Moj problem polega na tym ze nie wiem jakie sa wyznaczniki tego czy ktos
jest z kims we wspolnym gospodarstwie czy jeszcze nie.
Moj tato rozwodzi sie z moja mama. Mieszkamy wszyscy w jednym
mieszkaniu, ale tato prowadzi osobne gospodarstwo (ma wlasne naczynia,
jedzenie, sam sobie gotuje).
Po za mną w domu mieszka moja mama, moja siostra i moj brat. Moja mama,
ja i moj brat mamy przydzielone alimenty. Moja sistra pracuje i z
pieniędzy które zarabia dorzuca swoją część do naszego budżetu.

Pierwszy pytanie:

Czy gdy wystepuje o przydzielenie stypendium socialnego to czy dochody
mojej siostry musze wliczac w dochody na osobe w mojej rodzinie?
(słyszałem że nalezy brac pod uwage osoby prowadzące wspolne gospodarstwo)

Drugie pytanie:

Czy jeśli musze wliczac pieiądze od mojej siostry to czy brać pod uwage
wszystkie pieniądze czy tylko jej wkład?

No i jeszcze jeden problem. Mój tato nie płaci nam zasądzonych
alimentow. A komornik nie ma juz z czego sciagac pieniedzy.

Trzecie pytanie:

Jak potraktowac nalezące sie alimenty, ktorych nie dostaje? Czy mam je
wliczac do dochodow na osobe?

Tomek