-
31. Data: 2008-02-14 17:03:09
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Rzecznik Prokurwatury Krajowej" <r...@p...pl> wrote
>W kraju w którym policjanci mylą samochody i rozstrzeliwują dwie
>przypadkowe osoby a inni mylą naboje i ostrzeliwują tłum ostrą amunicją
Nie tylko w tym kraju. W USA osoby pomyłkowo zastrzelone przez policje idą w
setki rocznie, z większej brutalności znani są ponoć francuscy żandarmii
itd...
-
32. Data: 2008-02-14 17:06:40
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"I>onrad" <o...@n...tv> wrote
> Od dawna wiadomo ze do tych oddzialow trafiaja niezrownowazone psychicznie
> jednostki, pewnie jakby nie policja mordowali by ludzi jako bandyci albo
To nie jest kwesia ludzi tylko sytuacji. Tak jak normalny człowiek wynosi
dziewczynke z pożaru i mówi potem, nie wiem jak ja to zrobiłem. To niestety
może działać też w drugą stronę: stając przed bandytami i działając pod
presją sekund, mając na uwadze, że w każdej chwili ktoś może strzelić ci w
łeb człowiek działa inaczej niż zwykle.
Poza tym to też kwestia wielu mechanizmów psychologicznych, które dzięki
mundurom, kominiarkom wyzwalają pewien etos przewagi sprzyjający
brutalności.
-
33. Data: 2008-02-14 17:17:21
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Rzecznik Prokuratury Krajowej" <r...@p...pl>
> napisał w wiadomości news:fp10og$q4a$1@news.ds.pg.gda.pl...
>
> Przykre, tym nie mniej coś nie za bardzo wiarygodne. Skoro im otworzył
> drzwi, to po kiego grzyba mieli by go bić. Pewnie wzorem niektórych
> grypowiczów próbował z nimi dyskutować na temat praw obywatelskich.
Niekoniecznie - jeżeli rozpoznanie mówi że w lokalu przebywają groźni i
uzbrojeni bandyci to nie ma się w zasadzie czemu dziwić.
Na miejscu tych policjantów również nastawiłbym się na to, żeby
bić/strzelać jako pierwszy, a z punktu widzenia takiego policjanta na
pewno lepiej pobić niewinnego niż zostać zastrzelonym trzymając w jednej
ręce notes, a w drugiej długopis i prosząc zabójcę o wylegitymowanie się.
Pytanie tylko dlaczego policja tam wtargnęła - pomylili adres? złe
rozpoznanie? Dlaczego nie wysłano tam wcześniej policjanta w cywilu
który przestawi się jako handlarz jajkami/dywanami/listonosz/ktokolwiek
i sprawdzi czy mieszkający tam człowiek chociaż jest podobny do
poszukiwanego.
-
34. Data: 2008-02-14 17:37:01
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote
> Na miejscu tych policjantów również nastawiłbym się na to, żeby
> bić/strzelać jako pierwszy, a z punktu widzenia takiego policjanta
Mam nadzieję, że myślisz o sytuacjach koniczenych. Bo prawo mówi co innego,
czy winny czy nie, jeśli nie zagraża i oporu nie stwarza nie wolno używać
przymusu.
>na pewno lepiej pobić niewinnego niż zostać zastrzelonym trzymając
Również mam nadzieję, że myślisz o sytuacjach koniczenych, a nie o
generalnyn nastawieniu do każdej akcji w ten sposób. Bo w taki sposób to
pewnie skończyłbyś szybko służbę, w dodatku z zarzutem przekroczenia
uprawnień.
-
35. Data: 2008-02-14 18:05:09
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: Rzecznik Prokurwatury Krajowej <r...@p...pl>
Tomasz Pyra pisze:
> Na miejscu tych policjantów również nastawiłbym się na to, żeby
> bić/strzelać jako pierwszy, a z punktu widzenia takiego policjanta na
> pewno lepiej pobić niewinnego
Mamy głęboko w poważaniu co lepiej zrobić z jego punktu widzenia. Ma
przestrzegać prawa i jak każdy odpowiadać za swoje czyny wykonując
obowiązki służbowe. Zapatrzyli się zbyt mocno w immunitetowych?
