W dniu 26.09.2024 o 19:58, Robert Tomasik pisze:

>>> Kraj tonie w powodzi i są ważniejsze sprawy pewnie. po za tym nie
>>> wykluczone, że organizatorzy nie zaprosili Policji, to i ta ne
>>> przyjechała. ?
>> Przyjechała, ale nikogo nie było:
>> O sprawę zapytaliśmy Komendę Stołeczną Policji. Na odpowiedź
>> czekaliśmy dwa dni. "Policjanci zaraz po uzyskaniu informacji o
>> zablokowaniu drogi przez osoby osoby chcące ścigać się na jednej z
>> tras i niebezpiecznych manewrach wykonywanych przez tych kierowców,
>> udali we wskazane miejsce. Po przyjeździe nie zastali już nikogo, a
>> ruch na trasie odbywał się już prawidłowo" - przekazała nam KSP.
>
> No i czego to dowodzi? Co chciałeś w ten sposób wykazać? Policjanci nie
> mogą być w każdym miejscu jednocześnie.

Że wbrew temu co twierdzisz, jednak policja przyjechała.

Podsumujmy - policja nie jest w stanie zlokalizować miejsca pobytu
kulkudziesięciu głośnych samochodów, prowadzonych przez znane im osoby,
które gromadzą się co najmniej na godzinę przed imbą... No kurwa
niedasię, no po prostu nie da się;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!