Witam.
Mam taki problem. Pracuję w systemie czterozmianowym, można by
powiedziec ciaglym - dwa weekendy wolne, w tym jeden po nocce. Pozostałe
weekendy po 12 godzin. Wypada wtedy, że na jednej z "dwunastek" wychodzą
cztery nadgodziny. W związku z kryzysem itp. nadgodzin nie ma -
odbieramy te nadgodziny. Mam płaconą stwake, nie za godzine. Ksiegowa
odlicza te cztery godziny odebrane od podstawy wynagrodzenia.
I teraz pytanie czy można od stawki na jaka się podpisalo umowe odejac
te nadgodziny. Na fiszce była kwota poniżej tej na umowie i ksiegowa
tlumaczyla, ze odjela te cztery godziny od stawki podstawowej. A
przeciez te cztery godziny przepracowalem. Czy może to jest doliczane
jako te godziny plus 50%.
Dodam, że w zeszłym miesiacu, poprzednim tez bylo tak samo i stawke
wyjsciowa maialem jak na podpisanej umowie.
Czy to jest zgodne z prawem?