eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzestepstwa z uzyciem noza.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 512

  • 261. Data: 2019-04-11 21:44:11
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 20:47, Kviat pisze:

    >>> Czy jak żołnierz strzela do żołnierza, to jego celem jest
    >>> zabicie żołnierza, czy postrzelanie do celu?
    >> Ani jedno, ani drugie przeważnie.
    > To po jaką cholerę do niego strzela, skoro nie chce go zabić? Zdrowy
    > psychicznie człowiek, jeżeli nie chce kogoś zabić, to do niego nie
    > strzela.

    Błądzisz. Powodów do strzelania w kierunku innej osoby moze być cały
    szereg. Przeważnie się strzela dotąd, dokąd taka osoba stanowi
    zagrożenie. Dlatego przykładowo policjant, zanim strzeli, jeśli ma taką
    możliwość wezwie "cel" do porzucenia broni. Ale jeśli już strzela, to
    dotąd, aż "cel" "padnie". Upuści broń.
    >
    >> Czasem zdobycie jakiejś rubieży. Czasem spowodowanie, by ten wrogi
    >> nie zdobył tej bronionej przez strzelającego.
    > Czyli zabija go nie dlatego, że chce go zabić, tylko dlatego, bo musi
    > go zabić, bo chce zdobyć rubieże. To logiczne.

    To, co piszesz nie jest logiczne. Co więcej cały czas polemizujesz ze
    swoimi własnymi nielogicznymi wnioskami.
    >
    >> Powodów może być sporo, ale jeżeli ktoś strzela do kogoś z samej
    >> chęci zabicia, to osobiście skłonny byłbym go uznać za osobę chorą
    >> psychicznie.
    > No oczywiście.... Bo jeżeli ktoś strzela do człowieka, bo chce mu
    > zabrać portfel, to objaw zdrowia psychicznego i jest
    > usprawiedliwiony. Bo przecież nie chciał zabić, a tylko wziąć sobie
    > portfel.

    Przeważnie scenariusz jest inny. Napastnik bronią grozi i żąda wydania
    portfela. Ofiara nie chce go oddać i swoim działaniem "zmusza"
    napastnika, do strzału. Gdyby celem napastnika nie było zdobycie
    portfela, to by podszedł, strzelił bez słowa i odszedł bez portfela.
    Kasjerów i konwojentów szkoli się, by oddali pieniądze, bo szkoda życia.
    >
    > Ja pierdziu...

    Czyli ręce już odpadły. Obawiałem się tego.



  • 262. Data: 2019-04-11 21:50:21
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Kviat

    W dniu 2019-04-11 o 20:19, Shrek pisze:
    > W dniu 11.04.2019 o 19:45, Robert Tomasik pisze:
    >
    >
    >> Ale sama wojna czy potyczka miała przeważnie na celu zupełnie coś
    >> innego. Zdobycie bogactwa. Terenu. Bywało, że "dawali sobie po ryjach" z
    >> zazdrości o babę (była taka Helena).
    >
    > Prawie zawsze sprowadza się do tego samego - na poziomie taktycznym
    > zadania takich strat nieprzyjacielowi, żeby osiągnąć cel strategiczny. Z
    > punktu widzenia żołnierza bardzo rzadko chodzi o coś innego niż zadanie
    > możliwie dużych strat nieprzyjacielowi.

    Nie wspominając o tym, że celem takiego szeregowego żołnierza jest
    właśnie zabijanie, a nie "zdobywanie bogactwa", czy "zdobywanie terenu".
    Taki szeregowy żołnierz praktycznie nigdy nie stawał się (ani dawniej,
    ani obecnie) ani właścicielem tego zdobytego "bogactwa", ani
    właścicielem tego zdobytego terenu.
    Więc jak ktoś mi pisze, że celem żołnierza jest zdobycie terenu, a
    zabijanie to tylko efekt uboczny, to nie wiem czy się śmiać, czy płakać.

    Pozdrawiam
    Piotr





  • 263. Data: 2019-04-11 22:05:29
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 21:14, Kviat pisze:
    , to często większy problem, niż korzyść.
    > Przecież nie chodzi o to, że utrudnienie zdobycia pozwolenia zmniejsza
    > przestępczość z użyciem broni. Przestępca jak będzie chciał to i tak ją
    > sobie załatwi, ale to wymaga dodatkowego zachodu i nie każdego
    > pospolitego złodziejaszka na to stać. Chodzi o to, żeby nie zwiększać
    > przestępczości z użyciem broni poprzez ułatwienie w jej dostępności.

