-
11. Data: 2005-11-08 16:04:08
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: kam <#k...@w...pl#>
Paweł napisał(a):
> Prosze o pomoc, w skrócie sytuacja wygląda następująco:
>
> - mieszkanie jest spółdzielcze - lokatorskie
> - w mieszkaniu zameldowałam kiedyś (na pobyt stały) krewną
> - krewna urodziła dzieci i "z mocy prawa" zostały zameldowane
> "automatycznie" w moim mieszkaniu.
> - mieszkanie nie jest mi już potrzebne, zamierzam zmienic miejsce
> zamieszkania.
> Problem: nie mogę zwrócić mieszkania spółdzielni, spółdzielnia nie przyjmie
> mieszkania z ww. lokatorami a lokatorów nie moge wymeldować bez ich zgody -
> nie godzą się dziś i nie zgodza się jutro.
A wyeksmitować? Chyba że mają jakiś tytuł prawny do korzystania z tego
lokalu. Mają?.
KG
-
12. Data: 2005-11-08 16:22:15
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
kam wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> jeśli zmienisz zamki, to ona może tobie załozyć sprawę.
>>
>> A jaką sprawę, hmm?
>
>
> przywrócenie naruszonego posiadania
A on w międzyczasie mieszkanie sprzeda/odda spółdzielni.
I co wtedy? ;->
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
13. Data: 2005-11-08 18:44:30
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Tue, 8 Nov 2005 07:22:37 +0000 (UTC), *1...@W...gazeta.pl*
<news:dkpjnt$i7i$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Szerzej napisałem w poście do Andrzeja, spółdzielnia nie przychyla się do
> takiego rozwiązania, widzi to tak: jeden lokator zwalnia "puste" mieszkanie,
> drugi przejmuje. Cesja jak najbardziej, ale musi(wg nich) być
> poprzedzona "pustostanem.
Coś tu nie tak w tej Spółdzielni, skoro chce odzyskać mieszkanie.
--
Kaja
-
14. Data: 2005-11-08 18:45:29
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Tue, 8 Nov 2005 08:35:59 +0100, *666* <news:dkpkfg$502$1@news.interia.pl>
napisał(a):
> Po czym mieszkanko otrzyma kochanka prezesa...
Albo nowy dozorca, powiedzmy brat pana prezesa :-(
--
Kaja
-
15. Data: 2005-11-08 22:03:08
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: " " <1...@W...gazeta.pl>
Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał
> A wyeksmitować?
No pisałem przecież, że nie da się wyeksmitować matki z dziećmi nie
zapewniając im lokum zastępczego, ja go nie mam, nie ma go spółdzielnia i nie
ma go miasto. Mimo szczerej niechęci do lokatorki nie zależy mi na tym by
wylądowała na bruku, niech sobie mieszka do końca żywota; ja mam jeden jedyny
problem - chcę zapomnieć o tym mieszkaniu.
W pierwszym poście zapomniałem napisać - nie mogę sie zameldować w nowym
mieszkaniu (w odległym mieście) bo nie mogę sie wymeldować z tego które jest
tematem tego wątku, bez kwitu z spółdzielni ani rusz.
> Chyba że mają jakiś tytuł prawny do korzystania z tego
> lokalu. Mają?.
A skądże!
Pozdrawiam
Paweł
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2005-11-08 22:11:44
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: " Paweł" <1...@W...gazeta.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> Paweł wrote:
>
> >>Wymeldować bez zgody można. Natomiast nie można wymeldować, jeśli się
> >>(dobrowolnie) nie wyprowadzą. Nawet gdyby chcieli się wymeldować.
> >
> >
> > W Wydziale Lokalowym UM twierdzą, że nie można wymeldować osoby bez jej
> > zgody, a z dziećmi w szczególności, ze jedyną przesłanką mogloby
> > być "niezamieszkiwanie" w miejscu zameldowania, a i tak taka procedura
trwa
> > sporo czasu. W moim przypadku "zamieszkują" więc ta mozliwość odpada.
Jeśli w
>
> > UM nie mają racji, prosiłbym o jakiś przepis.
>
> Może łaskawie przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.
OK, napisałeś to samo ;)
> Jakbyś (nie daj Boże) zmarł, też by Cię nadal czynszem obciążali? ;->
Podobno nie, ale jakbym do tego czasu zalegał z czynszem obciążony zostałby
spadkobierca.
> PS: dla dobrych samarytan, którzy ewentualnie zaczną ganić Pawła za
> próby pozbycia się kłopotu, mam propozycję - niech odkupią od niego to
> mieszkanie i sami zaczną płacić czynsz za ową krewną z dziećmi.
Piszcie na priva, dam za symboliczną złotówkę!
Dzięki za wszystkie rady, gdyby przyszło Ci jeszcze coś do głowy, pilnie
napisz. BTW, te dzieci to nie moje.
Pozdrawiam
Paweł
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2005-11-08 22:46:24
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: kam <#k...@w...pl#>
1...@W...gazeta.pl napisał(a):
> W pierwszym poście zapomniałem napisać - nie mogę sie zameldować w nowym
> mieszkaniu (w odległym mieście) bo nie mogę sie wymeldować z tego które jest
> tematem tego wątku, bez kwitu z spółdzielni ani rusz.
Że jak, nie możesz się wymeldować? Skąd ta informacja???
KG
-
18. Data: 2005-11-09 02:46:22
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
1...@W...gazeta.pl wrote:
> W pierwszym poście zapomniałem napisać - nie mogę sie zameldować w nowym
> mieszkaniu (w odległym mieście) bo nie mogę sie wymeldować z tego które jest
> tematem tego wątku, bez kwitu z spółdzielni ani rusz.
ROTFL
To już jest jakaś totalna bzdura - żeby się gdzieś zameldować, musisz
przedstawić tytuł prawny do lokalu (np. umowę najmu) lub przyciągnąć
osobę posiadającą taki tytuł, żeby oświadczyła, że sie zgadza.
A żeby wymeldować się niczyja zgoda nie jest Ci potrzebna. Jeśli ci
panienka z okienka wciska taki kit, to weź odmowę na piśmie, a potem
tup-tup do jej szefa z wnioskiem o wywalenie idiotki z roboty.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
19. Data: 2005-11-09 16:24:55
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: " 666" <j...@i...pl>
No chyba, że to nowe mieszkanie to lokatorskie lub kwaterunek czy TBS, gdzie wymagają
przedstawienia rozliczenia z
poprzedniego lokalu lub oswiadczenia o nieposiadaniu takiegoż.
JaC
> To już jest jakaś totalna bzdura - żeby się gdzieś zameldować, musisz przedstawić
tytuł prawny do lokalu (np. umowę
najmu) lub przyciągnąć osobę posiadającą taki tytuł, żeby oświadczyła, że sie zgadza.
-
20. Data: 2005-11-10 00:20:43
Temat: Re: Problemy mieszkaniowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
666 wrote:
> No chyba, że to nowe mieszkanie to lokatorskie lub kwaterunek
> czy TBS, gdzie wymagają przedstawienia rozliczenia z
> poprzedniego lokalu lub oswiadczenia o nieposiadaniu takiegoż.
A co to ma do meldunku? Gdzie mieszkasz - tam się meldujesz.
PS: cytujesz jak ostatnia lama i w dodatku nie łamiesz linii.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)