Włodziu wrote:
[...]
>> Nie widzę żadnych przeszkód ku temu. W ogóle skąd pomysł, że akceptacja
>> karty musi się zgadzać z pojedynczym paragonem? Co ze sprzedażami nie
>> udokumentowanymi paragonem?
>
> Zastanówcie się oboje przez moment.
>
> Kupuję coś mam paragon z datą i godziną powiedzmy 26-05-2008 godziną:55 na
> kwotę 140 zł
>
> Wydruk z terminala 26-05-2008 godzina (nawet) 14:56 na kwotę 1400 zł
>
> Więc jak mi mogą mi wmówić że zapłaciłem kartą za następne produkty
> (kolejne pozycje na rolce w kasie fiskalnej) skoro one będę z późniejszą
> godziną ??

Mogą być wcześniejsze :).

p. m.

do góry

Włodziu pisze:

> na każdym paragonie czy z kasy fiskalnej czy z terminala jest data i
> godzina!!

A zegarki w kasie i terminalu są zsynchronizowane? Kasa fiskalna
dopuszcza IIRC korektę zegara o +/- 1 godzinę w ciągu doby. Jak jest z
terminalami, to nie wiem. No i na wydrukach kicha.

Można ściemniać, że klient rzekomo zapłacił za kilka paragonów, gdzie
faktycznie tylko ten _ostatni_ był jego :) Płatność po paragonach, nie?
Tylko to zawsze będzie dziwnie wyglądało, w końcu taka sytuacja jest
mocno niestandardowa.

Ale to i tak akademicka dyskusja, bo przecież oddali Birce pieniądze
bez zbędnego kombinowania. EOT.

--
Azja

do góry

Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
napisał
>>
>> Przejrzałem swoje paragony, nie na każdym jest napisana forma
>> płatności. Jeśli i w tym sklepie nie drukuje się takiej wzmianki
>> to dalej kicha.
>
> Ale raczej wątpliwe żeby nie rozróżniali - bo potem mieliby problem
> z
> raportem dziennym z kasy i uzgodnieniem stanu gotówki.

Znam sklepy gdzie kwitki z terminala od kart oraz gotówka
są po prostu gromadzone w szufladzie i na koniec dnia ich suma
ma zgadzać się z raportem fiskalnym. Żadnych innych ewidencji
i powiązań. Więc tak samo jak nie wiadomo który klient zapłacił
którym banknotem tak samo nie jest oczywiste której transakcji
sprzedaży dotyczy dana transakcja kartowa.

> W każdym razie pogadałem z żoną (pracowała kiedyś w sklepie) -
> oszustwo z
> kartą jest bardzo problematyczne - choćby z racji tego że rachunek
> klienta
> i lewy rachunek "dopełniający" musiały by być przez transakcją z
> karty.

Zegary w terminalu i w kasie fiskalnej nie muszą być idealnie
zsynchronizowane.

> Praktycznie
> można założyć że każda taka sytuacja wynika po prostu z pomyłki.

Zgoda.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
> Animka wrote:
>>
> dziewczynko
> czy ty naprawdę jesteś taka głupia, czy tylko taką udajesz.

Ja już przestałem jej odpowiadać, łapy mi opadły...

do góry

Alek wrote:

> Zegary w terminalu i w kasie fiskalnej nie muszą być idealnie
> zsynchronizowane.

Zegar w terminalu w ogóle nie musi byc ustawiony poprawnie.

M.

do góry

Włodziu wrote:

> na każdym paragonie czy z kasy fiskalnej czy z terminala jest data i
> godzina!!
>
> tak czy nie ??????????? Odp. TAK

Ale mogą być kompletnie różne... Te zegary nie mają żadnej synchronizacji...

> Więc jak mogłem kupić coś co ma późniejszą godzinę na wydruku z kasy
> fiskalnej niż z terminala !! Czyli że co najpierw zapłaciłem kartą a dopiero
> potem kasjerka nabiła to na kasę ??

