-
51. Data: 2019-03-12 14:31:39
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 12.03.2019 o 12:29, tracz pisze:
> W samym Krakowie na terenach kościelnych
tracz z krakówka, musi się silnie pienić z tego powodu:)))))))))))
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
-
52. Data: 2019-03-12 15:47:43
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q66d1c$5at$...@n...news.atman.pl...
W dniu 11.03.2019 o 13:39, J.F. pisze:
>> https://www.salon24.pl/newsroom/936507,obalili-pomni
k-ksiedza-jankowskiego-w-gdansku-jest-nagranie
>
>> Gdzie to odbicie ... moze od opon?
>> Chyba, ze masz na mysli to "sprezynowanie" jak byl pod katem ok 40
>> stopni.
>Właśnie to. Ponieważ wtedy trzymało się na dwóch kotwach, to intuicja
>podpowiadała "andrzej to jebnie";)
Przygotowani byli, bo chyba widze nozyce.
Swoja droga ... ze pierwsze kotwy udalo sie wyrwac, a te sie nie
poddaly ... dziwne troche.
J.
-
53. Data: 2019-03-12 19:45:57
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.03.2019 o 15:47, J.F. pisze:
> Swoja droga ... ze pierwsze kotwy udalo sie wyrwac, a te sie nie poddaly
> ... dziwne troche.
Większe ramię - przy tych co się wygły ramię było zero, bo służyły za
punkt obrotu.
Shrek
-
54. Data: 2019-03-12 20:48:21
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q68up2$7kh$...@n...news.atman.pl...
W dniu 12.03.2019 o 15:47, J.F. pisze:
>> Swoja droga ... ze pierwsze kotwy udalo sie wyrwac, a te sie nie
>> poddaly ... dziwne troche.
>Większe ramię - przy tych co się wygły ramię było zero, bo służyły za
>punkt obrotu.
Wieksze ramie to akurat gorzej - tzn przelozenie szyja-kotwy dla tych
dalszych jest stosunkowo nieduze, wiec wyrwac je stosunkowo trudno.
Natomiast faktycznie dla tych blizszych mogloby nie byc sily
wyrywajacej ... ale skoro sie zrobilo miejsce na nozyce, to jednak cos
musialo wyrywac.
Za maly skok i nie wyszly z otworow calkowicie ?
ale tez tym razem ramie male, wiec przelozenie olbrzymie - powinno je
zgiac.
Chyba, ze jakos slabo zacementowane i wyrwac bylo latwo, a zgiac wcale
nie ...
J.
-
55. Data: 2019-03-12 21:00:06
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.03.2019 o 20:48, J.F. pisze:
>> Większe ramię - przy tych co się wygły ramię było zero, bo służyły za
>> punkt obrotu.
>
> Wieksze ramie to akurat gorzej - tzn przelozenie szyja-kotwy dla tych
> dalszych jest stosunkowo nieduze, wiec wyrwac je stosunkowo trudno.
Ok - źle top ująłem - prałat obracał się wokół pierwszych kotew i te
pracowały na zginanie, a drugie na rozciąganie, bo z ramieniem.
> Natomiast faktycznie dla tych blizszych mogloby nie byc sily wyrywajacej
> ... ale skoro sie zrobilo miejsce na nozyce, to jednak cos musialo wyrywac.
W sumie masz rację - za punkt obrotu służyła krawędz podstawy. Oftop się
robi;)
Shrek
-
56. Data: 2019-03-15 19:15:19
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.03.2019 o 13:46, A. Filip pisze:
>> Nie wiesz co mówisz. Jak można przeprowadzić dowód że czyjaś ręka była w
>> czyichś majtkach 30 lat temu? Ale gdy kilku ludzi mówi ci wprost i
>> publicznie o "zabawach" księdza z nimi to należy to potraktować jako
>> silną przesłankę. Dodatkowo, wielu innych przypomina obecnie (choć
>> poniewczasie) sobie plotki i obecność zbyt wielu dzieci na plebanii. A
>> że nie ma dymu bez ognia to lepiej żeby pomnik nie stał. Przynajmniej
>> dopóki nie "utrwali się pogląd o jego wybitności" :)
> "Ręką w majtkach" według polskiego prawa karnego przedawniła się po 30 latach.
