Witam.
Proszę o informację, czy podejrzany ma prawo do czytania i ewentualnie
pobrania akt w toczącym się postępowaniu z prokuratury.
chciałbym też wiedzieć jakie jest Wasze zdanie? Było takie zdarzenie:
W lokalu po godzinach otwarcia pozwolono grupie około 8 (młodzi mężczyźni)
osób pozostać w celu wypicia butelki alkoholu. Po 2400 doszło między nimi do
konfliktu nikt nie odniósł obrażeń natomiast zniszczono krzesło i jakąś
figurkę. Barman zadzwonił po policję. Osoby opuściły lokal (były znane
barmanowi) i kiedy oddalały się brutalnie zainterweniowała policja ustawiono
ich pod ścianą jednego uderzeniami powalono na ziemię skuwano i bito. kolega
jego poprosił by go nie bito, wymierzono do niego strzelbą w głowę poczym
uderzono lufą w brzuch, nie pozwolono patrzeć. Barman który wyszedł też
prosił by go nie bito bo nic on nie zrobił. Zabrano pobitego do radiowozu
reszcie kazano spier. Po czym policja odjeżdżała. koledzy zatrzymanego
prosili o puszczenie go. radiowozu po chwili stanął W tym czasie podjeżdżał
już drugi brutalnie pobito i zatrzymano jeszcze dwie osoby. kopanie skutych,
ciosy wszystko było (bito w radiowozie i na komisariacie). Padł też strzał.
na finale trzy osoby mają postawione zarzuty. 1 obrazę funkcjonariusz i
czynny opór. 2 czynny opór i niszczenie mienia 1500 PLN. 3 w zmowie i
porozumieniu napaść na policjanta i czynny opór.
Zebrałem informacje i jest prócz zatrzymanych 4 uczestników - świadków jest
barman i barmanka, są 2 osoby co widziały z balkonu bloku, są 2 osoby
przypadkowe (starsze kobiety) przechodzące i obserwujące z ukrycia, bały się
broni, jest 4 młodych chłopaków, którzy mieli przejść obok miejsca zdarzenia
ale policjant poszedł do nich mierząc z broni i kazał spie. co natychmiast
zrobili. Wszyscy podejrzani mieszkają w jednym bloku i zdarzenie było przed
nim, lokal też. Jesteśmy zbulwersowani i nie wiemy co zrobić czy skarżyć
policję, jak, i czy to nie zaszkodzi w sprawie. Bardzo proszę o Waszą radę.
Mieszkaniec Bloku.