    Uszczegółówmy, o czym piszesz. Czemu za szczególnie złą uznajesz
    przestępczość z użyciem broni palnej? Z nozem, czy siekierą już mniej?
    >
    > Chodzi o to, że ułatwienia w zdobyciu pozwolenia na broń zwiększają
    > dostępność do broni w ogóle. Więcej pozwoleń, to więcej dostępnej broni
    > w obiegu.

    OK! To dość oczywista konstatacja.
    >
    > Ktoś, kto ma zamiar popełnić przestępstwo, nie będzie sobie zawracał
    > głowy koniecznością załatwiania broni na czarnym rynku, tylko sobie
    > weźmie broń legalną, bo łatwo dostępną. Przecież nikt normalny tu nie
    > twierdzi, że przestępca wystąpi o pozwolenie i weźmie swoją. Ukradnie
    > sąsiadowi, gdy co drugi sąsiad będzie miła broń w domu.

    Z tym też jestem skłonny się zgodzić, choć obecnie sporo tej broni jest,
    a włamań w celu jej zdobycia niezbyt wiele. O ile się zorientowałem, to
    przestępcy sie zorientowali, ze ludzie z bronią chowają cenne
    przedmioty. Znam przykład, gdzie skradziono kasę pancerną z bronią,
    rozpruty i ... pozostawiono broń. Nielegalna broń
    >
    > I wtedy każdy żul będzie mógł robić napady na kioski nie z łomem, a z
    > bronią. Jak już musi napadać na te kioski, to chyba lepiej z łomem niż z
    > pistoletem, bo prawdopodobieństwo zastrzelenia kogoś z łomu jest
    > zdecydowanie mniejsze, niż z broni palnej.

    Żule już dawno napadów nie robią. Ludzie kartami płacą, więc po takim
    napadzie masz kilka stówek. Łatwiej wyłudzić kredyt na kilkanaście czy
    kilkadziesiąt tysięcy, a jeśli nawet Cie złapią, to szanse na powazny
    wyrok są niezbyt wielkie.
    >
    >> Może zmniejszyć ilość przestępstw
    >> popełnianych przy użyciu broni palnej, ale wówczas sprawcy użyją innych
    >> narzędzi. Dostępność przedmiotów, przy użyciu których można kogoś
    >> pozbawić życia jest powszechna i w praktyce nie do opanowania. Z puntu
    >> widzenia ofiary różnica niezbyt wielka, czy zginie od kuli wystrzelonej
    >> z broni wymagającej pozwolenia, czy czarnoprochowej, albo zgoła ugodzona
    >> nożem, siekierą, szablą, albo rozjechana przez kretyna jadącego w tłum
    >> ciężarówką.
    >
    > I już więcej nie pieprz bzdur o siekierach, czy że łomem też może zabić.
    > Pewnie, że może. Ale zawsze jest szansa, że pani z kiosku przed łomem
    > ręką się zasłoni i co najwyżej będzie miała złamaną rękę. A nie
    > spotkałem jeszcze ani razu kuloodpornej pani kioskarki.

    A ile postrzelanych widziałeś?
    >
    > I przecież już ci tłumaczyliśmy, że to, że możesz kogoś przejechać
    > samochodem, to nie jest argument za tym, żeby ułatwiać dostępność do
    > broni palnej. To, że można zabić człowieka na milion sposobów, choćby
    > gołymi rękami, nijak ma się do ułatwiania dostępu do broni palnej.
    > Jedno z drugim nie ma kompletnie związku i widzę, że nadal do ciebie to
    > nie dociera.

    N a razie, to Ty próbujesz forsować taki pogląd. Z tym tłumaczeniem bym
    nie "szarżował".


  • 264. Data: 2019-04-11 22:10:06
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 21:22, Shrek pisze:

    >>>>>> Czyli to nie był gwałt, tudzież inkryminowana kradzież i tyle.
    >>>>> Poważnie - jak ukradnę w sklepie dajmy na to pierścionek, ale
    >>>>> prokurator nie znajdzie na to dowodów to znaczy, że to nie nastąpiła
    >>>>> kradzież? To dość nowatorskie podejście.
    >>> Ani w filozofii ani w policji:P
    >> Uważasz się za aż takiego nieudacznika?
    > Wręcz przeciwnie - nie zamierzam wyrabiać statystyk i robić za policję
    > polityczną pod jakimś nieudacznikiem. Daję radę i wychodze na tym o
    > wiele lepiej niż przeciętny czy nawet dość wybitny kulson. No moze z
    > wyjątkiem emerytury, ale jak zapewne już wiesz, łaska partii na pstrym
    > koniu jeździ.

