-
101. Data: 2019-08-26 15:40:17
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 26 Aug 2019 15:01:43 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):
> Ciekawe czy on rzeczywiściwe jest uziemiony i czy ktokolwiek mierzył
> oporność tego uziomu.
Podobno problem jest od dawna zbadany naukowo:
"Profesor nie ukrywa, że samo położenie krzyża zwiększa ryzyko utraty
zdrowia albo życia osób przebywających na szczycie w momencie uderzenia
piorunem. Dlaczego? - Gdyby krzyż stał na dobrze przewodzącej glebie, prąd
rozpłynąłby się w ziemi. Stoi jednak na skale, która nie jest dobrym
przewodnikiem prądu. Rozchodzi się więc głównie po jej powierzchni. Łatwiej
mu jest rozejść się, gdy teren jest zroszony deszczem. Niestety, prąd
piorunowy dąży do tego, by znaleźć sobie obiekt dobrze przewodzący, a takim
jest łańcuch, który służy do asekuracji wspinaczki na szczyt - tłumaczy
profesor.
W chwili uderzenia prąd odgałęzia się od łańcucha i uderza osobę go
trzymającą, a potem schodzi do ziemi. Rażenie piorunem jest tak duże, że
może uderzyć nie jedną, ale wiele osób naraz. W przypadku bezpośredniego
uderzenia piorunem człowieka połowa osób z różnymi kontuzjami i oparzeniami
przeżywa. Częściowym ratunkiem mogą być metalowe zamki i biżuteria (np.
łańcuszki), po których rozchodzi się prąd piorunowy."
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25114848,kr
zyz-na-giewoncie-piorun-uderza-10-razy-w-roku.html
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
102. Data: 2019-08-26 16:40:00
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26.08.2019 o 12:50, Tomasz Kaczanowski pisze:
> Wypowiadal sie w radio jakis ratownik górski i twierdził, że krzyża by
> nbie ruszał, bo krzyż działa jak odgromnik i zamiast gdzie indziej
> uderzyć, uderza w uziemiony krzyż. Inna rzecz, że podczas burzy nie
> powinno być tam ludzi, ale znowu są opowieści o tym, jak próbowano
> namówić ludzi do powrotu na pół godziny przed burzą, ale oni woleli iść.
>
Piorun w coś walnąć musi. Jak jest metalowy krzyż, to najczęściej w
niego, jak w odgromnik wali. Nie byłoby krzyża, to i tam by w coś
przygrzmocił. Jakby tam byli jacyś ludzie, to zostaliby poszkodowani.
Wiele razy podczas pobytu w Zakopanem widziałem, że w ten krzyż uderza
piorun. No przynajmniej w jego okolice, bo widywałem to z dołu. Jak jest
krzyż, to przynajmniej wiadomo, gdzie się stać nie powinno.
Jak to się stało, ze tym razem tam było tak dużo osób? Teraz, to wszyscy
są mądrzy, że powinni uciekać. Natomiast kluczowym jest wykazanie, że
przed burzą istniały przesłanki, że te wyładowania będą szczególnie
bardziej niebezpieczne
-
103. Data: 2019-08-26 16:43:32
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26.08.2019 o 12:08, Olin pisze:
> I tak przez co najmniej pół godziny, aż burza minie.
Ja raczej myślałem o ewakuowanie się poza bardziej zagrożony teren. Bo
bieganie samo w sobie sensu nie ma., Piorun wali cokolwiek losowo i nie
mierzy w konkretną osobę.
-
104. Data: 2019-08-26 17:04:11
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 26.08.2019 o 15:40, tracz pisze:
> adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
>
> "Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
> ubóstwie."
> autor nieznany
:))))))))))))
--
I love love
-
105. Data: 2019-08-26 17:38:49
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: Trefniś <t...@m...com>
W dniu .08.2019 o 16:43 Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 26.08.2019 o 12:08, Olin pisze:
>> I tak przez co najmniej pół godziny, aż burza minie.
>
> Ja raczej myślałem o ewakuowanie się poza bardziej zagrożony teren. Bo
> bieganie samo w sobie sensu nie ma., Piorun wali cokolwiek losowo i nie
> mierzy w konkretną osobę.
