W dniu 06.07.2021 o 11:06, J.F pisze:

>>>> Nie do końca rozumiem (bo tak jest w końcu zawsze), ale w
>>>> zasadzie sam zacząłem wątpić. Taki np. KK, zasadniczo nie mam
>>>> nic przeciwko Katolikom, ale mam sporo przeciwko instytucji KK.
>>>> Przyjmując, że ci co te kościoły podpalali, mają podobnie, to
>>>> czy ja wiem czy to jest ta zbrodnia nienawiści?
>>> Jesli twoja "niechec" powoduje podpalenie ... ta, to chyba mozna
>>> nazwac zbrodnia z nienawisci.
>> Dlaczego? Można nienawidzieć i nie podpalić. Można też nie
>> nienawidzieć i podpalić.
> No mozna.

Przede wszystkim obecne parafie mają niewielki związek z tym, co robiono
100 lat temu. Sądzę, że dla katolików w Kanadzie te rewelacje są
podobnie szokujące, jak dla reszty świata. Generalnie Kościół Katolicki
dawniej miał podobne metody krzewienia wiary, jak Muzułmanie. Mamy część
Muzułmanów kontraktujących innowierców normalnie, jak i część, która
chce na siłę przekonać do swoich racji. Kościół już chyba zrozumiał, że
to fałszywa droga, zaś Muzułmanie - niektórzy - jeszcze nie.
>
>> Nienawiść nie wynika z czynu. Czyn może, lecz nie musi wynikać z
>> nienawiści.
> Tym niemniej niechec, ktora prowadzi az do podpalenia, zasluguje na
> okreslenie "nienawisc". A podpalenie w takim przypadku bylo
> spowodowane nienawiscia. Bo chyba nie piromastwem ?

Może być i tak, że piroman znalazł sobie powód.


--
Robert Tomasik