> Patrz Roman P. oskarżony o (zwykły) gwałt i stosunek z nieletnią już
> niepodlegający ekstradycji do Kalifornii/USA [orzeczenie SN].
Ale tu sprawca żyje. Może się bronić. Tym czasem w sytuacji Księdza
próbowano go za życia sądzić i nie potwierdzono zarzutów. To odczekali i
po śmierci atakują. W mojej ocenie takie działania są co najmniej
wątpliwe etycznie.
-
57. Data: 2019-03-15 21:00:54
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 15 Mar 2019 19:15:19 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> W mojej ocenie takie działania są co najmniej
> wątpliwe etycznie.
Po śmierci nie jesteś właścicielem niczego, nawet opinii o sobie. Więc
nie zachodzi przypadek naruszenia dóbr osobistych więc etyka nie doznaje
uszczerbku.
Co więcej, obecnie na skutek trwałej nieobecności delikwenta nie
zachodzi możliwość mataczenia i wywierania nacisków na świadków. Nie
zachodzi też możliwość zemsty. Więc z etycznego punktu widzenia *należy*
wręcz wysłuchać świadków, którzy wreszcie mają swobodę wypowiedzi i
zbudować prawdziwy i wyczerpujący obraz delikwenta. Co, chciałbyś by
potomni mieli niepochlebną opinię o naszych czasach jako pełnych
hipokryzji?
--
Jacek
I hate haters.
-
58. Data: 2019-03-15 21:01:55
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 15 Mar 2019 19:15:19 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> W mojej ocenie takie działania są co najmniej
> wątpliwe etycznie.
Po śmierci nie jesteś właścicielem niczego, nawet opinii o sobie. Więc
nie zachodzi przypadek naruszenia dóbr osobistych więc etyka nie doznaje
uszczerbku.
Co więcej, obecnie na skutek trwałej nieobecności delikwenta nie
zachodzi możliwość mataczenia i wywierania nacisków na świadków. Nie
zachodzi też możliwość zemsty. Więc z etycznego punktu widzenia *należy*
wręcz wysłuchać świadków, którzy wreszcie mają swobodę wypowiedzi i
zbudować prawdziwy i wyczerpujący obraz delikwenta. Co, chciałbyś by
potomni mieli niepochlebną opinię o naszych czasach jako pełnych
hipokryzji?
Robert, doprawdy dziwną etyke wyznajesz.
--
Jacek
I hate haters.
-
59. Data: 2019-03-15 21:19:16
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 15.03.2019 o 21:01, Jacek Maciejewski pisze:
> Po śmierci nie jesteś właścicielem niczego, nawet opinii o sobie.
> Więc nie zachodzi przypadek naruszenia dóbr osobistych więc etyka
> nie doznaje uszczerbku.
Czyli - Twoim zdaniem - etyka dotyczy jedynie naruszenia dóbr osobistych?
> Co więcej, obecnie na skutek trwałej nieobecności delikwenta nie
> zachodzi możliwość mataczenia i wywierania nacisków na świadków. Nie
> zachodzi też możliwość zemsty. Więc z etycznego punktu widzenia
> *należy* wręcz wysłuchać świadków, którzy wreszcie mają swobodę
> wypowiedzi i zbudować prawdziwy i wyczerpujący obraz delikwenta.
Na razie zamiast ich wysłuchać zaczęliśmy rozwalać pomnik.
> Co, chciałbyś by potomni mieli niepochlebną opinię o naszych czasach
> jako pełnych hipokryzji?
Sam wcześniej napisałeś, że po śmierci nie ma się praw, a teraz zależyu
Ci na opinii potomnych.
> Robert, doprawdy dziwną etyke wyznajesz.
>
Cóż, nie ma wielu etyk.
-
60. Data: 2019-03-15 21:24:34
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 15.03.2019 o 21:01, Jcek Maciejew pisze:
> Po śmierci nie jesteś właścicielem niczego, nawet opinii o sobie. Więc
> nie zachodzi przypadek naruszenia dóbr osobistych więc etyka nie doznaje
> uszczerbku.
zabawny ten Jcek, jest coś takiego w polskim kodeksie cywilnym jak dobre
imię zmarłego, które jest prawnie chronione:)
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"