-
1. Data: 2007-06-04 10:36:13
Temat: Praca a ciąża
Od: "Kama" <k...@p...onet.pl>
Witajcie, może ktoś będzie umiał podpowiedzieć mi, na czym stoję;)
Od 10 miesięcy pracuję w redakcji, to moja pierwsza praca. 1/4 etatu,
kilkaset zł stałego dochodu, od którego szefostwo odlicza sobie podatek itd.
Poza tym mam umowę o dzieło, piszę artykuły do gazety. Za każdy artykuł mam
stałe wynagrodzenie. Ile napiszę w ciągu miesiaca, tyle otrzymuję pieniędzy.
Są to rózne kwoty, zależnie od miesiąca.
Jestem teraz na początku ciązy. Kompletnie nie wiem, jak będzie wyglądało
ewentualne zwolnienie L4 i późniejszy urlop macierzyński. U szefostwa
jeszcze nie byłam, wolałabym się wcześniej zorientowac, na czym stoję.
Szefostwo na szczęscie jest "normalne", czyli ludzkie i sympatyczne;) Ale
tak czy siak, chciałabym wiedziec, czego mogę się spodziewać.
Jeśli możecie pomóc, byłabym wdzięczna
Pozdrawiam
K.
-
2. Data: 2007-06-04 11:13:24
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Mon, 04 Jun 2007 12:36:13 +0200, Kama napisał(a):
> Jestem teraz na początku ciązy. Kompletnie nie wiem, jak będzie
> wyglądało ewentualne zwolnienie L4 i późniejszy urlop macierzyński. U
> szefostwa jeszcze nie byłam, wolałabym się wcześniej zorientowac, na
> czym stoję. Szefostwo na szczęscie jest "normalne", czyli ludzkie i
> sympatyczne Ale tak czy siak, chciałabym wiedziec, czego mogę się
> spodziewać.
Jakiego to rodzaju umowa? Na czas określony, nieokreślony?
No i - pozaprawnie - najważniejsze są klimaty w pracy, a nie przepisy.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com
-
3. Data: 2007-06-04 11:32:18
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: "Kama" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
wiadomości news:f40s4k$c0q$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia Mon, 04 Jun 2007 12:36:13 +0200, Kama napisał(a):
>
> > Jestem teraz na początku ciązy. Kompletnie nie wiem, jak będzie
> > wyglądało ewentualne zwolnienie L4 i późniejszy urlop macierzyński. U
> > szefostwa jeszcze nie byłam, wolałabym się wcześniej zorientowac, na
> > czym stoję. Szefostwo na szczęscie jest "normalne", czyli ludzkie i
> > sympatyczne Ale tak czy siak, chciałabym wiedziec, czego mogę się
> > spodziewać.
>
> Jakiego to rodzaju umowa? Na czas określony, nieokreślony?
> No i - pozaprawnie - najważniejsze są klimaty w pracy, a nie przepisy.
Umowa jest na czas nieokreśłony.
-
4. Data: 2007-06-04 13:34:22
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
No to jesteś praktycznie w 100% pod ochroną. Nie wolno Cię zwolnić z
wyjatkiem przypadków kwalifikujących się pod rozwiązanie umowy bez
zachowania okresu wypowiedzenia (dawna dyscyplinarka). gdy pójdziesz na
zwolnienie należy ci się zasiłek chorobowy w wys 100% wynagrodzenia.
pracodawcy informować o ciąży nie musisz, ale jeżeli masz uciążliwe lub
szkodliwe warunki pracy możesz poinformować aby powierzył Ci inną pracę nie
powodującą narażeń.
Np stałe przebywanie w pobliżu pracującego ksera jest szkodliwe dla kobiety
w ciąży - wydziela się ozon, podobnie silne pola elektromagnetyczne, hałas
itp.
--
Jackare
Użytkownik "Kama" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f40t82$d9q$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
> wiadomości news:f40s4k$c0q$1@inews.gazeta.pl...
>> Dnia Mon, 04 Jun 2007 12:36:13 +0200, Kama napisał(a):
>>
>> > Jestem teraz na początku ciązy. Kompletnie nie wiem, jak będzie
>> > wyglądało ewentualne zwolnienie L4 i późniejszy urlop macierzyński. U
>> > szefostwa jeszcze nie byłam, wolałabym się wcześniej zorientowac, na
>> > czym stoję. Szefostwo na szczęscie jest "normalne", czyli ludzkie i
>> > sympatyczne Ale tak czy siak, chciałabym wiedziec, czego mogę się
>> > spodziewać.
>>
>> Jakiego to rodzaju umowa? Na czas określony, nieokreślony?
>> No i - pozaprawnie - najważniejsze są klimaty w pracy, a nie przepisy.
>
> Umowa jest na czas nieokreśłony.
>
>
-
5. Data: 2007-06-04 13:46:08
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: "Kama" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:f4141k$m1s$1@news.interia.pl...
> No to jesteś praktycznie w 100% pod ochroną. Nie wolno Cię zwolnić z
> wyjatkiem przypadków kwalifikujących się pod rozwiązanie umowy bez
> zachowania okresu wypowiedzenia (dawna dyscyplinarka). gdy pójdziesz na
> zwolnienie należy ci się zasiłek chorobowy w wys 100% wynagrodzenia.
