Tam mi sie obilo o uszy, ze za sprawy dot. prawa cywilnego nie ma kary
wiezienia - w przypadku zobowiazan materialnych istnieje jedynie egzekucja
majatkowa. Czy jest to prawda w kazdym calu? Czy mozna pojsc zgodnie z
prawem do wiezienia za np. niezaplacone alimenty?
- Chyba w zeszlym roku byla sprawa taka (moze ktos ja pamieta i moglby mi
udzielic blizszego info na jej temat): syn (swoich rodzicow zwanych dalej
"dziadkami) mial dziecko. Sad zasadzil alimenty. Syn (zwany dalej synem :)
prysnal do USA. Zgodnie z prawem obowiazek alimentacyjny przeszedl na
"dziadkow". Ci nie bardzo mieli z czego zaplacic, bo klepali bide. Sad
zafundowal im pobyt w zakladzie karnym. (sprawa obila sie o media - i chyba
nawet o prezydenta tzn. byl wniosek o ich ulaskawienie).
- Czy mozna dostac kare pozbawienia wolnosci za "nieoddanie" pozyczki
wierzycielowi? Ew. na jakiej podstawie?
pozdrawiam
Tomasz