-
1. Data: 2005-06-22 20:14:12
Temat: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: "Krzysiek" <k...@o...pl>
Witajcie!!
Mam bardzo poważny problem i jestem strasznie spanikowany. Dzisiaj podróżowałem
pociągiem do Krakowa i zdarzyła mi się nieprzyjemna sytuacja. Wykupiłem
oczywiście ulgowy bilet w dwie strony, na podstawie posiadanej przeze mnie
legitymacji szkolnej (z liceum, które w tym roku ukończyłem, ale jak wiadomo
taka legitymacja jest ważna do 30 września danego roku). W pociągu jeden z
konduktorów poprosił mnie do przedziału, gdyż uznał że podrobiłem legitymację.
Dlaczego? Bo miałem podbitą na rok 2002, potem nie podbijałem przez 2 lata i
była pieczątka od razu na rok 2005. Do tego rok 2005 był wypisany niedbale i
konduktor uznał, że zrobiłem 5 z 3 :o
Ale ten pierwszy w wyniku moich zapewnień o autentyczności legitymacji dał mi
spokój. Jednak w dalszej trasie przyszedł drugi i ten już zrobił większy
problem. Kazał mi dopłacić, a do tego walnął opłatę 72 zł, sugerując że jak nie
zapłacę, to moja sprawa zostanie skierowana na policję. I uwaga. Moja
legitymacja została przez niego zatrzymana, a ja dostałem potwierdzenie. Mandat
zapłaciłem od razu, gdyż nie chciałem mieć żadnych spraw w sądzie. Teraz już nic
nie wiem. Na potwierdzeniu zatrzymania dokumentu napisał mi też oświadczenie,
które podpisałem, że do dnia 30 września br. mam prawo do ulgowych cen biletów.
Czy będę miał sprawę w sądzie??
Ile to może trwać?
Jaka grozi kara w związku z tym?
Czy mam jeszcze szansę udowodnić, że legitymacja była legalna, ale po prostu
został niedbale wydana? Czy jestem usprawiedliwiony, jeśli przez niewiedzę nie
zwróciłem sekretarce szkoły uwagi, że moja legitymacja została źle podbita?
Czy jeśli zapłaciłem ten cholerny mandat, to sprawa jest z głowy??
Ludzie, proszę Was, napiszcie mi jak to jest, bo ja nie wiem co mam robić,
jestem przerażony, nie chcę być karany za taką bzdurę. Ratunku!!
Krzysiek ;(
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-06-22 20:16:28
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: Marcin Kowalczyk <k...@w...TO.bo.SPAM.jest.FUJ.kowalma.com>
Krzysiek w <0...@n...onet.pl> zeznal:
> Czy mam jeszcze szansę udowodnić, że legitymacja była legalna, ale po prostu
> został niedbale wydana? Czy jestem usprawiedliwiony, jeśli przez niewiedzę nie
> zwróciłem sekretarce szkoły uwagi, że moja legitymacja została źle podbita?
idz do szkoly o wydanie zaswiadczenia, ze byles uczniem tej szkoly i do
30.09 Twoja legitka jest wazna.
--
Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Jaki adres?
- 192.168.4.1
-
3. Data: 2005-06-22 20:22:10
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: k...@o...pl
> idz do szkoly o wydanie zaswiadczenia, ze byles uczniem tej szkoly i do
> 30.09 Twoja legitka jest wazna.
To wystarczy?? Przecież jest już fakt dokonany, z punktu widzenia prawa jestem
chyba podejrzany o użycie sfałszowanych dokumentów :(( Chodzi mi o to (głównie)
czy będę miał w związku z tym kłopoty.
Poza tym taka kolesiówka, która jechała ze mną w przedziale powiedziała mi, że
płacąc mandat niejako przyznałem się do winy. Ale co ja miałem robić, nigdy nie
byłem w takiej sytuacji, nie znałem swoich praw!
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2005-06-22 20:30:40
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: "dan" <j...@p...fm>
> Czy będę miał sprawę w sądzie??
Jezeli legitymacja jest autentyczna to nie. Nawet jesli zostanie wszczete
post. przygotowawcze to zostanie umorzone.
>
> Ile to może trwać?
>
> Jaka grozi kara w związku z tym?
>
Zadna ,mowisz ze nie sfalszowales tego dokumentu.
> Czy mam jeszcze szansę udowodnić, że legitymacja była legalna, ale po
> prostu
> został niedbale wydana?
W ogole nie masz obowiazku udowadniania niewinnosci. Nawet jesli dojdzie do
wszczecia postepowania to szkola zostanie wezwana do wyjasnienia tej sprawy
i wszystko sie rozwiaze.
> Ludzie, proszę Was, napiszcie mi jak to jest, bo ja nie wiem co mam robić,
> jestem przerażony, nie chcę być karany za taką bzdurę. Ratunku!!
