-
21. Data: 2020-10-26 03:37:50
Temat: Re: RP3 100 lat za Nig... tfu, za Wybrzeżem Kości Słoniowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 24 Oct 2020 12:27:31 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 24.10.2020 o 09:46, Wiesiaczek pisze:
>> No i sedno sprawy: Przy płaceniu lekarz pyta, czy jestem
>> ubezpieczony czy nie? Wyjaśnił mi, że gdybym był ubezpieczony to
>> zapłaciłbym mniej o kwotę, jaką jest stawka w publicznej służbie
>> zdrowia za podobny zabieg. I tę stawkę ten lekarz otrzyma z kasy
>> publicznej służby zdrowia, przez co nie ma to dla niego żadnej
>> różnicy. No i to chyba jest logiczne, czyż nie?
>
> Tak.
Nie jest, bo by sie nam ustroj rozsypal :-)
>> To dlaczego w Polsce, będąc ubezpieczonym korzystając z gabinetu
>> prywatnego płacę dwukrotnie? Przecież już raz zapłaciłem składkę
>> ZUS-owi!
>
> A nie powinieneś. To jedna z orm oszustw na szkodę NFZ. Lekarz bierze od
> Ciebie za wizytę, a ejdnoczesnie wykazuje Cię do NFZ. Wejdź sobie na
> konto na NFZ (bo to ni ZUS) i popatrz, czy NFZ nie zapłacił za coś, za
> co Ty zapłąciłeś. Wielu lekarzy tak kombinuje, ale dokąd pacjent sam nie
> zorientuje się, to jest to nie do wyłapania.
Naprawde ?
O ile sie orientuje, to aby specjalista dostal pieniadze z NFZ, to
musi miec skierowanie od lekarza POZ.
A tu nie ma.
No chyba, ze bylo wystawione i lekarz je jednak jakos od pacjenta
wycygani.
J.
-
22. Data: 2020-10-26 10:52:21
Temat: Re: RP3 100 lat za Nig... tfu, za Wybrzeżem Kości Słoniowej
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26.10.2020 o 03:37, J.F. pisze:
>> A nie powinieneś. To jedna z orm oszustw na szkodę NFZ. Lekarz
>> bierze od Ciebie za wizytę, a ejdnoczesnie wykazuje Cię do NFZ.
>> Wejdź sobie na konto na NFZ (bo to ni ZUS) i popatrz, czy NFZ nie
>> zapłacił za coś, za co Ty zapłąciłeś. Wielu lekarzy tak kombinuje,
>> ale dokąd pacjent sam nie zorientuje się, to jest to nie do
>> wyłapania.
> Naprawde ? O ile sie orientuje, to aby specjalista dostal pieniadze
> z NFZ, to musi miec skierowanie od lekarza POZ. A tu nie ma. No
> chyba, ze bylo wystawione i lekarz je jednak jakos od pacjenta
> wycygani.
Nie do każdego specjalisty potrzebujesz skierowanie od lekarza POZ. Do
dentysty przykładowo nie. Ginekolog, psychiatra - to tak z głowy. Gdzieś
to jest w jakimś rozporządzeniu. I ci lekarze kombinują. Oczywiście nie
wszyscy, ale zawsze kilku się znajdzie. Psychiatrzy przykładowo mają
dobrze, bo przesłuchanie pacjentów jest często niemożliwe.
Po za tym nawet skierowania tu nie przeszkadzają w niczym. U nas
kilkanaście lat temu obczaiłem taką sytuację, że zgłaszał się do
szpitala pacjent ze skierowaniem w kierunku wszczepienia endoprotezy.
Ordynator go informował, że NFZ, to mu przyzna endoprotezę za dwa lata,
ale oni mają taka fundację i ta fundacja ma endoprotezy. Pacjent wpłaci
"cegiełkę" na fundację, a fundacja mu ufunduje endoprotezę za połowę
ceny, bo resztę fundują "enigmatyczne" siły. Pacjent płacił o ile
pamiętam nieco ponad 3.000 zł, a Fundacja "sprzedawała" mu tę
endoprotezę, którą NFZ dla pacjenta przysłała - bo one są numerowane.
--
Robert Tomasik
-
23. Data: 2020-10-26 13:00:01
Temat: Re: RP3 100 lat za Nig... tfu, za Wybrzeżem Kości Słoniowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f969c57$0$560$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 26.10.2020 o 03:37, J.F. pisze:
>>> A nie powinieneś. To jedna z orm oszustw na szkodę NFZ. Lekarz
>>> bierze od Ciebie za wizytę, a ejdnoczesnie wykazuje Cię do NFZ.
>>> Wejdź sobie na konto na NFZ (bo to ni ZUS) i popatrz, czy NFZ nie
>>> zapłacił za coś, za co Ty zapłąciłeś. Wielu lekarzy tak kombinuje,
>>> ale dokąd pacjent sam nie zorientuje się, to jest to nie do
>>> wyłapania.
