-
11. Data: 2003-02-22 15:01:59
Temat: Re: Proszę o poradę.
Od: "Piotr Pospieszny" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "scream" napisał w wiadomości news:
> Użytkownik Krzysztof Knitter napisał:
> > W poniedzialek bede rozmawial z kierownikiem.
>
> IMHO "umoczyłeś" przez własną nieuwage i brak umiejętności, a teraz
> chcesz wyciągać kase od firmy, moim zdaniem bezprawnie - wg
> przytoczonego artykułu to Twoja wina.
A IMHO umoczył dlatego, że trzeba było wezwać policję. Jak teraz udowodni
kierownikowi, że 2 dni temu była tam śliska nawierzchnia jeśli akurat w
poniedziałek przyjdzie odwilż?
Co do artykułu to w tym przypadku IMHO może być on różnie interpretowany -
prawnikiem nie jestem, ale jeśli wszędzie jest sucho i tylko na terenie
myjni jest ślisko to jest to zaniedbanie własciciela myjni i to on
powinien odpowiadać za wszelkie szkody. To tak jak by się wchodziło do
jakiegoś sklepu po oblodzonych schodach - złamiesz nogę i wołasz
odszkodowania od własciciela sklepu.
Pozdry
Pośpiech
-
12. Data: 2003-02-23 10:01:57
Temat: Re: Proszę o poradę.
Od: KLoSS <N...@a...com.pl>
sob, 22 lut 2003 o 14:17 GMT Krzysztof Knitter napisał(a):
>>
>> IMHO "umoczyłeś" przez własną nieuwage i brak umiejętności, a teraz
>> chcesz wyciągać kase od firmy, moim zdaniem bezprawnie - wg
>> przytoczonego artykułu to Twoja wina.
> Twoja wypowiedz jest oparta na domyslach i jest nie na miejscu w zwiazku z
> tym ze nie znasz sytuacji. Takie posty to zwykly spam.
>
1. Idąc tym tokiem myslenie to:
nikt na tej liście nie zna _tej_ _sytuacji_ dlatego nikt nie powinien
udzielać ci jakielkolwiek rady bo może oprzeć się tylko na domysłach.
2. Jesteś nieuprzejmy.
3. Mamy doskonałą ilutrację starego powiedzenie: ``Prawda w oczy kole''.
4. Zgadzam się, że ``umoczyłeś'' i ewidentnie była to twoja wina
chyba, że była jakaś _siła_ _wyższa_ o której nie wspomniałeś
(niedostosowanie prędkości od warunków jazdy nie jest siłą wyższą)
Pozdrawiam
KLoSS
--
[ KLoSS - Andrzej Koszarek - Poznań - 30 ]
"Odwrotnością paranoi jest błędne, niczym nie uzasadnione
przeświadczenie, że nikt nas nie obserwuje."