Załóżmy hipotetycznie, że Prezydent Duda zginie podczas
planowanej podróży do USA.
Czy PiS ma jakieś zgodne z prawem narzędzia, by wpływać
na rzeczywistość wyborczą w momencie utraty swojego kandydata?

Wprowadzenie kogoś nowego?
Odwołanie wyborów?
Unieważnienie?
I od czego obecnie zależy czy wybory byłyby ponownie rozpisane
z możliwością dodania/wymiany kandydatów czy
kontynuujemy te obecne w okrojonym składzie?

do góry

W dniu 2020.06.21 o 16:24, cef pisze:
> Załóżmy hipotetycznie, że Prezydent Duda zginie podczas
> planowanej podróży do USA.
> Czy PiS ma jakieś zgodne z prawem narzędzia, by wpływać
> na rzeczywistość wyborczą w momencie utraty swojego kandydata?
>
> Wprowadzenie kogoś nowego?
> Odwołanie wyborów?
> Unieważnienie?
> I od czego obecnie zależy czy wybory byłyby ponownie rozpisane
> z możliwością dodania/wymiany kandydatów czy
> kontynuujemy te obecne w okrojonym składzie?

Moim zdaniem wykreśla się zmarłego kandydata, tak jakby zrezygnował, a
PKW obwieszcza komunikatem, że głosy oddane na tego kandydata liczone sa
jako głos nieważny.

powinno być to przewidziane w
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU201
90000684/U/D20190684Lj.pdf

do góry

W dniu 2020-06-21 o 17:12, Krzysztof 'kw1618' Warszawa pisze:
> W dniu 2020.06.21 o 16:24, cef pisze:
>> Załóżmy hipotetycznie, że Prezydent Duda zginie podczas
>> planowanej podróży do USA.
>> Czy PiS ma jakieś zgodne z prawem narzędzia, by wpływać
>> na rzeczywistość wyborczą w momencie utraty swojego kandydata?
>>
>> Wprowadzenie kogoś nowego?
>> Odwołanie wyborów?
>> Unieważnienie?
>> I od czego obecnie zależy czy wybory byłyby ponownie rozpisane
>> z możliwością dodania/wymiany kandydatów czy
>> kontynuujemy te obecne w okrojonym składzie?
>
> Moim zdaniem wykreśla się zmarłego kandydata, tak jakby zrezygnował, a
> PKW obwieszcza komunikatem, że głosy oddane na tego kandydata liczone sa
> jako głos nieważny.
>
> powinno być to przewidziane w
> http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU201
90000684/U/D20190684Lj.pdf

Kodeks jest dla maluczkich.
Być może jest tam opisane, ale to nie jest odpowiedź na pytanie.
Chodzi mi o to jak PiS może się bronić
przed utratą wyboru swojego kandydata w takim przypadku.
Czy można np nagle "zwiększyć" liczbę przypadków koronawirusa
i ogłosić, że jest zagrożenie dla życia i wybory trzeba...
Przesunięcie nic nie daje, bo to nic nie zmieni, więc trzeba by
albo "nie odbyć" jak ostatnio i wtedy rozpisać nowe
albo jeszcze coś innego wymyślić.
I właśnie pytam co można wymyślić jeszcze.

do góry

W dniu 21.06.2020 o 18:00, cef pisze:

> Kodeks jest dla maluczkich.
> Być może jest tam opisane, ale to nie jest odpowiedź na pytanie.
> Chodzi mi o to jak PiS może się bronić
> przed utratą wyboru swojego kandydata w takim przypadku.
> Czy można np nagle "zwiększyć" liczbę przypadków koronawirusa
> i ogłosić,  że jest zagrożenie dla życia i wybory trzeba...
> Przesunięcie nic nie daje, bo to nic nie zmieni, więc trzeba by
> albo "nie odbyć" jak ostatnio i wtedy rozpisać nowe
> albo jeszcze coś innego wymyślić.
> I właśnie pytam co można wymyślić jeszcze.

Nie odbyć pod dowolnym pozorem wyborów, marszałek pełni obowiązki, w
między czasie tarcza 6.0 a w niej co dusza zapragnie? Z tym że to
algorytm uniwersalny - na przykład na okazję jak sondaże pokażą, że się
nie da przykryć kilkuprocentowej różnicy wyborami korespondejcynymi (w
zasadzie to już się nie da... ale można na przykład uzasadnić
zagrożeniem epidemiologicznym ban na głosowanie stacjonarne w miastach
powyżej pół miliona i hulaj dusza - głosy dostarcza zmilitaryzowana
poczta polska. Ogólnie nie po to było tyle zachodu z tk i sn, żeby z
tego nie korzystać.

--
Shrek

do góry

W dniu 2020-06-21 o 18:31, Shrek pisze:
> W dniu 21.06.2020 o 18:00, cef pisze:
>
>> Kodeks jest dla maluczkich.
>> Być może jest tam opisane, ale to nie jest odpowiedź na pytanie.
>> Chodzi mi o to jak PiS może się bronić
>> przed utratą wyboru swojego kandydata w takim przypadku.
>> Czy można np nagle "zwiększyć" liczbę przypadków koronawirusa
>> i ogłosić,  że jest zagrożenie dla życia i wybory trzeba...
>> Przesunięcie nic nie daje, bo to nic nie zmieni, więc trzeba by
>> albo "nie odbyć" jak ostatnio i wtedy rozpisać nowe
>> albo jeszcze coś innego wymyślić.
>> I właśnie pytam co można wymyślić jeszcze.
>
> Nie odbyć pod dowolnym pozorem wyborów, marszałek pełni obowiązki, w
> między czasie tarcza 6.0 a w niej co dusza zapragnie? Z tym że to
> algorytm uniwersalny - na przykład na okazję jak sondaże pokażą, że się
> nie da przykryć kilkuprocentowej różnicy wyborami korespondejcynymi (w
> zasadzie to już się nie da... ale można na przykład uzasadnić
> zagrożeniem epidemiologicznym ban na głosowanie stacjonarne w miastach
> powyżej pół miliona i hulaj dusza - głosy dostarcza zmilitaryzowana
> poczta polska. Ogólnie nie po to było tyle zachodu z tk i sn, żeby z
> tego nie korzystać.
>

