Witammam prosbę do Was, ponieważ sama nie jestem zbyt biegła w prawie,
chciałabym się poradzić specjalistów (jakimi niewątpliwie jesteście). Oto
moja sprawa:
Zawiązałam ze znajomym następującą umowę (dane zostały zmienione, kwota
pozostała taka sama):

Umowa pożyczki (pomiędzy osobami fizycznymi)

W dniu 19.XI.2003 w (miasto) pomiędzy Janem Kowalskim, zam. ul. Armii
Krajowej 1, 14-500 Braniewo urodzonym 18.XI.1977 w Warszawie zwanym dalej
Pożyczkobiorcą,
a Marią Bień zam. ul. Matejki 1, 14-500 Braniewo urodzonym 31.V.1975 w Łodzi
zwanym dalej Pożyczkodawcą została zawarta następująca umowa:

§1


Pożyczkodawca udziela Pożyczkobiorcy pożyczki w wysokości 70 zł (słownie:
siedemdziesiąt złotych ), którą Pożyczkobiorca jest zobowiązany zwrócić do
dnia 22.XI.2003. Pożyczkobiorca nie zapłaci żadnych odsetek z wyjątkiem
odsetek karnych.


§2


Pożyczkobiorca wyżej wymienioną pożyczkę przyjmuje i potwierdza odbiór całej
kwoty w gotówce.

§3


Strony oświadczają, iż termin spłaty pożyczki może zostać przedłużony za
pisemną zgodą obydwu Stron.


§4


Za opóźnienie w zwrocie pożyczki Pożyczkobiorca zobowiązany jest do zapłaty
odsetek karnych w wysokości 1% dziennie. Odsetki karne ulegają
kapitalizacji.

§5


W sprawach nie uregulowanych niniejszą umową stosuje się przepisy Kodeksu
cywilnego.


§6


Zmiany i uzupełnienia niniejszej umowy wymagają zachowania pod rygorem
nieważności formy pisemnej.


§7


Umowę sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla
każdej ze stron.

(Tutaj podpisy stron)



Teraz moje pytanie:
Jak widać, kwota pożyczki wynosiła 70zł, więc nie zgłosiłam tej umowy w
urzędzie skarbowym i nie zapłaciłam podatku od czynności cywilno-prawnych,
ponieważ jestem z nich zwolniona przy tak niskiej kwocie. Jednak od zawarcia
umowy minęły 2 lata (równo) co też widać na umowie. W tym czasie pokłuciłam
się ze znajomym, a tą umowę znalazłam dopiero tydzień temu, kiedy robiłem
jesienne porządki m. in. w dokumentach. Znajomy pożyczki nie spłacił do tej
pory. Odsetki karne wynoszą już około 97 tys złotych. Czy mam szansę na
wygranie tej sprawy po tak długim czasie i jakie są moje szanse na wygranie
owych 97 tys zł? Co powinnam zrobić, aby mieć pewność, że sprawę wygram (nie
chciałabym się skompromitować)?

dziękuję i liczę na Was

pozdrawiam,
Maria Bień