-
31. Data: 2005-10-06 01:48:42
Temat: Re: Rachunek bankowy
Od: holmes <j...@g...net>
Herbi wrote:
> Dnia 5 paź o godzinie 13:49, na pl.soc.prawo, Renata Gołębiowska
> napisał(a):
>
>
>
>>>2. Praktyka "zmuszania" jest częsta, ale niezgodna z przepisami
>>
>>A czy w takim razie pracodawca może zamiast gotówką płacić czekiem (o
>>ile jeszcze są w użyciu)?
>
>
>
> ROTFL
>
> Zwłaszcza podpiszesz odbiór czeku a będzie on bez pokrycia..... :))))
Drogi buraczku.
Pokwitowanie odbioru czeku nie jest pokwitowaniem zaplaty. Zdeponowanie
czeku, lub pobranie gotowki w banku po okazaniu tego czeku jest odbiorem
zaplaty.
Nic nie stoi na przeszkodzie zeby pracownik zahaczyl o bank pracodawcy
raz na jakis czas i odebral pieniadze. Cala Ameryka otrzymuje w ten
sposob wyplaty, w dodatku co tydzien, i swiat sie z tego powodu nie
zawalil.
> Jakiemu pracodwacy by zresztą się chciało potwierdzać czeki ??
Co to znaczy potwierdzac buraczku? Wystawia czek i pracownik idzie z nim
do banku pracodawcy i pobiera gotoweczke. Any problems?
>
> Zasadniczo podstawową formą wypłaty jest wypłata gotówkowa i pracodawca nie
> może nikogo zmusić do założenia konta w banku, ale jeżeli pracownik jest
> zobligowany zachować w tajemnicy wysokość wynagrodzenia,
a masz jakis paragraf na to?
> przelew na
> rachunek osobisty będzie konieczny.
> Żródło:
> http://praca.interia.pl/wynagrodzenia/art?aid=10228
>
>
>
-
32. Data: 2005-10-06 01:58:39
Temat: Re: Rachunek bankowy
Od: holmes <j...@g...net>
scream wrote:
> łysy napisał(a):
>
>> Jeszcze jedno, jak się spytałem czy to może być konto żony Pani
>> odpowiedziała mi że nie może.
>> Musi być moje osobiste.
>
>
> Nie musi. Żeby się z nimi nie użerać - powiedz, że założyłeś sobie konto
> i podaj numer konta żony. Ewentualnie dopisz się jako współwłaściciel
> tego konta, gdyby bank miał problem z tym, że przychodzą pieniądze
> adresowane do Ciebie a nie do żony.
>
To nie rozwiazuje sprawy oplat za przelewy.
-
33. Data: 2005-10-06 03:53:58
Temat: Re: Rachunek bankowy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
scream wrote:
> Nie musi. Żeby się z nimi nie użerać - powiedz, że założyłeś sobie konto
> i podaj numer konta żony. Ewentualnie dopisz się jako współwłaściciel
> tego konta, gdyby bank miał problem z tym, że przychodzą pieniądze
> adresowane do Ciebie a nie do żony.
Od jakiegoś czasu banku już nie sprawdzają zgodności 'adresata' z
numerem konta - m.in. po to dodano cyfry kontrolne do numeru, żeby
wyelimnować problem 'pomyłek o jedną cyferkę'. Dzięki temu przelewy mogą
być całkowicie automatyczne - bez 'ręcznej' kontroli przez człowieka
(koszta, koszta, koszta).
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
34. Data: 2005-10-06 18:51:40
Temat: Re: Rachunek bankowy
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <di17v0$rva$1@nemesis.news.tpi.pl>, cef wrote:
> Nie masz lub oświadczasz, że nie założysz rachunku,
> to Cię nie zatrudniam i problem mam z głowy.
A jak już ktoś jest zatrudniony? Zwolnisz go, bo nie chce założyć
rachunku?
Renata
-
35. Data: 2005-10-07 06:20:41
Temat: Re: Rachunek bankowy
Od: cef <c...@i...pl>
Renata Gołębiowska napisał(a):
>>Nie masz lub oświadczasz, że nie założysz rachunku,
>>to Cię nie zatrudniam i problem mam z głowy.
>
>
> A jak już ktoś jest zatrudniony? Zwolnisz go, bo nie chce założyć
> rachunku?
> Renata
Nie żartuj sobie.
Znajdzie się sto innych powodów.