>
Nie panikuj.
Dan.
-
5. Data: 2005-06-22 20:32:34
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> To wystarczy?? Przecież jest już fakt dokonany, z punktu widzenia prawa jestem
> chyba podejrzany o użycie sfałszowanych dokumentów :(( Chodzi mi o to (głównie)
> czy będę miał w związku z tym kłopoty.
>
> Poza tym taka kolesiówka, która jechała ze mną w przedziale powiedziała mi, że
> płacąc mandat niejako przyznałem się do winy. Ale co ja miałem robić, nigdy nie
> byłem w takiej sytuacji, nie znałem swoich praw!
Zalatw to zaswiadczenie. Potem mozesz dokopac konduktorom twierdzac, ze
zostales przez nich zastraszony i zmuszony do podpisania mandatu.
--
Krzysiek, Krakow
-
6. Data: 2005-06-22 20:36:56
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Krzysiek wrote:
> Ale ten pierwszy w wyniku moich zapewnień o autentyczności legitymacji dał mi
> spokój. Jednak w dalszej trasie przyszedł drugi i ten już zrobił większy
> problem. Kazał mi dopłacić, a do tego walnął opłatę 72 zł, sugerując że jak nie
> zapłacę, to moja sprawa zostanie skierowana na policję. I uwaga. Moja
To się nazywa rozbój: groźba karalna w celu wymuszenia kasy. 3 latka o
ile pamiętam kanarowi za to potencjalnie grożą :)
> legitymacja została przez niego zatrzymana, a ja dostałem potwierdzenie. Mandat
> zapłaciłem od razu, gdyż nie chciałem mieć żadnych spraw w sądzie. Teraz już nic
No i głupotę zrobiłeś. Trzeba było nic nie płacić i dokumentu z ręki nie
wypuszczać.
-
7. Data: 2005-06-22 20:45:34
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: "Krzysiek" <k...@o...pl>
> To się nazywa rozbój: groźba karalna w celu wymuszenia kasy. 3 latka o
> ile pamiętam kanarowi za to potencjalnie grożą :)
No dobrze, a czy sprawa ulega jakoś przedawnieniu, gdybym np. po miesiącu
dopiero zgłosił to, że ten durny kanar mnie zastraszył? Ile mam na to czasu, i
co ogólnie muszę zrobić?
> No i głupotę zrobiłeś. Trzeba było nic nie płacić i dokumentu z ręki nie
> wypuszczać.
Jak już pisałem, nigdy wcześniej mnie to nie spotkało i nie wiedziałem jakie mam
prawa. Teraz niestety już tego nie cofnę :((
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2005-06-22 20:49:53
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:d9ci54$dd7$1@opal.futuro.pl...
> To się nazywa rozbój: groźba karalna w celu wymuszenia kasy. 3 latka o
> ile pamiętam kanarowi za to potencjalnie grożą :)
Z tym się zgodzę. Skoro chłopak twierdził, ze ma ważną legitymację, to
kierowali pod jego adresem conajmniej groźby karalne i doprowadzili do
niekorzystnego rozporządzenia mieniem. moze nie rozbój, ale całkiem
powazny zarzut.
>
> No i głupotę zrobiłeś. Trzeba było nic nie płacić i dokumentu z ręki
nie
> wypuszczać.
A Tu się już nie zgodzę. Mieli prawo zatrzymać. Prawo to wynika z Prawa
Przewozowego. Teraz powinni złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Z tym,
ze ja zgodnie z Twoja sugestią na miejscu pytającego złożył bym
zawiadomienie o groźbach i oszustwie.
-
9. Data: 2005-06-22 21:36:47
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysiek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0c6d.000005e7.42b9cded@newsgate.onet.pl...
> No dobrze, a czy sprawa ulega jakoś przedawnieniu, gdybym np. po
miesiącu
> dopiero zgłosił to, że ten durny kanar mnie zastraszył? Ile mam na to
czasu, i
> co ogólnie muszę zrobić?
Masz czas do przedawnienia (chyba 10 lat), z tym z upływem czasu spada
Twoja wiarygodność. Bo niby Cię napadnięto, ale Ty od razu nie ścigasz
sprawcy.
-
10. Data: 2005-06-22 22:30:36
Temat: Re: "Podrobiona" legitymacja i PKP :((((
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>>No i głupotę zrobiłeś. Trzeba było nic nie płacić i dokumentu z ręki
>> nie wypuszczać.
>
> A Tu się już nie zgodzę. Mieli prawo zatrzymać. Prawo to wynika z Prawa
> Przewozowego. Teraz powinni złożyć zawiadomienie o przestępstwie.
No faktycznie, zatrzymać _i_ przekazać ASAP policji zawiadamiając o
przestępstwie mogli.
Natomiast chyba się zgodzisz, że płacić nie powinien? :)