> pracodawcy informować o ciąży nie musisz, ale jeżeli masz uciążliwe lub
> szkodliwe warunki pracy możesz poinformować aby powierzył Ci inną pracę
nie
> powodującą narażeń.
> Np stałe przebywanie w pobliżu pracującego ksera jest szkodliwe dla
kobiety
> w ciąży - wydziela się ozon, podobnie silne pola elektromagnetyczne, hałas
> itp.
> --
Nie, nie, ja pracuję w domu, więc warunki idealne.
Ale wyczytałam, że nalezy mi się 100% wynagrodzenia za umowę o pracę (czyli
te marne kilkaset zł) a nie cała pensja (która w większości pochodzi z umowy
o dzieło) :(
-
6. Data: 2007-06-04 14:02:32
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 4 Jun 2007 15:46:08 +0200, Kama napisał(a):
> Nie, nie, ja pracuję w domu, więc warunki idealne.
> Ale wyczytałam, że nalezy mi się 100% wynagrodzenia za umowę o pracę (czyli
> te marne kilkaset zł) a nie cała pensja (która w większości pochodzi z umowy
> o dzieło) :(
W umowach o dzieło nie ma żadnego ubezpieczenia społecznego, więc niby
dlaczego ktoś miałby Ci płacić za nie pracowanie. Masz pecha.
Pozdrawiam,
Henry
-
7. Data: 2007-06-04 14:20:07
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Ale wyczytałam, że nalezy mi się 100% wynagrodzenia za umowę o pracę
> (czyli
> te marne kilkaset zł) a nie cała pensja (która w większości pochodzi z
> umowy
> o dzieło) :(
>
Bo umowa o dzieło i umowa zlecenie nie ma nic wspólnego z umową o pracę. Po
prostu te umowy nie są umowam o pracę tylko umowami cywilnoprawnymi.
Zupełnie inne kodeksy.
Jedyne co możesz zrobić to iść do sądu pracy i wnosic o uznanie prac
wykonanych z tytułu umów cywilnoprawnych na rzecz pracodawcy za stosunek
pracy wraz z naliczeniem wstecznym wszystkich należnych Ci świadczeń. Jeżeli
coś takiego by się stało mogłabyś z tytułu L4 w czasie ciąży otrzymywac
wynagrodzenie w wysokości jaka wynikałaby z orzeczenia sądu co do uznania
stosunku pracy. Przy charakterze Twojej pracy może być ciężko.
--
Jackare
-
8. Data: 2007-06-04 14:28:59
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: "Kama" <k...@p...onet.pl>
> Bo umowa o dzieło i umowa zlecenie nie ma nic wspólnego z umową o pracę.
Po
> prostu te umowy nie są umowam o pracę tylko umowami cywilnoprawnymi.
> Zupełnie inne kodeksy.
> Jedyne co możesz zrobić to iść do sądu pracy i wnosic o uznanie prac
> wykonanych z tytułu umów cywilnoprawnych na rzecz pracodawcy za stosunek
> pracy wraz z naliczeniem wstecznym wszystkich należnych Ci świadczeń.
Jeżeli
> coś takiego by się stało mogłabyś z tytułu L4 w czasie ciąży otrzymywac
> wynagrodzenie w wysokości jaka wynikałaby z orzeczenia sądu co do uznania
> stosunku pracy. Przy charakterze Twojej pracy może być ciężko.
Tak podejrzewałam:(
Sądzić się nie będę, dobrowolnie przystałam a te warunki, a szef jest
świetnym pracodawcą, nie zamierzam mu robić kłopotów.
O L4 nie martwię się tak bardzo, jak o urlop macierzyński, którego
najnormalniej w świecie mieć nie będę. Przykre to i mało sprawiedliwe, ale
cóż zrobić:(
Czy jest sens iśc do szefa i pogadać jak człek z człekiem? Czy normalny
człowiek w jego sytuacji zaproponowałby coś, cokolwiek, człowiekowi w mojej
sytuacji? pewnie nie... :(
-
9. Data: 2007-06-04 14:48:58
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu Kama porozsypywal nastepujace haczki:
> O L4 nie martwię się tak bardzo, jak o urlop macierzyński, którego
> najnormalniej w świecie mieć nie będę.
Dlaczego nie bedziesz miec macierzynskiego?
--
badzio
-
10. Data: 2007-06-04 15:27:04
Temat: Re: Praca a ciąża
Od: "Kama" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "badzio" <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał w
wiadomości news:f419la$nbh$1@inews.gazeta.pl...
> Patrze, patrze a tu Kama porozsypywal nastepujace haczki:
> > O L4 nie martwię się tak bardzo, jak o urlop macierzyński, którego
> > najnormalniej w świecie mieć nie będę.
>
> Dlaczego nie bedziesz miec macierzynskiego?
Będe, ale z tymi marnymi paroma stóweczkami pensji... Więc żeby wyżyć z
dzieckiem, musiałabym dalej normalnie pracować (z noworodkiem przy cycu;).
Eh:/ chwała Bogu że nie jestem sama, bo byłoby dośc dramatycznie...
K.