W dniu 17.09.2023 o 08:20, A. Filip pisze:
> Czy wysoki sąd może_oficjalnie_ uznać próbę samobójczą za przyznanie
> się do winy? Twój argument jest na pl.soc.polityka a nie pl.soc.prawa.

Zacznijmy od tego, czy tam doszło do jakiejkolwiek winy, czy po prostu
zrobiono prosty do obejścia system badania tych wniosków i powstało
przedsiębiorstwo służące do obchodzenia systemu. Bo przekaz medialny
jest dość mglisty.

Dla mnie jest spora różnica, czy powstała firma, która za odpowiednią
opłatą produkowała mniej lub bardziej legalnie takie dokumenty, że
zgodnie z prawem urzędnicy przyznawali te wizy. Czy też po prostu
urzędnicy za łapówki wystawiali dokumenty i dlatego nikt nie badał, czy
to w ogóle ma jakiś sens.

Urzędników jest wielu, więc te wnioski mogły różne osoby rozpatrywać.
Niekoniecznie musiały wiedzieć o sobie nawzajem. Celem urzędnika jest
zbadanie zgodności wniosku i załączników z obowiązującym prawem, a nie
zastanawianie się, czy poziom artystyczny - przykładowo - wnioskodawcy
uzasadnia wpuszczenie go do Polski.

Jak rzuciłem okiem na to, co piszą media, to ja nie mam pewności, czy
dziennikarze wiedzą co to jest łapówka i o czym piszą. No jest różnica,
czy ja przychodzę do konsulatu, daję wniosek o wizę oraz w kopercie
urzędnikowi 5000$, czy korzystam z pośrednictwa firmy, która za 5000$
podejmuje się załatwienia sprawy.

Ci, którzy korzystali z pomocy adwokatów, czy radców prawnych doskonale
wiedzą, ze biorą oni wynagrodzenie w zamian za pomoc w załatwieniu
sprawy. I teraz pozamykamy wszystkich prawników w Polsce? Taż biorą
wynagrodzenie za korzystny dla zleceniodawcy wyrok. Czy należy sędziów
pozamykać, że aprobują to łapówkarstwo? Czy jednak to nie są łapówki.
--
(~) Robert Tomasik