eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo spadkowe - pytanie (chyba) podstawowe › Prawo spadkowe - pytanie (chyba) podstawowe
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Latet" <s...@s...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Prawo spadkowe - pytanie (chyba) podstawowe
    Date: Sun, 6 Mar 2011 09:29:40 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 35
    Message-ID: <ikvgm0$9gq$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: ip-77.222.253.188.spray.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1299400192 9754 77.222.253.188 (6 Mar 2011 08:29:52 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 6 Mar 2011 08:29:52 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5994
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-User: latet
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:670931
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    Jak działa prawo spadkowe w takim przypadku:

    Jest małżeństwo, mają wspólny majątek, powiedzmy - dom.
    Małżeństwo nie ma wspólnych dzieci, ale każdy z małżonków ma po 1 dziecku z
    wcześniejszych małżeństw.

    Gdy mąż umiera, żona dzieczy połowę jego udziałów we własności, a drugą połowę,
    dziecko zmarłego.
    Czyli - po śmierci męża, żona ma 3/4 udziałów we własności domu, dziecko męża
    1/4 udziałów.

    Po jakimś czasie - umiera żona. I co wtedy? Zapewne jej dziecko dziedziczy po
    niej wszystko, czyli po jej śmierci podział udziałów we właśnosci domy wygląda
    tak: 3/4 udziałów - dziecko zmarłej, 1/4 udziałów - dziecko wcześniej zmarłego
    jej męża.

    Czy tak jest rzeczywiscie? Czy spadkobierca męża będzie "pokrzywdzony", dlatego,
    że jego ojciec zmarł wcześniej?

    A może po śmierci żony - to, co ona odziedziczyła wcześniej po swoim mężu, nie
    przechodzi na jej dziecko, ale na dziecko męża? Jak to jest?

    P.S.
    A co jeśli umierają jednocześnie? I jaki jest zakres czasu, który można uznać za
    "jednoczesnie"? W jednej chwili giną w wypadku - zapewne to jest jednoczesnie.
    Ale jeśli w wyniku tego samego wypadku umierają w odstępnie dnia? Godziny?
    Minuty?

    Dziękuję,

    latet


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1