eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBłyskanie światłem drogowym › Re: Błyskanie światłem drogowym
  • Data: 2013-05-15 22:55:47
    Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 15.05.2013 22:31, Shrek pisze:

    >> Ocena była: nikt nie stoi na drodze.
    >
    > Skoro było bum, a nikt pasa nie zmieniał... Widać była nieprawidłowa.

    Była prawidłowa, ale została przez jakiegoś durnia zmieniona.

    >> Nagle jakiś palant skoczył w bok. Ręka mu drgnęła bo jakiś niedowład ma?
    >> Nie panuje nad pojazdem bo pijany? A może złośliwie zablokował?
    >
    > A może chciał się przesunąć o 30 cm w prawo, żeby zrobić miejsce
    > motocykliście. Drugiemu.

    Nie patrząc w lusterka? Nie upewniając się, że nikogo nie uszkodzi?

    >> Generalnie powinieneś jechać w miarę prosto - jeśli robisz zaskakujące
    >> skoki w bok bez żadnego powodu (np. uniknięcia pieszego, który wtargnął)
    >> to nie panujesz nad pojazdem i powodujesz zagrożenie. Gorzej - sąd może
    >> podejrzewać, że złośliwie usiłowałeś zajechać drogę.
    >
    > Generalnie mogę mieć całe mnóstwo powodów żeby nie jechać "w miarę
    > prosto". Jak już pisałeś to _ty_ oceniasz co jest dla _ciebie_
    > bezpieczne. Jeśli oceniasz, że 20 cm to "bezpieczny odstęp", to proszę
    > przyjmij na klatę konsekwencję _swojej_ oceny.

    Zauważ, że istnieje przepis wyraźnie zakazujący otwierania drzwi bez
    upewnienia się, że nikomu się nie zagrozi. A jaka jest geometryczna
    różnica pomiędzy otwarciem drzwi a "przeskokiem" pół metra w bok, hmm?

    >> Jeszcze gorzej to wygląda przy staniu czy pełzaniu w korku z prędkością
    >> mniej-więcej pieszego. Tutaj wszelkie gwałtowne manewry (nawet w ramach
    >> pasa) są kompletnie nieuzasadnione.
    >
    > Podstawa prawna proszę. Gdzie stoi napisane, że w obrębie własnego,

    Własnego? Kupiłeś na własność?

    > wyznaczonego pasa nie mogę ominąć dziury, zrobic miejsca dla rowerzysty,
    > albo drugiego motocyklisty? Jeszcze raz - ty oceniasz "bezpieczny
    > odstęp" - ok, ale jak się pomylisz, to bierz na klatę swój błąd jak
    > mężczyzna.

    Primo: jesteś anachronicznym seksistą.

    Secundo: wykonując zaskakujące manewry powodujesz zagrożenie. A tego
    przepisy wyraźnie zabraniają.

    Tertio: jaka jest geometryczna różnica pomiędzy otwarciem drzwi a
    podobnie gwałtownym przesunięciem pojazdu w bok?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1