eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo2 kazusiki z rzeczowego:) › Re: 2 kazusiki z rzeczowego:)
  • Data: 2005-04-18 18:00:12
    Temat: Re: 2 kazusiki z rzeczowego:)
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    B4st3k napisał(a):
    > witam!
    > prosze was o pomoc w rozwiazaniu dwoch kazusow
    > szczerze mowiac to niewiele dotad ich robilismy i nie beasrdzo wiem od
    > jakiej strony
    > sie do tego zabierac....
    >
    [ciach kazus]
    >
    > w tym przypadku poszedlem takim tropem:
    > w art. 150 jest mowa o tym, ze wlasciciel moze obciac te galezie - jest to
    > wiec pewne udogodnienie dla wlasciciela gruntu
    > ktory znalazl sie w takiej sytuacji jak ta opisana w kazusie, ale przeciez
    > nie ma nakazu korzystania z tego uprawnienia - to
    > czy ktos skorzysta z art 150 jest jego wola i nie skorzystanie nie powinno
    > skutkowac brakiem ochrony prawa wlasnosci.
    > mysle sobie, ze powodowie moga skorzystac przeciez z ochrony negatoryjnej? -
    > a moze w tym konkretnym przypadku to nie jest typowe przeszkadzanie w
    > korzystaniu z prawa wlasnosci - bo nie jest takie...hmmm... bezposrednie?:)

    Moim zdaniemdobrze kombinujesz. Spróbuj własnie nie od strony prawa
    sąsiedzkiego ale od strony immisiones, potraktuj to jako naruszenie
    prawa własności, w takim przypadku roszczenie winno byc roszceniem o
    zaniechanie naruszeń. w tym miejscu wchodzisz na rozważania z zakrsesu
    tego czy jest to ponad przeciętną miarę czy nie i generalnie zwiewasz z
    tematu, bo na takich kwestiach egzaminator może skutecznie zarznąć
    człowieka.

    > Kazus 2
    [ciach]
    >
    > Tutaj juz wogole nie jestem pewien niczego:) po pierwsze dezorientuje mnie
    > troche ilosc podanych informacji:)

    Nie martw się. Po pierwszych 500 kazusach zaczniesz odrózniać co jest
    istotne, a co ma odwracać uwagę. :-)

    > na pierwszy rzut oka mogloby to podpadac pod immisje, ale ta informacja, ze
    > prowadza pasieke od 43 lat - sugeruje,>
    > ze powodom rzeczywiscie moze chodzic o cos innego... poza tym art 144 mowi o
    > stosunkach miejscowych - ciekawi mnie czy mozna
    > ocenic stosunki miejscowe na podstawie podanych informacji? chyba sa zbyt
    > skape? a moze jednak wystarczy te 43 lata i drugi sasiad ktoremu to nie
    > przeszkadza?

    NIe mozna. Temu własnie słuzą załozenia przyjmowane przy rozwiazyqwaniu
    kazusów. Bo moze buyc i tak i tak. Bo inaczej będzie, gdy wiocha jaka
    była taka i jest, a inaczej, gdy 40 lat była tam wiocha, ale akuratnie
    jest miejscowosc letniskowa czy przedmieście.

    > drugi tok myslenia - prawo wlasnosci jest jednak bardzo "szerokie" no a
    > pszczoly rzeczywiscie utrudniaja korzystanie z dzialki.

    Jest taki OSN o pszczołach i kazus jest własnie pod niego, tam tez było
    o państwowym sadzie itp. Ten OSN dotyczy on własnie uciażliwości
    pszczół. Z grubsza chodzi o to,że nalezy zbadać, czy istanienie w tym
    miejscu uli jest naprawde istotne dla gospodarki narodowej (chodzi o ten
    sad), a jeżeli tak to czy nie moznaby ograniczyć ich oddziaływania, np
    przenoszac w inne miejsce albo przekrecając w druga stronę.

    > wiec moze nie powinno sie rozwazac dalej tylko w oparciu o art 144 zakonczyc
    > sprawe na korzysc powodow?

    Nigdyu nie jest tak, ze nie mozna rozważać dalej. Zawsze trzeba czynic
    założenia i rozwazać możliwe rozwiązania

    > jeszcze raz zaznaczam ze dopiero ucze sie rozwiazywac kazusy takze za
    > uszczypliwe komentarze z gory dziekuje:>

    Dobra rada: Spraw sobie Lexa, bez tego ciezko rozwiazywac kazusy, bo
    wiele z nich jest pod jedno konkretne orzeczenie.

    > co wlasciwie oznacza zwrot ocen stan prawny??? bo spotkalem sie z opinia ze
    > to jest jak gdyby przepisanie kazusu podajac wazne elementy stanu
    > faktycznego...

    Oceń stan prawny oznacza, zakwalifikowanie prawne sytuacji - np - że
    mamy do czynienia z roszczeniem negatoryjnym, albo z posesoryjnym, albo
    że w tym przypadku doszło do naruszenia prawa własnosci.

    > no ale wedlug mnie ocena to ocena a nie powtorzenie faktow... po prostu
    > chodzi o rozwiazanie kazusu - czyli o napisanie czy np. w danym przypadku
    > sad dobrze orzekl?

    Rozwiazanie kazusu to inna kwestia, następuje po ocenie stanu prawnego -
    podajesz rozstrzygnięcie.

    A tak wogóle to to sa prościutkie kazusy. Te z procedury są najlepsze.
    Zwłaszcza te, w których przewodniczacy albo sad palnąl jakąś bzdurę i
    trzeba to odkręcić...

    --
    Falkenstein
    Ordo Lumine

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1