Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości

> a uzasadnic nie potrafisz ?

Nie mogę się doczekać.


> przekonaj mnie, czlowieku, raz chyba mozesz swoja wypowiedz czyms
> podeprzec co?

Nie ja rzuciłem wyssaną z palca tezę o obowiązku wymontowania dysku z
komputera przez przeszukującego policjanta. Zapomniałeś?

> Jedzie Pan samochodem (kupionym) ma Pan w nim kradzione radio. Zatrzymuje
> Pana policja sprawdzaja radio... pech... musza zatrzymac..
> i teraz pytanie to geniusza,
> rekwiruja radio, czy samochod z radiem? Bo nie maja srubokretow.


Tak. Zatrzymają auto na parkingu policyjnym (abstrahując od tego, że bez
wymontowania radia ciężko jest stwierdzić czy jest kradzione).
Ty oczywiście, w razie stwierdzenia przebicia numerów silnika, wymontował
byś na drodze silnik z auta.
No ale ty "miszcz" jesteś a w dodatku wybitny znawca prawa. Nie to co my,
biedne zuczki;))


--
Pozdr
Leszek
GG1631219
"Psy szczekają, karawana idzie dalej"

do góry

> > a uzasadnic nie potrafisz ?
>
> Nie mogę się doczekać.
>

ty w ogole umiesz czytac?

>
> > przekonaj mnie, czlowieku, raz chyba mozesz swoja wypowiedz czyms
> > podeprzec co?
>
> Nie ja rzuciłem wyssaną z palca tezę o obowiązku wymontowania dysku z
> komputera przez przeszukującego policjanta. Zapomniałeś?

zaprezczyles wiec mnie przekonaj ze moga. Nie potrafisz?

>
> > Jedzie Pan samochodem (kupionym) ma Pan w nim kradzione radio.
Zatrzymuje
> > Pana policja sprawdzaja radio... pech... musza zatrzymac..
> > i teraz pytanie to geniusza,
> > rekwiruja radio, czy samochod z radiem? Bo nie maja srubokretow.
>
>
> Tak. Zatrzymają auto na parkingu policyjnym (abstrahując od tego, że bez
> wymontowania radia ciężko jest stwierdzić czy jest kradzione).

(oj strasznie, tym bardziej ze kazde radio ma numer seryjny.)

> Ty oczywiście, w razie stwierdzenia przebicia numerów silnika,
wymontował
> byś na drodze silnik z auta.

jak juz porownaia dajesz to sie ciut wysil.

> No ale ty "miszcz" jesteś a w dodatku wybitny znawca prawa. Nie to co
my,
> biedne zuczki;))

a nie widzisz roznicy pomiedzy pojechaniem na parking w celu wykrecenia
radia a zatrzymaniem
samochodu?
Czyli uwazasz ze moga sobie powiedzmy na 2 lata samochod zatrzymac,a nawet
nigdy go nie oddac
(patrz watek dotyczacy pytania -kiedy gosc bedzie mogl odebrac komputer)

P.

do góry

Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:cpuma1$jsf$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie ja rzuciłem wyssaną z palca tezę o obowiązku wymontowania dysku z
>> komputera przez przeszukującego policjanta. Zapomniałeś?
>
> zaprezczyles wiec mnie przekonaj ze moga. Nie potrafisz?

Przeczytaj raz jeszcze co napisałes? Do czego ja mam cię przekonać?
Do tego, że piszesz głupoty a od innych oczekujesz podparcia ich
przepisem???



>> Tak. Zatrzymają auto na parkingu policyjnym (abstrahując od tego, że bez
>> wymontowania radia ciężko jest stwierdzić czy jest kradzione).
>
> (oj strasznie, tym bardziej ze kazde radio ma numer seryjny.)

Twoja radio jak rozumiem ma numer seryjny na panelu przednim, widocznym bez
demontażu;))

> (patrz watek dotyczacy pytania -kiedy gosc bedzie mogl odebrac komputer)

Błąd!
Patrz swój durny post
"a tak JEZELI posiada sie nieleglane oprogramowanie itp to moga jedynie
dysk twardy zabrac."
I na ten temat ja zabrałem głos. Piętnując głupotę piszącego te słowa.
A głupol piszący te słowa, nie dość, że od kilku dni brnie w absurdzie, nie
umie podać podstawy prawnej swej bzdurnej tezy o konieczności demontażu
dysku w mieszkaniu przeszukiwanego to jeszcze od innych ząda "uzasadnienia"
wytkniecia mu błędu.
Jesteś żałosny.

Leszek
Proponuje EOT bo rozmowa z toba przypomina kopanie się z koniem.

do góry

> Przeczytaj raz jeszcze co napisałes? Do czego ja mam cię przekonać?
> Do tego, że piszesz głupoty a od innych oczekujesz podparcia ich
> przepisem???

poniewaz twoerdzisz czloiwieku ze policjant moze zabrac narzedzie pracy
nie zwiazane z przestepstwem,
wiec prosze to uzasadnic.


P.

ps.

zbieraj lepiej kase na papuge anstyspoleczna gnido.

mam nadzieje ze trafisz na sedziego ktory/badz ktorego rodzina spedzila
troche czasu
w obozie.

do góry