    Co to ma wspólnego z ogarnianiem otaczającej Cię rzeczywistości?
    >
    >> Trzeba podchodzić z pokorą do "dzieła
    >> bożego" i szukać żarliwie tego celu - choćby samego w sobie.
    > Wiary w to nie mieszaj. Każdy ma swoją i innym nic do tego dopóki się z
    > nią nadmiernie nie narzucają innym.

    Racja. Ale wiara w tym konkretnym przypadku wiele ułatwia. Inaczej
    musiał bym się zastanawiać nad przyczynami indolencji, a tak - wystarczy
    to złożyć na "dzieło boże".
    >
    >>> Mniej więcej jak to, że zakaz uprawiania procederów przestępczych nie
    >>> zmniejsza przestępczości;)
    >> Ba. Ja podejmuję się dowieść bez większego wysiłku, że zwiększa, a nie
    >> zmniejsza.
    > W sumie racja - jakby przestępczość była legalna to nie byłaby
    > przestępczością. Masz rację zakaz bantyterki tworzy przestępczość.

    Znowu osiągnęliśmy konsensus.


  • 265. Data: 2019-04-11 22:13:00
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 21:28, Kviat pisze:

    >>> No rzeczywiście... śmierć kilku obrońców to tylko efekt uboczny, wypadek
    >>> przy pracy, bo na wojnie żołnierze przecież strzelają żeby postraszyć i
    >>> celowo nie trafiają. A jak im się od tego strzelania na wiwat amunicja
    >>> skończy, to rzucają na postrach kamieniami, żeby wróg którego celowo
    >>> zostawili przy życiu nie zorientował się, że im się amunicja skończyła i
    >> "Ogień, który nie razi, ośmiela przeciwnika." Zatem ma on razić. Ale czy
    >> koniecznie zabijać? Jeśli snajper siedzi w jakimś oknie, to trudno go
    >> trafić. Ale można zapobiec celnemu strzałowi snajpera strzelając
    >> odpowiednio mocną bronią w ścianę wokół okna, czy wstrzeliwując do okna
    >> granat.
    > Oczywiście. A snajperowi zaawansowana optyka służy do tego, żeby nie
    > trafiać i nie zabijać. Ma tylko onieśmielić przeciwnika. Przeciwnik na
    > sam widok ogromnej lunety przestraszy się i ucieknie z płaczem.

    W swojej niewiedzy nie masz zielonego pojęcia, jak wiele jest prawdy w
    tej głupocie, którą próbowałeś napisać. Jak wielu ludzi poddało się
    tylko z tego powodu, ze ktoś inny sięgnął po broń. Ile razy snajper
    robił wszystko, by tak się chować, by terrorysta go dostrzegł i się
    poddał uświadomiwszy sobie fakt, ze albo się podda, albo zginie.

    > Twoje przybliżanie zagadnienia jest na poziomie umysłowym przedszkolaka
    > i wywołuje tylko uśmiech.

    Staram się dopasować poziom do poziomu adresata. Miło mi, ze zauwazyłeś
    moje starania.


  • 266. Data: 2019-04-11 22:19:51
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 21:40, Kviat pisze:

    >> Zakaz zawsze spowoduje zwiększenie
    >> przestępczości, bowiem jakaś część społeczeństwa z różnych, mniej lub
    >> bardziej zasługujących na aprobatę powodów postanowi go złamać. Jak
    >> zakazu nie ma, to i złamać go nie sposób.
    > Czyli twierdzisz, że wystarczy wykreślić z KK oszustwa i kradzieże i
    > wtedy znikną oszustwa i kradzieże?
    > Odważnie.
    > I oszczędnie, bo będzie można zmniejszyć ilość etatów w policji.