Zdecydowanie bardziej podejrzewam, że to chłodna kalkulacja - owi groźni
bandyci praktycznie na pewno nie będą korzystać ze swoich praw do
skarżenia bezprawnych działań więc szeryfowie się przyzwyczaili, że w
takich sytuacjach mogą dowolnie przekraczać uprawnienia.
--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Prokurwatura Krajowa www.prokurwatura.pl
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych
-
36. Data: 2008-02-14 18:28:12
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: zly <b...@p...fm>
Dnia Thu, 14 Feb 2008 15:49:19 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Ale czasem nie ma
> takiej możliwości i egzekwuje prawo z całą stanowczością.
A ktore konkretnie prawo egzekwowali tym razem?
--
marcin
-
37. Data: 2008-02-14 19:30:52
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@_WYTNIJ_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fp1d00$laq$1@z-news.pwr.wroc.pl...
> go wcale nie wpuści, albo zacznie coś podejrzewać, albo w najgorszym
> wypadku policjant udający gazownika z mieszkania nie wyjdzie...
> Ryzykowałbyś wysyłajac tam kogoś...?
Nie, no pewnie najbezpieczniej, wpaść na hama, okaleczyć niewinnego
człowieka do końca życia, bo policji się wydaje, a później dopiero poprosić
o dowód osobisty, powiedzieć, że "do wesela się zagoi" i wyjść jakby nic się
nie stało.
-
38. Data: 2008-02-14 19:45:58
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Piotr [trzykoty] <t...@o...pl> napisali:
>
> Mam nadzieję, że myślisz o sytuacjach koniczenych. Bo prawo mówi co innego,
> czy winny czy nie, jeśli nie zagraża i oporu nie stwarza nie wolno używać
> przymusu.
Jesli jest niebezpiecznym przestepca, to stwarza.
>
-
39. Data: 2008-02-14 20:03:55
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Rzecznik Prokurwatury Krajowej" <r...@p...pl>
napisał
>
> groźni bandyci praktycznie na pewno nie będą korzystać ze swoich
> praw do skarżenia bezprawnych działań
Akurat groźni bandyci dość dobrze orientują się w prawach
oskarżonego / skazanego i śmiało z tego korzystają.
-
40. Data: 2008-02-14 20:06:55
Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
Od: "Tomasz Stawarz" <t...@2...pl>
> Ja nie wiem czy jako uczciwy obywatel bym otworzył po dobroci. Już warto
> odżalować drzwi i schować się tak żeby znaleźli mnie możliwie jak
> najpóźniej
> gdy im impet przejdzie (np w tapczanie - i bez śmeichów proszę - leżącego
> nie bedą wszak chyba kopać żeby go "położyć").
Dorzucę moje doświadczenie:
byłem zatrzymywany przez krakowski SPAP.
W chwili wejścia - nie otworzyłem dobrowlnie drzwi, straż pożarna zcieła
zawiasy
- leżałem twarzą do ziemi z rękami obok ciała (widocznymi) przygotowany do
skucia.
AT wbiegło i ...
... zaczeli mnie kopać, głównie po głowie. W chwili gdy krzykąłem do mojej
narzeczonej,
która się obudziła i zobaczyłem ją stojącą nieopodal "odsuń się, ze mną
wszystko ok"
fala kopniaków się bardzo wzmogła i dodatkowo zastosowano na moje nogi
paralizator.
Tak więc "bedą wszak chyba kopać żeby go "położyć"".
Z zajścia pozostał mi tylko złamany nos. Nawet bez przemieszczenia więc
nadal jestem
tak samo piękny jak byłem ;)
Pozdrawiam,
Tomek