Re to: HaNkA ReDhUnTeR [Thu, 19 May 2005 20:54:34 +0200]:


> Z drugiej strony na miejscu pracodawcy zdobylabym pozniej
> informacje, którzy pracownicy zwrócili, a którzy nie:-))

Zdecydowanie :> Dlatego tez o ile wierze, ze moga akurat
z tego konsekwencji nie wyciagac, o tyle nie wierze ze to
bedzie kompletnie bez wplywu na dalsza wspolprace ;)


Kira

do góry

lestat wrote:
>
> Jestem uczciwy, nie znasz mnie, wiec nie oceniaj. Sytuacja jest taka, ze
> sama firma, która mnie zatrudnia, nie zajmuje sie płacami, to jest błąd
> firmy zajmującej sie płacami mojego pracodawcy. Dowiedzieliśmy sie, ze nasz
> pracodawca nie bedzie wyciągał konsekwencji za nie zwrócenie pieniędzy,
> żaden radca prawny nie odniesie sie do tego i ta decyzja nie bedzie miała
> wpływau na dalsze zatrudnienie. Tak nam powiedziano. To tylko ta firma
> prubuje odzyskać jak najwięcej.
> Dodam tylko, ze gdyby miało to wpływa na pracownika, który zrobił taki bład,
> to napeno bez namysłu bym to zwrócił, bo mylić sie jest rzeczą ludzką.
> Szkoda tylko, ze jak my sie pomylimy, to nie ma gadania, trzeba ponieść
> konsekwencje finansowe.
>
Jak wy się mylicie?
A w którą stronę się mylisz?
Bo coś mi twoje myślenie Kalego przypomina.
Może księgowa powinna się pomylić o 150 zł w drugą stronę i też
powiedzieć, że sorry się pomyliłam, ale nie zamierzam ci oddać.

do góry

lestat wrote:
>>A niech sie wkurza. Tylko niech sie potem nie dziwi, ze
>>okreslone postepowanie rodzi okreslone konsekwencje.
>>
>>
>>Kira
>
>
> Czy ty kobieto nie rozumiesz, ze ja zawsze musze płacić za
> konsekwencje, zawsze!!! Równe prawo dla wszystkich do cholery! Poza tym
> podobnego zdania jest około 100 osób i nie wiesz dokładnie jak jest u mnie w
> firmie. Poza tym twoje odpowiedzi daleko odbiegaja od mojego pytania,
> zachowaj sobie morale jeśli nie masz nic do powiedzenia na temat prawa,
> które reguluje taką sytuacje.
>
no zgadza się równe prawo dla wszystkich.
Jak firma ci zapomni zapłacić 150 zł, to niestety ale będzie ci musiała
je dopłacić.
Jak firma ci zapłaciła 150 zł za dużo, to niestety wypadałoby oddać.
A równość prawa polega na tym, że ty masz oddać 150 zł, a firma dopłacić
ci 150 zł z odetkami.

do góry

lestat wrote:
>>Ale 150 zł tobie się nie należy.
>>zauważyłeś chociaż ten fakt?
>
>
> Owszem, ale dlaczego pracownicy muszą zawsze mieć konsekwencje, a
> pracodawca bezkarny ma być???
>
>
A jakie ponosisz konsekwencje dostania 150 zł za dużo?

do góry

lestat wrote:
>>Kira
>
>
> Masz coś do powiedzenia w kwestii prawnej?? Bo tak brzmiało moje
> pytanie i prosiłbym o podanie czystego prawa, bez nagonki na moja osobe,
> poprostu chce wiedzieć, koniec dyskusji.
>
>
>
masz rację koniec dyskusji.
Idź do prawnika niech ci udzieli porady prawnej.

do góry

lestat wrote:
>
>
> Wiem o tym, ze nie moje, ale tak samo moje pieniądze, które zagarną
> pracodawca, nie są jego.
>
jest ci coś winien?
to ja ci udzielę porady prawnej za darmo.
Wyślij mu wezwanie do zapłaty z terminem 7 dni, jeżeli nie zapłaci
skieruj sprawę do sądu.

do góry

lestat wrote:
>>Ale 150 zł tobie się nie należy.
>>zauważyłeś chociaż ten fakt?
>
>
> Owszem, ale dlaczego pracownicy muszą zawsze mieć konsekwencje, a
> pracodawca bezkarny ma być???
>
>

no nie wiem. W sumie 100x150 zł zamrożone na jakiś czas to nie jest taki
mały pieniądz (nie wiem jak duża to jest firma).


O nieponoszeniu konsekwencji przez pracodawcę możnaby mówić gdyby żądał
natychmiastowego zwrotu tej kwoty z odsetkami.

pozdrav

maHo

do góry