eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy niepodpisana umowa jest ważna?Re: Czy niepodpisana umowa jest ważna?
  • Data: 2011-01-11 23:52:29
    Temat: Re: Czy niepodpisana umowa jest ważna?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 1/11/2011 2:43 PM, kola wrote:
    > On 11 Sty, 20:59, witek<w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    >>
    >> Jak chcesz udowodnic sprzedawcy ze oszuka , skoro umowe podpisa i tam
    >> pewnie jasno stoi po ile by y okna.
    >> Problem nieczytania tego co sie podpisuje to jego w asny problem.
    >> Niepodpisanie umowy kredytowej spowoduje, ze sprzedawca upomni sie o
    >> swoje bardzo szybko i pewnie s downie.
    >> Bez tresci umow ciezko powiedziec, co wyscie tam podpisali.
    >> Szybko sie obudzi nawiasem m wi c.
    >> Szukac jakiegos innego kredytu na nizszy procent dluzszy okres, spa aci
    >> agla, a potem sobie spokojnie sp aca przez np. nastepne 5 lat.
    >> Kwotowo moze wyj tyle samo,ale miesiecznie wyjdzie mniej i nie zarznie
    >> sie kury.
    >> Wrzuc umowy to pogadamy.
    >
    > Widziałem tylko umowę kredytową z bankiem, pewnie standard, bank nie
    > pozwoliłby sobie na fuszerkę, zwróciłem tylko uwagę na ten paragraf o
    > podpisie kredytobiorcy i dacie wejścia w życie umowy.

    Umowy sa raczej standardowe i niczego bym sie w nich szczególnego nie
    doszukiwał po za faktem, ze wychodzi drogo. Ale to jest z definicji.

    Niepodpisanie tego spowoduje, ze sprzedawca okien kasy nie dostanie, i
    przyjdzie po całość do was od razu.
    Tym bardziej, ze jak spłaty już lecą, to w zasadzie po za płaceniem i
    szybkim spłaceniem innym tanszynm kredytem wiecej bym sie z bankiem nie
    szarpał, bo można sobie tylko zrobić gorzej.

    > Klient nie ma
    > też umowy na zakup okien, a tę co podpisał, zabrał sobie handlarz.

    to trzeba myśleć na przyszłość.
    Zwrócić się do sprzedawcy niech podrzuci ksero umowy.
    Handlarz a sprzedawca okien to nie to samo i niekoniecznie sprzedawcy
    okien też musi zależeć na wielu niezadowolonych klientach.
    Jak sprzedawca okien nie stoi murem za handlarzem to proba poskarzenia
    sie na handlarza moze skonczyc sie tym, ze handlarz bedzie sobie musial
    szukac nowej pracy.
    No chyba, ze oba typy takie same.

    > Może podpisał in blanco...? Nie wiem, oczywiście nie czytał tego co
    > podpisuje bo w swojej naiwności wierzył, że nie jest oszukiwany. W tym
    > wypadku możnaby mówić o 2 różnych umowach, pisemnej i ustnej. Przed
    > sądem mógłby się tłumaczyć wiarą w uczciwość kontrahenta :-) No i na
    > świadka, że umawiano się na inne warunki.

    A handlarz ma swiadka, ze jednak nie, bo byl z kolegą i kolega zezna ze
    bylo jak w umowie.
    I co mu zrobisz?

    tyle warte wasze zeznania co i ich. Jak wam sedzia uwierzy to wygracie.
    Tylko co? Sprzedawcy okien nic do tego wstawił w dobrej wierze, wiece
    ewentulnie ugracie jakis zwrot kasy od handlarza, pewnie jak pojdziecie
    do komornika najpierw.

    Tylko pomyslcie co zrobicie jak przegracie. Koszty sądowe to pikuś.
    Na miejscu handlarza natychmiast wniósłbym sprawę karną (tu sobie myśl
    powód: o próbę wyłudzenia itp itd). Po za tym z urzedu prokurator
    zająłby się faktem, składania fałszywych oświadczeń w sądzie.
    A za dowód byłaby wygrana przez handlarza sprawa cywilną.

    niekalkulujesie.

    > Może niedostarczenie kopii
    > umowy kupującemu ma jakieś znaczenie? Oprócz zeznań też nie ma na to
    > dowodu.
    >
    a moze dostarczył tylko zgubiliscie, a teraz bezczelnie kłamiecie w sądzie.
    Odstąpienie od umowy... zdaje sie jakies wyjątki dotyczacy wykonanych
    usług tam są, wiec sądzę, że nie przejdzie. A nawet jak przejdzie, to co
    bedziecie wykuwać okna?



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1