Ludzie, przestańcie już kombinować :)
Piorun można oskarżać o wszystko, ale na pewno nie o losowość w działaniu!
Zawsze wybierze najbardziej optymalną dla siebie drogę do uziemienia.
Nawet, jeśli jej nie rozumiemy, albo nie potrafimy uzasadnić, na pewno
była optymalna.
Na podobnej zasadzie, jak droga światła w przestrzeni.
--
Trefniś
-
106. Data: 2019-08-26 18:31:05
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 26.08.2019 o 17:04, u2 pisze:
> W dniu 26.08.2019 o 15:40, tracz pisze:
>> adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
>>
>> "Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
>> ubóstwie."
>> autor nieznany
>
>
> :))))))))))))
>
"Podobno problem jest od dawna zbadany naukowo"
dochtur fizyki z IFJ PAN nie zna ani zjawisk fizycznych, ani praw nimi
rządzących:)
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/461014-sila-argum
entow-kontra-atak-lewakow-na-krzyz-na-giewoncie
Siła argumentów kontra atak lewaków na krzyż na Giewoncie. Energetyk:
"To zapora dla przepływu ładunków atmosferycznych dla całej okolicy"
opublikowano: godzinę temu
autor: pixabay.com
Wykorzystywanie tragedii w Tatrach do atakowania krzyża i nawoływanie do
jego usunięcia jest ogromną manipulacją. Energetyk Tadeusz Kunda, który
prowadził badania krzyża na Giewoncie pod względem przepływu prądu,
podkreśla: ,,Wszyscy, którzy oskarżają krzyż na Giewoncie o tragedię -
nie znają praw fizyki".
Przerażające! Kandydatka SLD przekracza wszelkie granice. Senyszyn:
,,Morderczy krzyż na Giewoncie", ,,szpecąca konstrukcja"
Nawet w obliczu śmierci i potęgi żywiołu, lewacy walczą z Bogiem. W ich
paranoidalnym świecie, krzyż na Giewoncie zabija
Krzyż na Giewoncie to zapora dla przepływu ładunków atmosferycznych
wobec całej okolicy
--powiedział w Radiu Maryja energetyk Tadeusz Kunda.
Po tym, jak w wyniku uderzeń pioruna w Tatrach zginęły cztery osoby a
ponad 150 zostało rannych, pojawiły się głosy, że to wina krzyża na
Giewoncie i należy go zlikwidować. Takim opiniom zdecydowanie zaprzeczył
energetyk Tadeusz Kunda, specjalista od konstrukcji stalowych i
betonowych z 50-letnim stażem, który w 2006 r. prowadził badania krzyża
na Giewoncie pod względem przepływu prądu.
Trzeba by powycinać wszystkie drzewa i zasypać Bałtyk, bo i tam są
porażenia od ładunków atmosferycznych. Krzyż na Giewoncie to
piorunochron nad górami
--tłumaczył w rozmowie z Radiem Maryja energetyk Tadeusz Kunda.
Kunda, który prowadził dokładne badania krzyża na Giewoncie pod względem
przepływu prądu podkreśla, że wszyscy, którzy oskarżają Krzyż o winę -
na pewno nie są energetykami i nie wiedzą o czym mówią.
Giewont jest szczytem - czy z krzyżem, czy bez krzyża - w który na
pierwszym miejscu będą uderzać wyładowania. Jest problem rozładowania
ładunków nagromadzonych w skale do miejsca zneutralizowania. Skały są
popękane, nie jest to jednolita faktura, żeby prąd mógł sobie płynąć. W
zależności, czy jest woda między skałami, prąd lepiej lub gorzej spływa
do ziemi
--mówił ekspert.
Tadeusz Kunda dodał, że w górach nigdy nie będzie bezpiecznie, zwłaszcza
podczas wyładowań atmosferycznych. Mówił, że przez dwa lata badał krzyż
na Giewoncie i wykonał kilka tysięcy pomiarów i notatek.
Na Giewoncie zawsze będą wyładowania, tak jak wszędzie - w morzu, w
lesie itd.
--zaznaczył.