To dość miałkie jest :-).

do góry

W dniu 21.06.2020 o 16:24, cef pisze:
> Załóżmy hipotetycznie, że Prezydent Duda zginie podczas
> planowanej podróży do USA.
> Czy PiS ma jakieś zgodne z prawem narzędzia, by wpływać
> na rzeczywistość wyborczą w momencie utraty swojego kandydata?
>
> Wprowadzenie kogoś nowego?
> Odwołanie wyborów?
> Unieważnienie?
> I od czego obecnie zależy czy wybory byłyby ponownie rozpisane
> z możliwością dodania/wymiany kandydatów czy
> kontynuujemy te obecne w okrojonym składzie?

Skoro i bez śmierci kandydata dało się nieodbyć wyborów w zaplanowanym
terminie, to czy masz jakiekolwiek wątpliwości, że drugi raz by się to
dało?

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2020-06-21 o 19:23, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 21.06.2020 o 16:24, cef pisze:
>> Załóżmy hipotetycznie, że Prezydent Duda zginie podczas
>> planowanej podróży do USA.
>> Czy PiS ma jakieś zgodne z prawem narzędzia, by wpływać
>> na rzeczywistość wyborczą w momencie utraty swojego kandydata?
>>
>> Wprowadzenie kogoś nowego?
>> Odwołanie wyborów?
>> Unieważnienie?
>> I od czego obecnie zależy czy wybory byłyby ponownie rozpisane
>> z możliwością dodania/wymiany kandydatów czy
>> kontynuujemy te obecne w okrojonym składzie?
>
> Skoro i bez śmierci kandydata dało się nieodbyć wyborów w zaplanowanym
> terminie, to czy masz jakiekolwiek wątpliwości, że drugi raz by się to
> dało?
>

Ale to sami zawalili a nowego kandydata potrzebowała bardziej opozycja,
a teraz potrzebowali by rządzący. Ja wiem, że wiele można, ale tak, żeby
nie wywoływać zamieszek. Dodatkowo w tym wariancie znikł by
podobnie jak w 2010 bieżący prezydent, więc można by mieszać
procedury.

do góry

W dniu 21.06.2020 o 19:23, cef pisze:

>> Nie odbyć pod dowolnym pozorem wyborów, marszałek pełni obowiązki, w
>> między czasie tarcza 6.0 a w niej co dusza zapragnie? Z tym że to
>> algorytm uniwersalny - na przykład na okazję jak sondaże pokażą, że
>> się nie da przykryć kilkuprocentowej różnicy wyborami
>> korespondejcynymi (w zasadzie to już się nie da... ale można na
>> przykład uzasadnić zagrożeniem epidemiologicznym ban na głosowanie
>> stacjonarne w miastach powyżej pół miliona i hulaj dusza - głosy
>> dostarcza zmilitaryzowana poczta polska. Ogólnie nie po to było tyle
>> zachodu z tk i sn, żeby z tego nie korzystać.
>>
>
> To dość miałkie jest :-).

Pytałeś co może się stać, to masz;)


--
Shrek

do góry

W dniu 21.06.2020 o 19:41, cef pisze:

> Ale to sami zawalili a nowego kandydata potrzebowała bardziej opozycja,
> a teraz potrzebowali by rządzący. Ja wiem, że wiele można, ale tak, żeby
> nie wywoływać zamieszek.

Zamieszek już nie będzie, dopóki będzie prąd, woda w kranie i jedzenie w
sklepach. Co miało się już odbyć to się odbyło.

> Dodatkowo w tym wariancie znikł by
> podobnie jak w 2010 bieżący prezydent, więc można by mieszać
> procedury.

Akurat na zniknięcie prezydenta to są procedury.

--
Shrek

do góry

W dniu 2020-06-21 o 21:56, Shrek pisze:
> W dniu 21.06.2020 o 19:41, cef pisze:
>
>> Ale to sami zawalili a nowego kandydata potrzebowała bardziej
>> opozycja, a teraz potrzebowali by rządzący. Ja wiem, że wiele można,
>> ale tak, żeby
>> nie wywoływać zamieszek.
>
> Zamieszek już nie będzie, dopóki będzie prąd, woda w kranie i jedzenie w
> sklepach. Co miało się już odbyć to się odbyło.

Odczucia mam podobne, ale jednak zawsze może się
zdarzyć coś, jakiś impuls, który pchnie do działań
niekontrolowanych.


>> Dodatkowo w tym wariancie znikł by
>> podobnie jak w 2010 bieżący prezydent, więc można by mieszać
>> procedury.
>
> Akurat na zniknięcie prezydenta to są procedury.

No i to właśnie mogliby wykorzystać, do
zatrzymania/odwołanie/unieważnienia obecnych.

do góry