Niedawno byłem przesłuchiwany przez policję w pewnej sprawie. Złożyłem
wyjaśnienia i policjant przestawił mi zarzut popełnienia nieumyślnego
wypadku (to był wypadek bez żadnych ofiar śmiertelnych itp). Sprawę
skierował do Sądu Grockiego. Powiedział, że będę musiał odpracować "to"
społecznie i zostanie przydzielony mi kurator. Powiedział też, że będzie to
wyrok i będę miał to w papierach przez 10 lat. Czy to jest prawda?
Z innego źródła słyszałem, że po roku od czasu wyroku ten wpis w papierach
zniknie. Napiszcie co jest prawdą.
Jak się szuka pracy to pracodawca chyba pyta czy ktoś był karany. A tego się
boję?
A zresztą napiszcie czy pytają się czy nie. Jestem na razie studentem i
trochę boję sie tego wpisu w moich papierach.

Proszę o odpowiedź!

do góry

Waldek wrote:

> Niedawno byłem przesłuchiwany przez policję w pewnej sprawie. Złożyłem
> wyjaśnienia i policjant przestawił mi zarzut popełnienia nieumyślnego
> wypadku (to był wypadek bez żadnych ofiar śmiertelnych itp).

Jaki to był dokładnie zarzut? Przestępstwo czy wykroczenie?

> Sprawę
> skierował do Sądu Grockiego. Powiedział, że będę musiał odpracować "to"
> społecznie i zostanie przydzielony mi kurator.

Zgodziłeś się na taką karę?

> Powiedział też, że będzie to
> wyrok i będę miał to w papierach przez 10 lat. Czy to jest prawda?

Jeśli będzie to kara ograniczenia wolności orzeczona za przestępstwo, to
po 5 latach, ewentualnie po 3 (sąd może skrócić na Twój wniosek)

KG

do góry