-
1. Data: 2004-09-09 20:45:09
Temat: Przedszkole i inna gmina - dlugawe
Od: x...@x...onet.pl (u.)
Witam,
mam nast. problem i prosze o rade:
Mam 5 letniego syna, ktory do tej pory chodzil do przedszkola w innym
miescie, niz mieszkamy. Od tego miesiaca prezydent tego miasta
wprowadzil zarzadzenie mowiace, ze oplata w takiej sytuacji jest
wyzsza, niz dla dzieci "miejscowych" (ok. 400zl roznicy miesiecznie -
dla mnie to b. duzo). Rozumiejac jego racje wystapilem z prosba o
pokrycie roznicy do burmistrza miasta w ktorym mieszkam, niestety
otrzymalem odpowiedz odmowna (bo w naszym miescie jest wystarczajaca
ilosc przedszkoli i moge dziecko zapisac do ktorego z nich).
Problem w tym, ze sprawa nie jest dla mnie tak prosta - od ponad dwoch
lat sam wychowuje syna i woze go do przedszkola niedaleko swojego
miejsca pracy. Po pracy nie zdaze dojechac do swojego miasta, zeby
odebrac dziecko z przedszkola (20km), poza tym wg opinii psychologa
niewskazane dla syna bylaby zmiana przedszkola (pozostalosci po
burzliwym rozwodzie).
Pytanie, co moge z tym zrobic?
Znalazlem cos takiego:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,12471,wid,5714050,prasaW
iadomosc.html
Fragment tekstu: "Zdaniem NSA władze nie mogą różnicować opłat w
zależności od tego czy rodzice dziecka są zameldowani na terenie gminy
czy też nie. "
I drugi: "Zainteresowanym rodzicom pozostaje złożyć skargę na decyzję
miejskich rajców do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu.
I poczekać na rozstrzygnięcie. "
Czy ktos moze sie wypowiedziec, czy to ma sens, czy to paplanina
dziennikarzy, ktorzy cos-gdzies slyszeli?
Jesli tak, moze jest gdzies jakis wzor pisma (jak sie powolac na ten
wyrok NSA itp)? Czy moge posylac dziecko do przedszkola i liczyc na
pozniejszy zwrot nieslusznie (wg tego tekstu) zaplaconej kwoty, czy
byloby to zbyt ryzykowne? Jakich terminow nalezy sie tu spodziewac?
Z gory dziekuje za odpowiedz, sprawa dla mnie jest b. wazna.
Pozdrawiam
u.