego zdjęcia, nawet jeśli posiadasz go w
> wersji elektronicznej.

a skad wiesz?

> Jeśli chcesz więcej odbitek zwróć się do fotografa, który to zdjęcie
> wykonał.

a skad wiesz?

Piszesz brednie. Skad niby jakis labolud ma wiedziec czy klient ma
prawa autorskie do zdjec czy ich nie ma? Poza tym co go to w ogole
obchodzi?
Na tej samej zasadzie sprzedawca moglby odmowic sprzedazy towaru w
sklepie twierdzac ze ja nie jestem wlascicielem pieniedzy ktorymi
place.

Nie widzisz jak idiotyczna jest Twoja teoria?

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

castrol napisał(a):
>> Właścicielem praw autorskich jest dalej fotograf, który to zdjęcie wykonał.
>
> a skad wiesz?

To akurat chyba nie podlega dyskusji ;P

--
Jacek Karczmarczyk
"Podoba mi sie to, co panowie mowia, ze sie podoba..." / Rejs

[ http://larch.nazwa.pl ]

do góry

Jacek Karczmarczyk napisał(a):

> > a skad wiesz?
>
> To akurat chyba nie podlega dyskusji ;P

To rozwine swoja mysl.

Autorskich osobistych owszem, ale autorskich majatkowych juz
niekoniecznie :)

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

castrol wrote:
> witek napisał(a):
>
>> Miał prawo.
>
> ciekawe rzeczy piszesz :)
>
>> Wykonałeś profesjonalne zdjęcie w zakładzie fotograficznym.
>
> a skad wiesz?

Bo było to w pierwszym poście.

>
>> Właścicielem praw autorskich jest dalej fotograf, który to zdjęcie wykonał.
>
> a skad wiesz?

Przeczytaj prawo autorskie do tez będziesz wiedział.
>
>> Ty jesteś właścicielem tylu odbitek ile sobie zamówiłeś i nie masz prawa
>> do dalszej reprodukcji takiego zdjęcia, nawet jeśli posiadasz go w
>> wersji elektronicznej.
>
> a skad wiesz?

j.w
>
>> Jeśli chcesz więcej odbitek zwróć się do fotografa, który to zdjęcie
>> wykonał.
>
> a skad wiesz?

j.w.
>
> Piszesz brednie. Skad niby jakis labolud ma wiedziec czy klient ma
> prawa autorskie do zdjec czy ich nie ma? Poza tym co go to w ogole
> obchodzi?
> Na tej samej zasadzie sprzedawca moglby odmowic sprzedazy towaru w
> sklepie twierdzac ze ja nie jestem wlascicielem pieniedzy ktorymi
> place.
>
> Nie widzisz jak idiotyczna jest Twoja teoria?
>
Czy zdjajesz sobie sprawę, że piszesz dzidzinadę.

do góry

castrol wrote:
> Jacek Karczmarczyk napisał(a):
>
>>> a skad wiesz?
>> To akurat chyba nie podlega dyskusji ;P
>
> To rozwine swoja mysl.
>
> Autorskich osobistych owszem, ale autorskich majatkowych juz
> niekoniecznie :)
>

Zgadza się, dlatego możesz sobie swoje zdjęcia zabrać i nawet zniszczyć,
ale zwielokrotniać nadal nie.

do góry