Ale korelacja jest bardzo duża.
Oczywiście czym innym będzie garnitur włoski, a czym innym niemiecki (mimo iż w
podobnej cenie, tyle że we włoskim zapłacisz na
design co wcale nie jest tanie), podobnie buty itp. bo zależy to od oczekiwań
konsumentów na konkretnym rynku (przykładowo we
Włoszech częsta zmiana ciuchów to kawałek ich kultury narodowej, a u Niemców wszystko
powinno dać się naprawić tak, aby jeszcze
wnuczek używał).
Przypomniałeś mi, że mam półtorej szafy niemieckich garniturów, kilkunastoletnie lub
więcej jak nówki sztuki ze sklepu, tyle że
nieco niemodne bo bardzo szerokie, a teraz się nosi wszystko z młodszego brata;-)


-----
> Odziezowo zaś [...] cena niekoniecznie idzie w parze z jakością (np. trwałością).