21. Data: 2004-01-14 07:19:40
Temat: Re: Prosze o pomoc
Od: "bzyku" <b...@p...fm>
>
> Formalnie rzecz biorąc propozycja klientki wyczerpuje znamiona groźby
> karalnej i jest zwykłym szantażem. Musisz rozważyć, co Ci się bardziej
> opłaca. Czy ujawnić fakt i okazać umowę z jej oryginalnym podpisem, w
> wyniku czego poniesiesz odpowiedzialność dyscyplinarną za niewysłanie
> umowy i karną za sfałszowanie jej podpisu na tej nowej umowie, czy jej
> zapłacić.
>
> Dobrym pomysłem było by jej nagranie i szantaż w przeciwną stronę,
> wykazując jej, że co prawda Ty poniesiesz odpowiedzialność za sfałszowanie
> jej podpisu, ale ona poniesie odpowiedzialność za szantaż. Może się uda.
>
A wiec bylem wczoraj na rozmowie z klientka i nagralem nasza cala rozmowe na
cyfrowy nosnik.Jakosc jest zblizona do plyty cd i slychac wyraznie jak mowi
,ze ona telewizora nie odda i jak jej nie zaplace 1200 zl to odda sprawe na
policje.
Nie chcialbym nikogo szantazowac,bo nie o to chodzi..Powiedzialem jej tylko
,ze nasza cala rozmowa zostala nagrana i dziekuje jej za to.A rozmawialem
jeszcze z policjantem z dochodzeniowki i powiedzial mi ,ze
najprawdopodobniej moja sprawa i tak moglaby byc umorzona ze wzgledu na
niska szkodliwosc czynu.
To tyle
Pozdrawiam
Tomek
EOT