Akarm <a...@w...pl> pisze:
> W dniu 19.02.2023 o 22:00, Wiesiaczek pisze:
>
>> Kto zaczął?
>> Putin chciał zmusić Ukrów do rozmów, i trzeba było je podjąć.
>
> W 1939 roku, niejaki Adolf H. też chciał rozmów z Polską.
> Też chciał tylko trochę naszego kraju.
>
>> Putin wielokrotnie wyciągał rękę do Zelenskiego ale ten ją odrzucał.
>
> Polska podobnie odrzuciła tę wyciagniętą rękę Adolfa H...

"Postulaty" adolfa h. z 1939 wobec RP2 _same w sobie_ były od biedy do
przyjęcia. Tyle że w 1938 Czechosłowacja zaczęła od utraty Sudetów a
skończyła jako Protektorat Czech i Moraw plus Słowacja. Czyli tylko
idiota/optymista by nie zakładał że po przyjęciu tych "pozycji otarcia
negocjacji" nie będzie tylko prostej eskalacji kolejnych "postulatów".

Jak się chce opierdalać Zelenskiego to można po linii jak to opierdalał
"alarmistów z USA" za mówienie że ruska inwazja będzie tuż przed inwazją
(bo dusiło perspektywy gospodarcze?). Putin _może_ chciał tylko pokazem
siły wymusić rozmowy ale jak sprawdzili to zdecydował pod przyszłe blefy
żeby pokazać że to nie był blef. Jako "usprawiedliwienie" Putina jest
to żenująco marne, jako oskarżenie Zelenskiego o "niedostatki
politycznej kompetencji" całkiem silne IMHO.
Polityka to nie matematyka, rozumieć nie musi znaczyć zgadzać się.

Tyle że może *wróćmy do kwestii prawych* w tej grupie.

--
A. Filip
| Cudzymi rękami łapie żmiję, własnymi zbiera śmietanę.
| (Przysłowie ormiańskie)