Od kilku lat, co najmniej 2 razy w roku, wracam z kądś tam,
wysiadając na centralnym, absurdem jest twierdzenie, że nie ma
gdzie kupić biletów ZTM. Jakoś nie miałem z tym problemów,
Poza tym , to na ile byliście w Gdansku pół roku?
Jak pisałem można kupić bilet na zapas, sam tak robiłem.
No ale jak komuś się nie chce, no cóż jest jeszcze MPT...


> Wracalem z zona pociagiem z Gdanska. Na cetralnym bylismy po 23 -
wszystkie
> punkty sprzedazy byly zamkniete, a kierowcy biletow nie chcieli sprzedac,
bo
> nie mieli (w dwoch autobusach). W efekcie pojechalismy na gape. Bo albo
> musialbym czekac na nastpny autobus i liczyc ze kierowca sprzeda mi bilet,
> albo biegac i szukac punktu sprzedazy, albo czekac do rana, az punkty
> sprzedazy zostana otwarte.
>
> Wiec uwazam to za absurd.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Jacek
>
>