W wiadomości news:dr519c$bv9$1@inews.gazeta.pl Grzesiex <s...@g...pl>
pisze:

> Problem jest następujący: po spłaceniu wszystkich rat kredytu bez żadnych
> opóźnień udałem się do banku po mój weksel który był zabezpieczeniem
> kredytu, panienka powiedziała że te weksle są niszczone komisyjnie
> (tylko że mnie w tej komisji nie ma) i nie praktykuje się oddawania ich
> klientom, poprosiłem więc o jakies zaświadczenie iż kredyt spłaciłem i
> nie jestem nic winien bankowi (na wypadek gdybym gdzieś zgubił któryś z
> dowodów wpłat) niestety takiego zaświadczenia też nie uzyskałem. Czy to
> jest zgodne z prawem? Można ich wezwać jakoś do zwrotu weksla?
Miałem przed laty to samo. Weksel jako forma zastawu podlega wykupowi.
Oznacza to, że mają psi obowiązek przynieść Ci go w zębach i zwrócić po
spłacie zadłużenia. I bez znaczenia jest co oni "praktykują". Ja tak
zażądałem, pogroziłem trochę i bankowa biurwa po konsultacji z trochę
ważniejszą bankową biurwą popędziła do sejfu (mówili, że weksle przechowują
w sejfie), przyniosła weksel i oddała. Ale to tylko moje zdanie.
Skontaktuj się z człowiekiem, który się na prawie wekslowym zna i poproś o
poradę. Tu masz link: http://www.liwiusz.republika.pl
Chyba że chcesz dowody spłaty przechowywać do końca życia ;)

--
Pozdrawiam
Jotte