>> Naprawde ? O ile sie orientuje, to aby specjalista dostal pieniadze
>> z NFZ, to musi miec skierowanie od lekarza POZ. A tu nie ma. No
>> chyba, ze bylo wystawione i lekarz je jednak jakos od pacjenta
>> wycygani.
>Nie do każdego specjalisty potrzebujesz skierowanie od lekarza POZ.
>Do
>dentysty przykładowo nie. Ginekolog, psychiatra - to tak z głowy.
>Gdzieś
Hm, z glowy to ja okuliste i dermatologa ... ale to bylo i se ne vrati
...
Ale cos mi google podpowiada
ginekolog i położnik
onkolog
psychiatra
wenerolog
dentysta.
>to jest w jakimś rozporządzeniu. I ci lekarze kombinują. Oczywiście
>nie
>wszyscy, ale zawsze kilku się znajdzie. Psychiatrzy przykładowo mają
>dobrze, bo przesłuchanie pacjentów jest często niemożliwe.
A moze oni po prostu juz zrealizowali model nigeryjski - za leczenie
placi NFZ, a pacjent tylko doplaca :-)
>Po za tym nawet skierowania tu nie przeszkadzają w niczym. U nas
>kilkanaście lat temu obczaiłem taką sytuację, że zgłaszał się do
>szpitala pacjent ze skierowaniem w kierunku wszczepienia endoprotezy.
>Ordynator go informował, że NFZ, to mu przyzna endoprotezę za dwa
>lata,
A w tym miejscu to tak nie calkiem sklamal :-(
>ale oni mają taka fundację i ta fundacja ma endoprotezy. Pacjent
>wpłaci
>"cegiełkę" na fundację, a fundacja mu ufunduje endoprotezę za połowę
>ceny, bo resztę fundują "enigmatyczne" siły. Pacjent płacił o ile
>pamiętam nieco ponad 3.000 zł, a Fundacja "sprzedawała" mu tę
>endoprotezę, którą NFZ dla pacjenta przysłała - bo one są numerowane.
I NFZ przysyla tak na konkretnego pacjenta, czy szpital sobie zamawia,
a potem sie jakos z NFZ rozliczaja - moze i z konkretnym numerem..
J.
-
24. Data: 2020-10-26 13:39:04
Temat: Re: RP3 100 lat za Nig... tfu, za Wybrzeżem Kości Słoniowej
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26.10.2020 o 13:00, J.F. pisze:
>> to jest w jakimś rozporządzeniu. I ci lekarze kombinują. Oczywiście nie
>> wszyscy, ale zawsze kilku się znajdzie. Psychiatrzy przykładowo mają
>> dobrze, bo przesłuchanie pacjentów jest często niemożliwe.
> A moze oni po prostu juz zrealizowali model nigeryjski - za leczenie
> placi NFZ, a pacjent tylko doplaca :-)
Nie chce mi się szukać po necie szczegółów, ale jak jeszcze były
wojewódzkie kasy chorych, to dyrektor katowickiej zaproponował, by
pacjenci mieli takie karty płatnicze, którymi będą płacili. Chodziło o
tu, ze pacjent wie, kiedy Fundusz płaci. Zrobił się taki rejwach, że
dyrektora usunięto i nikt do tematu do dziś nie powrócił.
>
>> Po za tym nawet skierowania tu nie przeszkadzają w niczym. U nas
>> kilkanaście lat temu obczaiłem taką sytuację, że zgłaszał się do
>> szpitala pacjent ze skierowaniem w kierunku wszczepienia endoprotezy.
>> Ordynator go informował, że NFZ, to mu przyzna endoprotezę za dwa lata,
> A w tym miejscu to tak nie calkiem sklamal :-(
No właśnie to było łgarstwo, bo endoprotezy z NFZ nawet na składzie mieli.
>
>> ale oni mają taka fundację i ta fundacja ma endoprotezy. Pacjent wpłaci
>> "cegiełkę" na fundację, a fundacja mu ufunduje endoprotezę za połowę
>> ceny, bo resztę fundują "enigmatyczne" siły. Pacjent płacił o ile
>> pamiętam nieco ponad 3.000 zł, a Fundacja "sprzedawała" mu tę
>> endoprotezę, którą NFZ dla pacjenta przysłała - bo one są numerowane.
> I NFZ przysyla tak na konkretnego pacjenta, czy szpital sobie zamawia, a
> potem sie jakos z NFZ rozliczaja - moze i z konkretnym numerem..
O ile pamiętam, to mieli na składzie, ale w dokumentacji medycznej
odnotowuje się numer - nawet nie do NFZ. Czasem po tych numerach na
szybko można zwłoki zidentyfikować, jak jest problem, bo producent
kataloguje szpital, który to wszczepiał, a tam już znajdujesz pacjenta.
Fundacja nigdy nie kupiła żadnej endoprotezy. Zresztą w sumie kupowałeś
cegiełkę, a nie endoprotezę. Zarzuty były o korupcję, a nie oszustwo.
--
Robert Tomasik