Sprawa wygląda następująco:
Zakupilem rok temu podzesopły komputerowe z 2 letnia gwarancją w firmie X.
Jak to bywa z elektroniką czasami się psuje, więc takie popsute cudeńko
zawiozłem do firmy X.
Niestety okazało się, że w ciągu tego roku firma przestała istnieć i
przekazała swoich klientów firmie Y.
Pojechalem, oddałem i czekałem od 14 d0 30 dni (tak napisano w rewersie
gwarancji).
Minęło ponad 30 dni roboczych i dzwoniąc do firmy Y dowiedziałem się, że
mój podzespół nie zostanie naprawiony ponieważ firma X
nie istnieje.

W związku z tym chciałbym wiedzieć czy odbyło się to zgodnie z prawem
tudzież innymi przepisami.
Jeśli tak to co mam zrobić z tym problemem??

Pozdrawiam
Grzegorz C

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Użytkownik GmC napisał:
> Sprawa wygląda następująco:
> Zakupilem rok temu podzesopły komputerowe z 2 letnia gwarancją w firmie X.
> Jak to bywa z elektroniką czasami się psuje, więc takie popsute cudeńko
> zawiozłem do firmy X.
> Niestety okazało się, że w ciągu tego roku firma przestała istnieć i
> przekazała swoich klientów firmie Y.
> Pojechalem, oddałem i czekałem od 14 d0 30 dni (tak napisano w rewersie
> gwarancji).
> Minęło ponad 30 dni roboczych i dzwoniąc do firmy Y dowiedziałem się,
> że mój podzespół nie zostanie naprawiony ponieważ firma X
> nie istnieje.
>
> W związku z tym chciałbym wiedzieć czy odbyło się to zgodnie z prawem
> tudzież innymi przepisami.
> Jeśli tak to co mam zrobić z tym problemem??
>
> Pozdrawiam
> Grzegorz C
>

podobna sytuacja z IBM.
Kiedys dawali na dyski gwarancje 3 lata, potem po wykupieniu (chyba
fujitsu) gwarancja zostala okrojona do 1roku.

Ja to rozumuje tak - poniewaz firma X nie istnieje, a to ona jest
gwarantem to gwarancji nie ma. Jesli firma Y wykupila firme X to mimo
wszystko zalezy to w jakim zakresie rozumie sie przkazanie klientow bo
tego to nie wiemy. Wszystko zalezy od tego w jaki sposob zostalo to
przekazane ale mysle ze tego to sie do konca nie dowiesz.

do góry