Witam

Własnie odstałem taki papier. Cyz może się okazać że będzie to mnie
kosztowało i będę musiał coś płacić za postępowanie? Oraz czy mam
szanse dalej walczyć (jeśli to konieczne żeby nie płacić)? Sprawa
wyglądała tak: kupiłem karte graficzną na allegor, dostałe sms gdzie
wpłącić pieniądze, miałem pewność że to był sprzedający, wpłaciłem
pieniądze
i niczego nie dostałem. Złodziej nie kontaktował się prze zemail, dane
w allegro były niekompletne, brak telefonu. W sumie konto nbankowe nie
było jego. W uzasadnieniu prokuratura napisała że nie ma oznak art 286,
ponieważ właścicielka konta nie wiedziałą że ma pieniądze rzekomo na
koncie, napisali że wyraziła zgodę na wgląd prokuratury. No i dlatego
niby nie dostałem tej karty. Ja wiem że specjalnie jej nie dostałem a
nie przez przypadek.

W sumie dostałem odszkodowanie z allegro i walczyć dalej nie chcę .
Satysfakcjonuje mnie to że te złodzieje (właścicileka konta bankowego i
właściciel konta w allegro) chodzili na przesłuchania oraz że kilka
osób dowiedziało się z ich znajomych że to złodzieje. Ale jeśli się
okzaże że coś będę musiał płacić za postępowanie to lipa. Stąd ten post.
--
Pozdrawiam
Adam