On Thu, 3 Aug 2017 11:12:26 +0200, Robert Tomasik
<r...@g...pl> wrote:
> > Czy musi się to odbywać w tak absurdalny w końcowym efekcie
sposób?
> > Dlaczego prokuratura nie odpowiada za ten sam czyn, dokonany
jeszcze
> > większej skali tj. udostępnienie wrażliwych danych.
> Bo zrobiła to zgodnie z ustawą.

Nie o to pytam, pytam czy na prawdę taka musi być ustawa. Pytam jak
jest to rozwiązanie w krajach rozwiniętych,
czy są takie same mechanizmy prowadzące do takich absurdów? Czy serio
sami musimy wymyślać prawo zamiast podejrzeć jak to się robi dobrze i
lepiej gdzie indziej?

> > Czy na prawdę w 21w. nie da się wymyślec nic lepszego dot.
postępowań?
> > No i jak powiązano adresy e-mail z konkretnymi osobami? Kto
wyraził
> > zgode na ujawnienie swoich danych w tym postępowaniu?

> Ustawodawca.

Że co? Domyślam sie, że hotel udostępnił dane adresowe gości z
podanymi przez nich adresem email, ale to nie jest żaden dowód, że
dany adres należy do danej osoby. Idąc dalej skoro nie ma dowodów na
to do kogo należały adresy email, to dlaczego osoby, które otrzymały
od prokuratury te dokumenty nie protestowały, ze otrzymują dokumenty
w sprawie, której nie są zainteresowani?

--
Marek