Witam,

Dostalem wezwanie do sadu + pozew o alimenty. Na wezwaniu zaznaczono, ze
mam przyniesc zaswiadczenie o wynagrodzeniu za ostatnie 3 miesiace z
wyszczególnieniem wszystkich jego skladników. No i mam problem, poniewaz nie
pobieram wynagrodzenia, lecz prowadze DG. Co w takim przypadku? Jaka
dokumentacja zadowoli sie sad? Do tego wybralem jeszcze taki model placenia
podatku dochodowego, ze nie skladam comiesiecznych PIT'ów do US, lecz co
miesiac wplacam zaliczke obliczona na podstawie dochodu z 2003 roku. Czy
wystarczy wiec jakies pismo wyszczególniajace przychód, koszty i nalezny
podatek od ksiegowego? Czy przyniesc dodatkowo np. PIT za 2004 rok? A moze
zaswiadczenie z US? Czy US wystawi mi zaswiadczenie o dochodach, jesli
wybralem taki bez'PIT'owy model?

Prócz tego w DG okres 3 miesiecy jest niezbyt reprezentatywny, bo z
przychodami w DG róznie przeciez bywa, rzadko sa stale. Ja np. w lipcu
dostalem wyplate odszkodowania (ladnych pare tysiecy), wiec to podniesie
przychody, ale koszty naprawy ponosilem kilka miesiecy wczesniej, wiec
kosztów w tych 3 miesiacach to niestety nie pomniejszy...

pozdrawiam,
witek.

do góry

> Witam,
>
> Dostalem wezwanie do sadu + pozew o alimenty. Na wezwaniu zaznaczono,
> ze
> mam przyniesc zaswiadczenie o wynagrodzeniu za ostatnie 3 miesiace z
> wyszczególnieniem wszystkich jego skladników. No i mam problem, poniewaz
(...)

PIT za 2004 i przemyśl obszerne wyjaśnienia jesli kwota nie jest
reprezentatywna (np. spis z natury wpływa na wynik firmy).

Pzdr,
BL

do góry

Przynieś wszystkie te dokumenty i wyjaśnij, że nie masz stałej pensji,
bo nie jesteś zatrudniony, tylko prowadzisz DG (jeśli to IDG, to możesz
użyć określenia "samozatrudnienie" - to zrobi lepsze wrażenie niż słowo
"firma". Sądy nie zawsze rozumieją, że IDG to nie to samo co Kulczyk
Holding ;)
Tylko nie możesz sądowi tego wszystkiego luzem wrzucić, bo wtedy sąd np.
w ogóle nie uwzględni kosztów. Spróbuj sam wyliczyć swoje rzeczywiste
zarobki i dokumentami je tylko udowodnij. Wytłumacz, że koszty, zwroty
itp. są rozliczane w dłuższym terminie. Tylko zrób to w sposób jak
najbardziej zrozumiały, bo jak sąd się w tym pogubi, to uzna, że
kręcisz, a nie że mógłby się douczyć.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

do góry

> Tylko nie możesz sądowi tego wszystkiego
> luzem wrzucić, bo wtedy sąd np. w ogóle nie uwzględni kosztów.
> Spróbuj sam wyliczyć swoje rzeczywiste zarobki i dokumentami je tylko
> udowodnij.
> Wytłumacz, że koszty, zwroty itp. są rozliczane w dłuższym terminie.
> Tylko zrób to w sposób jak najbardziej zrozumiały,
> bo jak sąd się w tym pogubi, to uzna, że kręcisz, a nie że mógłby się
> douczyć.

I próbuj omijać temat, że BMW, którym jeździsz to ciężarówka, która jest w
kosztach, bo sąd może uwierzy, ale twoja była nie:) [ominąłem jedno słowo,
które doskonale by ją opisało dosłownie i w przenośni:)]

Marek

do góry