-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Wojtek Dendys" <i...@s...incognito.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: A co studiujesz [długie, dla ciekawości kinki]
Date: Wed, 22 Oct 2003 23:02:20 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 116
Message-ID: <bn6r6g$43d$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bmti5f$gns$1@atlantis.news.tpi.pl> <bmurc0$mvl$1@inews.gazeta.pl>
<bn0sta$db5$1@atlantis.news.tpi.pl> <bn416p$t6m$1@inews.gazeta.pl>
<bn4bdg$l7j$1@atlantis.news.tpi.pl> <bn6a2a$6uq$1@foka1.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: uk22.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1066856469 4205 80.55.140.22 (22 Oct 2003 21:01:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 22 Oct 2003 21:01:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:171665
[ ukryj nagłówki ]
Szanowna pani kinka <k...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisała:
> Cy mogę wiedzieć, wiedziona ciekawością liczbą postów, dlaczego masz
> poczucie "bycia obrażanym" przez innych?
No jeśli naprawdę chcesz wiedzieć:
"Tobie należy się również mandat, za plugawienie języka ojczystego." -
ponieważ pan Tomek zarzuca mi "plugawienie" mojego ukochanego ojczystego
języka, co jest stwierdzeniem co najmniej nieprzyjemnym, jeśli jeszcze nie
agresywnym.
"Nie kompromituj sie następnym razem." - bo pan Tomek zarzuca mi
kompromitacje, co jest stwierdzeniem co najmniej nieprzyjemnym, jeśli
jeszcze nie agresywnym.
"Jeśli jesteś studentem to czarno widzę przyszłość" - to zdanie zrozumiałem
źle. Faktycznie nie ma tam słowa "twoją" [przed "przyszłość"- przyp. red.]
Zrozumiałem nieopatrznie, że pan Tomek uważa, że po 3 błędach może oceniać
moją przyszłość. Co jest stwierdzeniem co najmniej nieprzyjemnym, jeśli
jeszcze nie agresywnym.
Dlatego zażartowałem, pytając czy pan Tomek jest wróżką, widząc moją
"czarną" przyszłość w 3 błędach, których, gdybym wolniej pisał, z pewnością
zdołałbym uniknąć. (dobra: dosyć agresywnie żartowałem:)
W innym poście (nadal z pana Tomka):
"Widzisz gdybyś miał maturę ale taką wyuczoną a nie załatwioną za gąski to
byś zrozumiał że chodzi o przyszłość innych (...) chodziłeś do prywatnej
szkoły średniej to by wiele tłumaczyło." - no chyba nie muszę tłumaczyć
dlaczego poczułem się tym urażony? Tak jak w następnym cytacie. A do tego
dopiszę jeszcze, że gdybym był złośliwy zauważyłbym, że pan Tomek nie
stosuje znaków przystankowych, które są integralną częścią każdego zdania
złożonego :-P Za każdy brak przecinka: pół błędu ortograficznego, tak mnie
uczyli przed maturą. Łojej! Czyżby pan Tomek wygrał ze mną w ilości
popełnionych błędów??? [pewnie by tak było gdybym ja te przecinki zawsze w
dobrym miejscu stawiał ;) niestesty =]
"To razi tak w oczy, że w maturę i tak nikt nie uwierzy." - bo pan Leszek
kwestionuje moją ciężko wypracowaną przez 4 lata maturę, dając sobie prawo
do wyrażania zdania innych. Co jest stwierdzeniem mocno sarkastycznym,
nieprzyjemnym i agresywnym.
Dlatego zareagowałem dostyć agresywnie. (Czytaj dalej na końcu to jeszcze
spuentuje;)
> Dla mnie jest jasne - pisząc popełniłeś kilka błędów w dość prostych
> słowach, zaś na zwróconą uwagę - zareagowałeś dość wyzywająco, później
> agresywnie. A wystarczyło po prostu odpuścić sobie - w końcu popełniłeś
> błąd, do którego każdy ma prawo (prawda? :-)) i przemilczenie lub
> stwierdzenie: przepraszam wrażliwych na ortografię (lub coś koło tego)
> zamknęłoby sprawę na amen.
Ano, zamknęłoby sprawę, ale ja nie lubię jak ktoś zwraca mi uwagę w ten
sposób ;-P Na mnie dużo lepiej podziałałoby gdyby pan Tomek napisał na priv
i zwrócił mi na to uwagę, bez kwestionowania mojego wykształcenia i
ferowania wyroków o mojej czy kogokolwiek innego przyszłości. Co zresztą
wiąrzę się też pośrednio z poglądem jaki wyrażam w sprawie mojej koleżanki i
pouczenia zamiast mandatu. (Zdenerwowało mnie to zwłaszcza, że zawsze staram
się sprawdzać maile i posty przed wysłaniem, a ostatnio sprawiło mi nawet
radość to, że błędów jest coraz mniej:) A piszę dużo). Wiedz więc, że na tym
jak piszę, naprawdę mi zależy.