Mówiąc o tragedii na Giewoncie podkreślił:
Można wiele rzeczy zmodernizować, ale krzyż na Giewoncie jest
błogosławieństwem dla tego miejsca. Jeszcze raz podkreślam: jeśli są
wyładowania atmosferyczne, to w górach nigdy nie będzie bezpiecznie.
CZYTAJ TEŻ:
NASZ WYWIAD. Gadowski: ,,Jeżeli ktoś spróbuje zniszczyć Krzyż na
Giewoncie, zobaczy co znaczy gniew górali"
Aberracja! Na konferencji TOPR dziennikarze pytają o usunięcie krzyża z
Giewontu. Ziemiec: ,,Słowa św. Jana Pawła II aktualne"
ann/Radio Maryja
Zdjęcie Notujemy ...
autor: Notujemy ...
Kto, co, o kim...
--
I love love
-
107. Data: 2019-08-26 19:46:16
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
A jakby tak wokół siebie zbudować klatkę Faradaya?
Z jakiejś metalowej siatki?
Mam podobną metalową siatkę (PacSafe) do ochrony zawartości bagażu przez kradzieżą,
ale chyba nie dałbym rady tak ciasno się zwinąć
;-)
-
108. Data: 2019-08-26 20:53:01
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 26.08.2019 o 19:46, ąćęłńóśźż pisze:
> A jakby tak wokół siebie zbudować klatkę Faradaya?
za dużo polskich filmów się naoglądałeś:)
--
I love love
-
109. Data: 2019-08-27 01:01:49
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-08-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 26.08.2019 o 12:50, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>> Wypowiadal sie w radio jakis ratownik górski i twierdził, że krzyża by
>> nbie ruszał, bo krzyż działa jak odgromnik i zamiast gdzie indziej
>> uderzyć, uderza w uziemiony krzyż. Inna rzecz, że podczas burzy nie
>> powinno być tam ludzi, ale znowu są opowieści o tym, jak próbowano
>> namówić ludzi do powrotu na pół godziny przed burzą, ale oni woleli iść.
>>
>
> Piorun w coś walnąć musi. Jak jest metalowy krzyż, to najczęściej w
> niego, jak w odgromnik wali. Nie byłoby krzyża, to i tam by w coś
> przygrzmocił. Jakby tam byli jacyś ludzie, to zostaliby poszkodowani.
>
> Wiele razy podczas pobytu w Zakopanem widziałem, że w ten krzyż uderza
> piorun. No przynajmniej w jego okolice, bo widywałem to z dołu. Jak jest
> krzyż, to przynajmniej wiadomo, gdzie się stać nie powinno.
>
> Jak to się stało, ze tym razem tam było tak dużo osób? Teraz, to wszyscy
> są mądrzy, że powinni uciekać. Natomiast kluczowym jest wykazanie, że
> przed burzą istniały przesłanki, że te wyładowania będą szczególnie
> bardziej niebezpieczne
Myślę, że takie przesłanki to istnieją bezwarunkowo dla tego typu
wyładowań, ale jak rozumiem, chciałeś powiedzieć, że istniała spora
szansa, że tam ebnie. Z doniesień prasowych wynika, że istniała i ZCP
nawet odradzano, żeby nie parli. Gdzieś widziałem nawet zdjęcia
poklatkowe z Gubałówki czy coś - trochę to trwało od pierwszych oznak
zminy pogody.
--
Marcin
-
110. Data: 2019-08-27 01:04:08
Temat: Re: Podejrzany piorun
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-08-26, Andrzej Kłos <a...@w...pl> wrote:
> Tutaj mamy do czynienia z klasycznym przykładem napięcia krokowego -
> jednak nie między nogami. Jeszcze na miejscu zdarzenia zauważyliśmy
> przypalone owłosienie w poprzek klatki piersiowej. Po dokładniejszym
> obejrzeniu okazało się, że linia spalonych włosów rozciąga się na obie
> ręce, a w uchwytach kijków trekkingowych są wypalone dziury. Prąd
> rozchodzący się po ziemi przeszedł przez kijek a potem po mokrej skórze
> przez rękę - klatkę piersiową - rękę i przez drugi kijek z powrotem do
> ziemi."
Swoją drogą, kto wie, ile osób uratował a ilu dowalił ten padający
deszcz.
--
Marcin