W dniu 22.11.2021 o 00:47, Marcin Debowski pisze:

>> No po tym jak zastrzelił pierwszego, to wcale nie byłoby dziwne gdyby go
>> chcieli za to roszarpać.
>
> Wątpie, że to były zdarzenia połączone, bo wtedy, mając samemu broń
> raczej by go zastrzelili.

No z jakiegoś powodu za nim biegli.

>> No ewidentnie wygląda na takiego co sam szukał wrażeń i pechowi wyraźnie
>> starał się pomóc. Tak to jest, ze sporą częścią ludzi że bawią się w
>> wojnę i myślą, że to jakaś fajna przygoda albo się przygotowują do
>> apokalipsy i nie mogą się doczekać aż krzykną "wreszcie!".
>
> No trochę tak to wygląda, przy czym nie wiem, ale spodziewałbym się, że
> osoba nawet mająca broń, na sam widok wyciągniejtej broni skierowanej w
> swoim kierunku, nie zaczyna strzelac jak poerdolona.

To stany. Tam nie trzeba przechodzić badań żeby mieć broń. Zresztą u nas
jak kiedyś czekałem w jednej poczekalni z tymi co po pozwolenie, to
osobiście jestem zdania, że to bardziej pojebana część społeczeństwa i
psychotestów nie powinni przejść:(

> No chyba, że to
> było na zasadzie pojednku w stylu kowbojskim, tamten wyciaga pistolet,
> no to ten był szybszy.

Z pierwszym to może i tak. Następnych dwóch - on uciekal oni go gonili.


--
Shrek