-
61. Data: 2024-03-03 08:05:38
Temat: Re: Pytanie o wiek podczas przesłuchania komisji śledczej
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 03.03.2024 o 01:41, Marcin Debowski pisze:
> Działa to MZ w każdą stronę. Przeczytać nie wystarczy. Istota w
> możliwości oceny. Inżynier raczej powinien być na tyle ogarnięty, żeby
> nie dusić kulsonów na podstawie art. z gazet.
Ale to na podstawie opinii biegłego. Nie chcesz chyba napisać, że biegły
się gorzej zna od inżyniera... No i skoro kulson miał prawo nie wiedzieć
to co tu o zwykłym żulu mówić?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
62. Data: 2024-03-04 00:54:33
Temat: Re: Pytanie o wiek podczas przesłuchania komisji śledczej
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.03.2024 o 01:27, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Dobre pytanie. Na które poniekąd odpowiedział zarządca stawiając znak
>>> pionowy, ale tylko od strony z której to istotne dla pierwszeństwa.
>>
>> Może, ale nawet jeśli obowiązek był ustawienia tego znaku z każdej
>> strony, to problem z oceną występował tylko z tamtej, gdzie ustawił?
>
> Z dwóch stron wygląda tak samo. Z tamtej jednej to po prostu istotne bo
> musisz ustąpić pierwszeńtwa. Z pozostałych stron w sumie nieistotne bo
> co najwyżej zaparkujesz na skrzyżowaniu, które i tak jest de facto
> wyjazdem z parkingu;)
>
>> Albo inaczej, dlaczego uznałeś, że nie jest to skrzyżowanie?
>
> https://www.google.pl/maps/@52.2915539,20.9351265,3a
,75y,266.09h,80.27t/data=!3m6!1e1!3m4!1s5-lANA2qP4qp
k5oDBOMjMQ!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu
>
> Bo to wygląda jak wyjazd z parkingu... i jest wyjazem z parkingu. Nawet
> jak to remontowali to to zarządca wywiesił tabliczką że parking będzie
> zamknięty z powodu remontu.
Nawet ze znakami poziomymi wygląda jak wyjazd z parkingu?
>>>>> Jak nie? Jak mam rozpoznać że czynię czyn zabroniony skoro sam
>>>>> projektant stawiając znak uznał że kierowcy nie postrzegają tego
>>>>
>>>> To jest błąd co do stanu faktycznego, czyli coś niezalezne od Ciebie.
>>>
>>> Tym bardziej należy w takim przypadku umorzyć. NIe ma wątpliwości, że
>>> skrzyżowanie może być niewystarczająco postrzegane przez kierujących
>>> jako skrzyżowanie, takim przypadku minister właściwy wymaga postawieenia
>>> znaku pionowego, co potwierdza zarządca stawiając dodatkowy znak. Ale
>>> wbrew rozporzadzeniu tylko od jednej strony.
>>
>> Trochę bym się bał lecieć po podobnej argumentacji przy tak wyraźnym
>> oznakowaniu poziomym. Jakby to nie było skrzyżowanie to te oznakowanie
>> poziome tam pwinno się znaleźć? Jak to jest tu uregulowane?
>
> Linie P--8 to raczej nie. Natomiast to nie ja napisałem, że znaki
> "skrzyżowanie równorzędne" w zabudowanym należy stawiać tylko w
> określonych przypadkach w a szczególności właśnie kiedy skrzyżowanie nie
> jest właściwie postrzegane przez kierowców jako skrzyżowanie. To
Ten znak jest tylko z jednego kierunku więc może on jest źle postawiony
a zasadniczo skrzyzowanie jest postrzegane jako skrzyzowanie ze wzgledu
na oznaczenie poziome?
> minister w rozporzadzeniu napisał, projektant z jednej strony (błędnie
> że z jednej) znak postawił, więc sprawa jest jasna - sam zarządca uznał
> że skrzyżowanie nie jest wystarczająco postrzegane jako skrzyżowanie.
No własnie niekoniecznie. Może mu się ebło w drugą stronę i dał mimo, że
nie było potrzeby.
> Przypomnij proszę co trzeba zrobić jak są niedające się usunąć
> wątpliwości co do możliwosci przypisania winy?
Jeszcze do tego punktu nie dotarliscmy ::)
> Jak dostanę uzasadnienie to napiszę co tam naskrobali.
No jestem ciekaw.
>>> No właśnie o tym mówię, że gloryfikowanie patologii jest złe. I
>>> następuje to obecnie na każdym kroku. I to może i na początku w dobrej
>>> wierze ale przeradza się to w patologie. To samo w szkołach. Na przykład
>>> gówniarz terroryzyje całą klasę i w nagrodę dostaje nauczyciela
>>> wspomagającego który za niego robi notatki... Jak ma się czuć normas,
>>> który nie dość że się od niego wymaga więcej to jeszcze dostaniew papę
>>> od takiego i nikt nic z tym nie robi?
