-
Data: 2003-08-12 13:01:02
Temat: Re: Czy moja przyjaciolka mogla zostac oszukana przez pracodawce. Czy to w porzadku ?
Od: "Tom" <...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Robert Sadłowski" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bhaks5$apv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Moja Dziewczyna pracuje w hurtowni ceramiki dla gastronomii ale mniejsza z
> tym, jej praca polega na sprzedazy hurtowej (ew. czasem detalicznej).
Przez
> nia przechodzi cala korespondencja i wiekszosc pieniedzy. Jest tez kims w
> rodzaju sekretarki. Oprocz niej pracuje tam jeszcze corka szefa, obsluguje
> klientow z asortymentem typowo dla restauracji. Jest jeszcze szef ktory
> wlasciwie tylko chodzi i wszedzie zaglada + oczywiscie ksiegowa i panowie
w
> magazynie. Zona szefa tez jest zatrudniona ale tylko dla emerytury i
> przyjezdza najwyzej po pieniadze.
> W pierwszym tygodniu pracy mojej dziewczyny, gdy nie znala ona jeszcze
> stalych klientow a wiedziala ze wiekszosc z nich rozlicza sie
indywidualnie
> czesto po czasie gdy odebrali juz towar dala towar 2 z nich. Dala im
fakture
> (taki maja zwyczaj w tej firmie) oni nie dostali KD-nigdy nie
> dostawali,jednak przez kilka miesiecy Ci dwaj panowie figurowali w
papierach
> jako dluznicy, ani szef ani jego corka nic nie mowili choc papiery
widzieli.
> Moja dziewczyna myslala ze jakos sie dogadali i sami to miedzy soba
> zalatwia, skoro nikt nic nie mowil (przypominam ze byl to jej pierwszy
> tydzien pracy wiec mogla czegos nie widziec i raczej powinni ja informowac
o
> czyms nietypowym). Obaj panowie wisieli na okolo 500zl .. W kasie
brakowalo
> jej jednak tylko raz 500zl wiec zakladala ze jeden juz zaplacil komus
innemu
> ( nie jej ) i sprawa nie zostala po prostu uwzgledniona w papierach. Choc
> nie ma tego w umowie jest w pracy osoba zajmujaca sie kasa i wg szefa ona
za
> nia odpowiada choc klucz kaza jej zostawiac w biurze gdy z niego wychiodzi
> (tak wiec teoretycznie kazdy inny pracownik ma do kasy dostep, a zona
szefa
> bardzo czesto przyjezdza po prostu po pieniadze. Gdy w koncu powiedziala
> panom ktorzy od kliku miesiecy wg jaj papierow zalegali z platnosciami ze
> powinni jej uregulowac Ci stwierdzili ze juz placili.. (4-5miesiecy temu)
> Sprawa stanela na tym, ze nie ma winnych, jej niedopatrzenie polegalo na
> tym, ze widzac cos dziwnego nie rozmawiala o tym z szefem. Nic nikomu nie
da
> sie udowodnic, bylo to na tyle dawno temu ze moja dziewczyna na 100% nie
> jest pewna czy czasem ktorys z nich lub obaj nie zaplacili a ona
zapomniala
> to odnotowac. Tak czy inaczej w kasie brakuje 500zl ktorych ona na pewnio
> nie zabrala. Dla swietego spokoj zgodzila sie pokryc te koszty (choc ja
> bylem przeciw) z wlasnej kieszeni. nie jest to duzo. jednak zarabia tam
> jedynie 1000zl na reke (troche malo jak na odpowiedzialnosc za kase gdzie
> dzienie przelewa sie kilkadziesiat tysiecy czasem). Dla niej to duzy
problem
> i wydaje mi sie ze szef wykazal sie skrajnym buractwem obarczajac cala
> odpowiedzialnoscia moja dziewczyne (przypominam ze do kasy ma dostep kazdy
z
> pracownikow a wlasciciel i jego zona z pewnoscia) ... czuje ze ja tam
> wykorzystuja, co o tym sadzicie ???
> Z gory dzieki za pomoc
jeżeli do kasy mają dostęp inni pracownicy, nie odpowiada za niedobory,
chyba, że podpisała umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej
zdanie takie wyrobiłem sobie po przeczytaniu §3:
"Art. 124. kodeksu pracy§ 1. Pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem
zwrotu albo do wyliczenia się:
1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,
2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony
indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze,
odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.
§ 2. Pracownik odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym
niż wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia
się.
§ 3. Od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić,
jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w
szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków
umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia."
będzie odpowiadać jeżeli pracodawca udowodni jej winę za brak 500 zł w kasie
w inny sposób, a nie samym faktem istnienia niedoboru (np. wynika to z
dokumentów)
tyle z mojej strony
burenezo
Następne wpisy z tego wątku
- 12.08.03 14:23 Sekret
Najnowsze wątki z tej grupy
- Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- Rower przypięty do mojego
- Kąsaltig Grub
- Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- Nordstrim
- obostrzenia
- ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- Korekta prognozy
- ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- Czy można orzekać po pijaku?
- reparacje
- ustawienie przetargu
- Przeszukiwanie baz i netu
- Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
- Re: Jak wypełnić polecenie francuskiego sądu blokowania niektórych zapytań DNS? Blokując Francję
Najnowsze wątki
- 2024-07-13 Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- 2024-07-09 Rower przypięty do mojego
- 2024-07-09 Kąsaltig Grub
- 2024-07-08 Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- 2024-07-06 Nordstrim
- 2024-07-06 obostrzenia
- 2024-07-05 ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- 2024-07-04 Korekta prognozy
- 2024-07-04 ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- 2024-07-03 Czy można orzekać po pijaku?
- 2024-07-02 reparacje
- 2024-07-02 ustawienie przetargu
- 2024-07-02 Przeszukiwanie baz i netu
- 2024-07-01 Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
- 2024-07-01 Re: Jak wypełnić polecenie francuskiego sądu blokowania niektórych zapytań DNS? Blokując Francję