A co w tym takiego dziwnego? Tak jest praktycznie w *każdym*
supermarkecie. Najpierw płacisz, a dopiero *potem* drukuje się paragon
fiskalny. (Nie chodzi o fakt "nabijania", tylko o fakt fizycznego
wydrukowania paragonu z kasy.) Tak być *musi* jeżeli na paragonie jest
wydrukowana forma płatności "karta". (Nie można wydrukować paragonu
wcześniej, bo jeszcze nie wiadomo czy autoryzacja karty się powiedzie. A
jak się nie powiedzie, to klient może zmienić zdanie i zapłacić gotówką
- a wtedy na paragonie będzie wydrukowane "gotówka".)

> No jak Ty robisz zakupy w takich
> sklepach to gratuluje intelektu (dobrze chociaż że się nie gubisz w tym
> sklepie, bo to pewnie wielki hipermarket)

Jak pisałem - każdy hipermarket tak ma. Poza tym - nie przypominam
sobie, żebym kiedykolwiek dostał paragon *zanim* zapłacę za towar. I nie
dotyczy to tylko karty, ale i gotówki.

--
MiCHA

do góry

W dniu 2008-05-27 21:11 MiCHA pięknie wystukał/a:
> Włodziu wrote:
>
>> na każdym paragonie czy z kasy fiskalnej czy z terminala jest data i
>> godzina!!
>>
>> tak czy nie ??????????? Odp. TAK
>
> Ale mogą być kompletnie różne... Te zegary nie mają żadnej synchronizacji...
>
>> Więc jak mogłem kupić coś co ma późniejszą godzinę na wydruku z kasy
>> fiskalnej niż z terminala !! Czyli że co najpierw zapłaciłem kartą a dopiero
>> potem kasjerka nabiła to na kasę ??
>
> A co w tym takiego dziwnego? Tak jest praktycznie w *każdym*
> supermarkecie. Najpierw płacisz, a dopiero *potem* drukuje się paragon
> fiskalny. (Nie chodzi o fakt "nabijania", tylko o fakt fizycznego
> wydrukowania paragonu z kasy.) Tak być *musi* jeżeli na paragonie jest
> wydrukowana forma płatności "karta". (Nie można wydrukować paragonu
> wcześniej, bo jeszcze nie wiadomo czy autoryzacja karty się powiedzie. A
> jak się nie powiedzie, to klient może zmienić zdanie i zapłacić gotówką
> - a wtedy na paragonie będzie wydrukowane "gotówka".)
>
>> No jak Ty robisz zakupy w takich
>> sklepach to gratuluje intelektu (dobrze chociaż że się nie gubisz w tym
>> sklepie, bo to pewnie wielki hipermarket)
>
> Jak pisałem - każdy hipermarket tak ma. Poza tym - nie przypominam
> sobie, żebym kiedykolwiek dostał paragon *zanim* zapłacę za towar. I nie
> dotyczy to tylko karty, ale i gotówki.

No i jest wreszcie rzeczowa i wiarygodna odpowiedź.

--
animka

do góry

Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:g1ggb2$g3m$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2008-05-26 22:03 William pięknie wystukał/a:
>
>> Zakładasz dobrą wolę sklepu. A równie dobrze pracownicy mogą stwierdzić:
>> ten pan kupił to za 140zł, potem tamto za 350, kolejne za 800 i 500 (tak
>> jak pozycje na rolce w kasie fiskalnej), potem powiedział, że chce
>> zapłacić 1400 kartą a resztę w gotówce i na 1400 wykonaliśmy obiciążenie.
>> I jak udowodnisz, że nie mają racji ?
>
> Śniło Ci się chyba i nigdy kartą nie płaciłeś. Nie wiesz co to jest i jak
> działa kasa fiskalna.
>

Jak działa kasa fiskalna wiem bo je na codzień oprogramowuję. Karta tez
chyba płaciłem w sobotę. I poprosiłem o obciążenie na pewną kwotę, resztę
dopłaciłem z portfela aby nie nosić niepotrzebnie gotówki.

do góry