    Może zrozumiesz. Pewien matematyk zajmujący się topologią zastanawiał
    się, w jaki sposób najłatwiej złapać lwa na pustyni. Załóżmy, że
    pustynia, to nieskończenie wielka płaszczyzna. Mamy człowieka. To punkt
    materialny. Lew, to inny losowo przemieszczający się po pustyni punkt.
    Jak złapać lwa?

    Okazuje się, że rozwiązanie tego - z matematycznego punktu widzenia -
    jest trywialnie proste. Co to znaczy "złapać lwa"? Jeśli przyjąć, że
    wystarczy odgrodzić go od naszego badacza kratą klatki, to najszybszym
    sposobem złapania kwa jest wejście przez matematyka do klatki. Po
    zamknięciu będzie on oddzielony od lwa, gdziekolwiek by on nie był.

    Wracając do Twojego pomysłu. Z tym wykreślaniem, to pewnie by wielu
    zaprotestowało., Ale jakby tak podnieść próg, poniżej którego kradzież,
    czy oszustwo staja się wykroczeniem, to bez wątpienia ilość przestępstw
    by spadła. To mniej więcej to, co próbujesz osiągnąć.


  • 267. Data: 2019-04-11 22:26:22
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 22:19, Robert Tomasik pisze:
    > najszybszym
    > sposobem złapania kwa jest wejście przez matematyka do klatki. Po
    > zamknięciu będzie on oddzielony od lwa, gdziekolwiek by on nie był.


    to nie jest warunek wystarczający, trzeba jeszcze zanęcić i mieć
    strzelbę na podorędziu:)))))))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 268. Data: 2019-04-11 22:28:25
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 21:32, Shrek pisze:

    >> Porażenie nieprzyjaciela z zadawaniem mu strat osobowych ma związek
    >> dość luźny, by nie powiedzieć, że żaden.
    >
    > Tak - oczywiście - wiadomo, że do nieprzyjaciela wali się z altylerii
    > , karabinów i rakiet dla dpostu a nie po to, żeby przeciwnikom
    > krzywdę zrobić. Tobie się chyba myli wojna z ASG.

    No widzisz, jak Ty mało o wojnie wiesz. Słyszałeś kiedykolwiek o ataku
    za wałem artylerii? Artyleria wali w puste pole, a piechota lezie
    zaraz za tym "wałem ogniowym". Z założenia tam nie ma nikogo z
    przeciwników. Jest szansa, ze rozwalimy ewentualnie pole minowe lub inne
    zapory.
    >
    >> Gdy tak zwanym "napadem ogniowym" zagonisz wroga do schronów, to
    >> nie dość, że raczej strat nie spowodujesz, to w dodatku pośrednio
    >> ochronisz jego żołnierzy przed przypadkowym trafienie przez
    >> atakująca piechotę.
    > No - normalnie dobre samarytaniny z tych altylerzystów - ukraincy
    > pewnie im kwaity zanoszą za to że w nich tak gradami w donbasie
    > napierdalają - nie za daleko odleciałeś?

    Nie. Jedynie próbuje Ci uświadomić, że nie masz zielonego pojęcia, o
    czym piszesz.

    >> Ale nawet dla niego celem wojny było zdobycie "przestrzeni
    >> życiowej",
    > I co - żołnierze byli wyposażeni w saperki czy karabiny?

    Rozumiałbym skrzydła do zdobywania przestrzeni, ale saperki?


  • 269. Data: 2019-04-11 22:29:17
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.04.2019 o 21:50, Kviat pisze:

    > Więc jak ktoś mi pisze, że celem żołnierza jest zdobycie terenu, a
    > zabijanie to tylko efekt uboczny, to nie wiem czy się śmiać, czy płakać.

    Spróbuj zrozumieć po prostu.


  • 270. Data: 2019-04-11 22:40:17
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 11.04.2019 o 21:50, Kviat pisze:
    >
    >> Więc jak ktoś mi pisze, że celem żołnierza jest zdobycie terenu, a
    >> zabijanie to tylko efekt uboczny, to nie wiem czy się śmiać, czy płakać.
    >
    > Spróbuj zrozumieć po prostu.

    A nie można powiedzieć ze:
    Wojsko to narzędzie do kontrolowanego, (masowego) użycia zabójczej przemocy.
    Wojsko może mieć opory przed "nadmiernym zabijaniem" ale nie przed zabijaniem.

    --
    A. Filip
    | Bez pracy nie ma kołaczy. (Przysłowie czeskie)

strony : 1 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 ... 40 ... 52


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1