>>
>> Problem MZ jest nie tyle z takim tolerowanie patologii co nie robieniem
>> niczego w następnym kroku. Pewnie żadna resocjalizacja tu nie działa.
>
> No nie działa. I się to właśnie toleruje.
No to tu jest problem, a nie z inną oceną patoli.
>>> przynajmniej sąd uznał że przypisał.
>>
>> Ale nie przypisano w pełni.
>
> Oj chyba to nie jest wielkość analogowa. Co najwyżej pry orzekaniu kary
> można brać okoliczności łagodzące, ale to nie jest tak że można być
> "trochę winnym". Można co najwyżej podzielić czyny na fragmenty i uznać
> że tego jesteś winny innego nie.
Chyba może. Przyczynienie, wina cześciowa etc? Ale może i nie. Zgaduję.
W każdym razie praktyczna strona jest taka, że jednak stan
psychiczny/emocjonalny/wykształcenie wpływ ma.
--
Marcin
-
63. Data: 2024-03-04 06:36:29
Temat: Re: Pytanie o wiek podczas przesłuchania komisji śledczej
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.03.2024 o 00:54, Marcin Debowski pisze:
>> Bo to wygląda jak wyjazd z parkingu... i jest wyjazem z parkingu. Nawet
>> jak to remontowali to to zarządca wywiesił tabliczką że parking będzie
>> zamknięty z powodu remontu.
>
> Nawet ze znakami poziomymi wygląda jak wyjazd z parkingu?
Wygląda jak widzisz na linku.
Faktem jest, że w takich przypadkach (zabudowany i tej klasy droga)
znaki stawia się _tylko_ jeśli "skrzyżowanie nie jest wystarczająco
postrzegane przez kierowców". Tu sam projektant znak postawił, więc
uznał że tak właśnie jest, ale tylko z jednej strony. I nie są to moje
widzimisie a rozporządzenie ministra.
>> Linie P--8 to raczej nie. Natomiast to nie ja napisałem, że znaki
>> "skrzyżowanie równorzędne" w zabudowanym należy stawiać tylko w
>> określonych przypadkach w a szczególności właśnie kiedy skrzyżowanie nie
>> jest właściwie postrzegane przez kierowców jako skrzyżowanie. To
>
> Ten znak jest tylko z jednego kierunku więc może on jest źle postawiony
> a zasadniczo skrzyzowanie jest postrzegane jako skrzyzowanie ze wzgledu
> na oznaczenie poziome?
NIe sądzę. Znaczy co - ktoś na nielegalu postawił znak?
> No własnie niekoniecznie. Może mu się ebło w drugą stronę i dał mimo, że
> nie było potrzeby.
Może - póki co należy założyć, że znalazł się tam nie bez celu. Niech
sąd weźmie i zbada. Biegłego powoła... W razie wątpliwości - przypomnij
co powinien zrobić sąd?
>> Przypomnij proszę co trzeba zrobić jak są niedające się usunąć
>> wątpliwości co do możliwosci przypisania winy?
>
> Jeszcze do tego punktu nie dotarliscmy ::)
Dostarliśmy - sąd nie dotarł:P Sąd do tego punktu dociera zwykle w
apelacji;)
>> Jak dostanę uzasadnienie to napiszę co tam naskrobali.
>
> No jestem ciekaw.
Ja też - zakładam że nic, albo że znaki znakami ale podsądny powinien
wiedzieć.
>>> Problem MZ jest nie tyle z takim tolerowanie patologii co nie robieniem
>>> niczego w następnym kroku. Pewnie żadna resocjalizacja tu nie działa.
>>
>> No nie działa. I się to właśnie toleruje.
>
> No to tu jest problem, a nie z inną oceną patoli.
Dwie strony tej samej monety. Resocjalizacja nie działa - nie warto
sobie głowy zawracać. Ty metek pacz kurwa - krawaciarz przejechał
rowerem po przejściu! "dzień dobry, komenda stołeczna policji czy wie pan...
>> Oj chyba to nie jest wielkość analogowa. Co najwyżej pry orzekaniu kary
>> można brać okoliczności łagodzące, ale to nie jest tak że można być
>> "trochę winnym". Można co najwyżej podzielić czyny na fragmenty i uznać
>> że tego jesteś winny innego nie.
>
> Chyba może. Przyczynienie, wina cześciowa etc? Ale może i nie. Zgaduję.
> W każdym razie praktyczna strona jest taka, że jednak stan
> psychiczny/emocjonalny/wykształcenie wpływ ma.
Ma. Ale samą winę przypisujesz albo nie. Potem masz suwaczek przy karze
w którym takie rzeczy bierzesz pod uwagę. A nie "ogłaszam w imieniu
Rzplitej, że W jest trochę winna":P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!