-
1. Data: 2002-01-18 14:05:34
Temat: Pomocy!!
Od: "Porky" <p...@p...onet.pl>
Witam.
Mam poważny problem. Od dwóch dni pracuję w piekarni jako kierowca. Nie mam
jeszcze podpisanej żadnej umowy. A pech dziś chciał, że wpadłem w poślizg,
przekoziołkowałem no i troche poobijałem samochód. Z właścicielem piekarni
spisałem oświadczenie, że zgadzam się na poniesienie kosztów naprawy. A
teraz dowiaduje się, że ja nie mam w ogóle obowiązku nic płacić za
zniszczony wóz ponieważ z właścicielem nie miałem podpisanej umowy o prace??
Czy to prawda?? Jeśli tak to czy to oświadczenie, które własnoręcznie
podopisałem ma jakąś moc prawną???
Pozdrawiam
Porky
-
2. Data: 2002-01-18 14:23:06
Temat: Re: Pomocy!!
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Fri, 18 Jan 2002, Porky wrote:
> Mam poważny problem. Od dwóch dni pracuję w piekarni jako kierowca. Nie mam
> jeszcze podpisanej żadnej umowy. A pech dziś chciał, że wpadłem w poślizg,
Nie zawarłeś nawet umowy ustnej? Trochę to dziwne, tak pracować za nic ;)
> przekoziołkowałem no i troche poobijałem samochód. Z właścicielem piekarni
> spisałem oświadczenie, że zgadzam się na poniesienie kosztów naprawy. A
> teraz dowiaduje się, że ja nie mam w ogóle obowiązku nic płacić za
> zniszczony wóz ponieważ z właścicielem nie miałem podpisanej umowy o prace??
Nie masz obowiązku płacić, ponieważ pracodawca ponosi za ciebie
odpowiedzialność wobec osób trzecich (art. 430 KC). Więc nie wiem nad czym
rozpaczasz :)
> Czy to prawda?? Jeśli tak to czy to oświadczenie, które własnoręcznie
> podopisałem ma jakąś moc prawną???
Jeśli już tak bardzo chcesz, możesz pracodawcy zwrócić to co on wyłoży na
odszkodowanie :)
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
Tłumaczenia, usługi biurowe, consulting
"Do you think there's anything to eat in this forest?"
"Yes" - said the wizard bitterly - "us." [Terry Pratchett, The Light Fantastic]