> Ale nie - musisz walczyć, zresztą nie tylko o
> swoje ale i o koleżanki, której wykroczenie spłycasz do racjonalnej
> czynności życia codzinnego...
Eee, no bo to było racjonalne i mądre z jej strony. Nadal tak sądzę ;-P Zero
ruchu, późna godzina (brak włącząnego trybu nocnego), rozglądnięcie się i
przejście. Uważam, że sensowniejszą karą byłoby co najwyżej pouczenie. To
moje zdanie. Na szczęście przynajemniej jedna osoba tutaj je w jakimś
stopniu podziela ; ) [Poreba - przyp. red =]
> W imię czego to robisz? Masz w tym jakąś przyjemność?
No w sumie ta dyskusja delikatną przyjemność mi sprawia, inaczej by mnie tu
nie było ;)
> A swoją drogą akurat w poście, na który odpowiadam wyśmiewasz czynność,
> której bez cienia wstydu sam powinieneś się oddawać od czasu do czasu -
> człowiek się uczy przez całe życie i to, że masz problemy z ortografią
> możesz nadrobić nawet teraz.
> Zajrzyj do słownika od czasu do czasu, a może nie zrobisz wstydu własnemu
> potomstwu np. pisząc w dzienniczku usprawiedliwienie nieobecności, gdzie
> będzie roiło się od błędów ortograficznych.
Spoko, nie zrobię :)
Zadowolona Szanowna Pani z wytłumaczenia? :) Znasz teraz przynajmniej
pobudki które mną kierowały, co nie znaczy, że musisz się z nimi zgadzać, I
understand :) Ale wiesz co Tobie powiem na zakończenie?. Przyznaję Szanownej
Pani rację. Po przeczytaniu tego jeszcze raz w lepszym nastroju stwierdzam,
że to ja przesadziłem i to mocno :) Panie Tomku, wielkie sorry. Panie
Leszku, wielkie sorry. (Bez uznania, że racja jest w stu procentach po
Waszej stronie ;) Pana Leszka i tak nie lubię ;) A kinkę lubię, bo dzięki
tej mądrej kobiecie mogłem zagłębić się... i zajrzeć w głąb siebie... oraz
znaleźć siłę... aby zauważyć... i przyznać się... do mojego strasznego wręcz
błędu... :)
Ps.: Wrażliwych na ortografię przepraszam za błędy ortograficzne jak i
stylistyczne.
Ps2.: To nie sarkastyczny żart, to autentyczne przemyślenie z lekką nutką
dekadencji :)
Ps3: Ależ połamałem netykietę ;-)
Pozdrawiam serdecznie,
Wojtek Dendys
Następne wpisy z tego wątku
- 22.10.03 21:21 Wojtek Dendys
- 22.10.03 22:59 tomek tarasiuk
- 23.10.03 08:22 Leszek
- 23.10.03 09:45 kinka
- 24.10.03 09:32 JanS
Najnowsze wątki z tej grupy
- Ciekawy wyrok Sadu Najwyzszego USA
- Spalinki:)
- Kula w łeb
- Pawel S
- zmarła Izyda Goldman
- Sędzia Bartosz Starosta z Justytucji nie potrafi uszanować zmarłych
- Lista afer
- Lista afer
- Lista afer PIS
- Wow...
- Policja nie może się dowiedzieć komu administrator wynajmowal garaż.
- Bursztyn się znalazł
- Ruski samolot z turystami nielegalnie internowany po awaryjnym lądowaniu w Poznaniu. Czemu o tym nic nie piszecie pieniacze?!?
- Przepisy przeciwpożarowe w bloku mieszkalnym.
- statystyki urodzeń
Najnowsze wątki
- 2025-02-23 Ciekawy wyrok Sadu Najwyzszego USA
- 2025-02-22 Spalinki:)
- 2025-02-21 Kula w łeb
- 2025-02-21 Pawel S
- 2025-02-21 zmarła Izyda Goldman
- 2025-02-20 Sędzia Bartosz Starosta z Justytucji nie potrafi uszanować zmarłych
- 2025-02-19 Lista afer
- 2025-02-19 Lista afer
- 2025-02-19 Lista afer PIS
- 2025-02-19 Wow...
- 2025-02-18 Policja nie może się dowiedzieć komu administrator wynajmowal garaż.
- 2025-02-18 Bursztyn się znalazł
- 2025-02-18 Ruski samolot z turystami nielegalnie internowany po awaryjnym lądowaniu w Poznaniu. Czemu o tym nic nie piszecie pieniacze?!?
- 2025-02-16 Przepisy przeciwpożarowe w bloku mieszkalnym.
- 2025-02-15 statystyki urodzeń