Jest taka strona:
https://europa.eu/youreurope/citizens/consumers/inte
rnet-telecoms/access-online-content-abroad/index_pl.
htm

A tam:

==========
Dostęp do treści online za granicą

Kiedy podróżujesz do innego kraju UE (W tym przypadku 28 państw UE,
Islandia, Liechtenstein i Norwegia), masz prawo do dostępu do płatnych
usług online w zakresie treści na takich samych zasadach, jak w swoim
kraju. Oznacza to na przykład, że jeśli wykupisz abonament u
internetowego dostawcy treści telewizyjnych, to podczas podróży do
innego kraju UE możesz tak samo oglądać i pobierać z sieci filmy i
seriale telewizyjne, jak we własnym kraju.
==========

Tyle prawo.

A teraz praktyka.

I
Jest takie coś, co się nazywa Eurosport Player. Można (za pieniądze)
oglądać to, co nadaje TV Eurosport 1 i 2 plus kanały wyłącznie
internetowe. Oferta (zarówno dwu kanałów telewizyjnych jak i tych
dodatkowych) jest różna w różnych krajach. So far, so good. Działa w
przeglądarce albo w aplikacji na telefon.

Bierzemy polską subskrypcję.

Jedziemy do Grecji.

1. Najpierw aplikacja:
Dostępne treści greckie, domyślnie po grecku, można wybrać kilka
języków, ale polskiego nie. Z mojego punktu widzenia treści greckie
bezwartościowe, bo nie ma w nich np. lecących teraz mistrzostw w lekkiej
atletyce. Aplikacja domaga się dostępu do lokalizacji telefonu i żadne
zaklęcia typu polski vpn nic nie zmieniają.

2. Teraz przeglądarka na komputerze:
Wszystko greckie jw., ale włączenie polskiego vpn załatwia sprawę.

II
Jest takie coś, co się nazywa ipla. Działa podobnie, też są dostępne
kanały z "normalnej" telewizji plus treści dodatkowe. W szczególności są
tam też te same programy Eurosport 1 i 2 w polskiej wersji.
I tutaj po prostu wszystko działa "jak w domu" zarówno w aplikacji jak w
przeglądarce, bez żadnego vpn ani nic...


Komentarze mile widziane.

MJ